Mędrca szkiełko i oko

[jaszczomb]

Traktuję ten tekst serio, nie mantruję ale wierzę że jest jakiś stan ducha, który sprzyja bieganiu.
Żeby dostać mantrę "biegową" to trzeba przebyć drogę do mistrza duchowego czy wystarczy ctrl-c ctrl-v?

[wojtek]

"... bo czasem wyjdzie z czleka dziki zwierz,
czasem nie wyjdzie, nu, czort go wiesz"

[jaszczomb]

Jakoś mi to nie podchodziło więc ułożyłem swoją
"jestem niebo, jestem ptak, rozp....am wszystkich w mak"
anyway dzięki za chęci

[wojtek]

Co komu pasuje

[jaszczomb]

bad boy..bad boy...

Kod: Zaznacz cały

...Idąc, powtarza w myślach formułę przekazaną mu przez mistrza. Jego oddechy muszą być zgodne w rytmie z powtarzaną formułą, a kroki muszą wtórować oddechowi. Wzrok skupiony jest na odległym obiekcie, którym czasem jest określona gwiazda. Światło gwiazd jest zresztą uważane za szczególnie sprzyjające nauce "lung-gum".

[wojtek]

Zaczynasz ?

[jaszczomb]

Zaczynasz ?

poczytałem trochę http://books.google.pl/books?id=AaC4YSl ... &q&f=false
i nie wybieram się do Tybetu na 3 lata i 3 m-ce, zresztą wcale się tam nie wybieram bo wyglada na to, że tybetańscy mnisi nie maja monopolu na szybkie bieganie. Są jakieś wzmianki o szamanach aborygeńskich. Jak jest już 2 to może znajdzie się i 3 .

[wojtek]

I realized firsthand that if you can connect with your inner source and be receptive to a higher Grace, you can accomplish anything. The body is just an instrument of the spirit and, if performed in the right consciousness, physical feats can be just as - or even more - uplifting than meditating in a temple!

[jaszczomb]

http://au.srichinmoyraces.org/files/au/ ... y_2010.pdf

Sri Chinmoy przebiegł pierwszy maraton w Chico, w Kalifornii, 3 marca 1979 roku, w czasie 4 godziny, 31 minut, 34 sekundy. Już 3 tygodnie później ukończył następny maraton w Toledo, w stanie Ohio, w czasie 3 godziny, 55 minut, 7 sekund. Sri Chinmoy przebiegł w sumie 22 maratony, ale w Toledo uzyskał najlepszy czas.

Ukończył dwa ultramaratony na 47 mil, a także liczne biegi na średnie dystanse.

Znany i lubiany
http://www.effatha.org.pl/sekty/baza/srichinmoy.htm

ps.jeszcze się nie zamkłem

[jaszczomb]

Wygląda na to, że rozwiązanie zagadki jest bliżej niż sądziłem. Joga a ścislej mówiąc Paranayama.
Zaczynam.

[wojtek]

No , nie do konca , ale kierunek dobry.

[jaszczomb]

Sądzę, że przez medytację człowiek obojętnieje, traci kontakt z rzeczywistością i staje się biegającym mięsem.
Już bardziej wolę rozkoszować się ogniem pękającego bąbla :P.

[wojtek]

A moze chodzi o odpornosc?