półmaraton po drodze do maratonu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
pejot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
Życiówka na 10k: 00:44:44
Życiówka w maratonie: 3:32:39
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam,
Przygotowuję się do Dębna na 11.IV.
Po drodze, 28.III, jest w Warszawie półmaraton. Tego samego dnia wg. planu treningowego mam najdłuższy bieg 32km. Co myślicie o przeleceniu tego półmaratonu w ramach treningu?
PKO
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Poproś organizatorów, by tylko dla Ciebie przesunęli metę o 11 km :)

Tak na poważnie wystartuj, ale nie daj się ponieść chęci zdobycia jak naj najlepszego czasu. Niech to będzie założone tempo treningowe - odbierz medal i dalej spokojnie pobiegnij te 11.
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
zolek
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 30 maja 2008, 07:47
Życiówka na 10k: 35:42
Życiówka w maratonie: 3:05:30

Nieprzeczytany post

Nie widzimy przeciwskazań :bleble:
Ja uważam, że jak startować to właśnie na maksa lub 90%. Półmaraton na 2 tyg. jest dobry na przetarcie i sprawdzenie formy, by skorygować ewentualnie zakładane tempo maratonu. No i jeśli masz małe doświadczenie, to okazja by oswoic się z dużą imprezą. Planowa trzydziestka to też niezły trening, też ma swoje plusy, ale wieje nudą (chyba, że to Greif z 15km przyspieszeniem do MT na końcu...). Wybór należy do ciebie - chcesz pobiec, to biegnij, planu przez to nie położysz, tylko go lekko skoryguj przed i po starcie.
Awatar użytkownika
pejot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
Życiówka na 