Dochody
- Mariusz6430
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 15 sty 2010, 18:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nysa
raczej tak, ale musiałbyś być na poziomie światowym. Stypendia + pieniądze za zdobyte medale dają niezłe zarobki.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Odkurzacz chcesz wygrać?
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Odpuść sobie.
Jeżeli przygodę ze sportem zaczynasz od dywagacji ile można zarobić, to najprawdopodobniej do niczego nie dojdziesz.
Aby żyć z biegania, trzeba być wybitnym zawodnikiem. Nikt nie zostaje wybitnym zawodnikiem rozpoczynając od takich kalkulacji.
Idź kopać piłkę- tam nawet w III lidze bylejacy zawodnicy dostają jakieś pieniądze.
Jeżeli przygodę ze sportem zaczynasz od dywagacji ile można zarobić, to najprawdopodobniej do niczego nie dojdziesz.
Aby żyć z biegania, trzeba być wybitnym zawodnikiem. Nikt nie zostaje wybitnym zawodnikiem rozpoczynając od takich kalkulacji.
Idź kopać piłkę- tam nawet w III lidze bylejacy zawodnicy dostają jakieś pieniądze.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Oczywiście zależy od poziomu jaki reprezentujesz ale w tym momencie chyba nie mamy takich zawodników którzy z biegania mogą utrzymać rodzinę. Może sie mylę? W lecie jest sporo biegów ulicznych i to pomaga, są roczne stypendia (PZLA czy Ministerstwa miasta czy klubów??) za jakiś naprawdę wartościowy międzynarodowy wynik. Zwycięstwo w którymś z dużych maratonów w Polsce to chyba nie więcej niż 20 tys zł ale maratonu często nie pobiegniesz.Grot11 pisze:Mam kolejne pytanie. Jak wyglądają zarobki potencjalnego zawodowego biegacza i czy da się z tego utrzymać rodzinę. Pieniądze dostaje się tylko za wygranie zawodów?
Ale i tak większość czołowych polskich zawodowych zawodników tak naprawdę zawodowo jest wojskowymi, żeby mieć stały dochód.
Oczywiście kiedy Małgorzata Sobańska wygrywała maraton w Londynie czy Jan Huruk (był drugi) - to co innego. Ale spróbuj być chociaż trzeci w maratonie w Londynie.

Ale z drugiej strony - są jednak zawodnicy który tylko z tego żyją.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Kiedys stypendia byly pokazne .
Bedac w wojsku i otrzymujac zold niewiele powyzej 1000 zl , co wystarczalo na ciasteczka ,otrzymywalem 12 000 zl stypendium za pierwsza klase sportowa, co rownalo sie wtedy niezlej pensji miesiecznej.
Komuno wroc !
Bedac w wojsku i otrzymujac zold niewiele powyzej 1000 zl , co wystarczalo na ciasteczka ,otrzymywalem 12 000 zl stypendium za pierwsza klase sportowa, co rownalo sie wtedy niezlej pensji miesiecznej.
Komuno wroc !

Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 20 mar 2010, 20:45
Bieganie jest moją pasją. Biegam codziennie i uwielbiam to, jednak pasja to jedno a życie to drugie. Przyznasz chyba, że z czegoś trzeba żyć, a tym bardziej jak się ma rodzinę na utrzymaniu. Wolę na początku się wszystkiego dowiedzieć niż później mieć przykre niespodzianki, a wtedy może być już za późno.fotman pisze:Odpuść sobie.
Jeżeli przygodę ze sportem zaczynasz od dywagacji ile można zarobić, to najprawdopodobniej do niczego nie dojdziesz.
Aby żyć z biegania, trzeba być wybitnym zawodnikiem. Nikt nie zostaje wybitnym zawodnikiem rozpoczynając od takich kalkulacji.
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
mistrz Polski w maratonie ma etat na AWF-ie.Grot11 pisze:Mam kolejne pytanie. Jak wyglądają zarobki potencjalnego zawodowego biegacza i czy da się z tego utrzymać rodzinę. Pieniądze dostaje się tylko za wygranie zawodów?
mistrz Polski w półmaratonie pracuje dla Nike'a.
jakby nie patrzeć utrzymują się z biegania i ze spraw z bieganiem mocno związanych.
możliwości zarabiania pieniędzy na sprawach okołobiegowych na pewno będzie coraz więcej - co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Myśl.
równocześnie powrotu do modelu socjalistycznego - czyli machasz nogami, niczym się nie przejmujesz a państwo ci regularnie płaci - raczej nie będzie.
wojsko i policja są takiego systemu ostatnimi bastionami. i zresztą dobrze, że są. ale to się marginalizuje, i pewnie będzie marginalizować się coraz bardziej.
--------------------------------------
najzabawniejsze w tym wszystkim, że Krzysiek Bartkiewicz, który obecnie chyba żyje z biegania w najczystszym sensie - czyli po prostu jeździ po świecie i wygrywa maratony - za fakt mówienia otwarcie o tym że biega, żeby zarobić na życie - jest szeroko krytykowany.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
W nowych czach trzeba rownie szybko obracac kudlata , jak nogami ( za wyjatkiem lysych).
Jakis "branzelek"z trenowaniem majetnych amatorow ( np. tenisistow czy golfistow), sklepik czy sklep sportowy, kliniki i obozy itp.
Jakis "branzelek"z trenowaniem majetnych amatorow ( np. tenisistow czy golfistow), sklepik czy sklep sportowy, kliniki i obozy itp.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Gdzie tak szeroko?russian, white russian pisze: najzabawniejsze w tym wszystkim, że Krzysiek Bartkiewicz, który obecnie chyba żyje z biegania w najczystszym sensie - czyli po prostu jeździ po świecie i wygrywa maratony - za fakt mówienia otwarcie o tym że biega, żeby zarobić na życie - jest szeroko krytykowany.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Pasja to podstawa. Jak się ma głowę na karku, to z pasji można też żyć.Grot11 pisze:Bieganie jest moją pasją. Biegam codziennie i uwielbiam to, jednak pasja to jedno a życie to drugie. Przyznasz chyba, że z czegoś trzeba żyć, a tym bardziej jak się ma rodzinę na utrzymaniu. Wolę na początku się wszystkiego dowiedzieć niż później mieć przykre niespodzianki, a wtedy może być już za późno.
Też z biegania, a głównie, jak pisali przedmówcy, z tego co się dzieje wokół biegania.
Do zarabiania pieniędzy potrzebna jest smykałka, łut szczęścia i wytrwałość.
Jeżeli masz talent do interesów i do tego pasję, to zarobisz nawet na tym, na czym inni splajtowali.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- rocha
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1182
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
Znajomy GOPRowiec, który przeszedł na zawodowstwo, powiedział, że przyjemność, która staje się pracą, przestaje być przyjemnością. Odkrył, że w górach jest zimno i wieje.Grot11 pisze:Bieganie jest moją pasją...
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
ostatnio to chyba tutaj:Adam Klein pisze: Gdzie tak szeroko?
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... 32#p226932
głowę bym dał, że parę wypowiedzi w podobnym tonie już wcześniej czytałem, ale nie dam głowy czy na tym portalu.Krzysiekbiega, czy Ty patrzyłeś kiedyś na jakiś bieg pod innym kątem niż kasa?
nie wiem - być może tak mi to w pamięć zapadło, bo sam z początku byłem dość poruszony faktem dobierania startów pod kątem "a ile można zarobić?"
na dziś wydaje mi się
- skoro najlepsi Polacy biegają maratony po 2:12-2:16, a nie 2:06 - to już chyba lepiej żeby startowali w takich imprezach, gdzie ze swoim czasem mogą coś wygrać.(zamiast zająć -naste miejsce w Berlinie/Londynie .itp)
zawsze to się milej czyta wyniki...
-----------------------------------------------------------
ech taką robotę mieć:Rocha pisze:Znajomy GOPRowiec, który przeszedł na zawodowstwo, powiedział, że przyjemność, która staje się pracą, przestaje być przyjemnością. Odkrył, że w górach jest zimno i wieje.
ciepło i pod dachem... ale się rozmarzyłem
ale wiosna idzie. teraz już tylko lepiej.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable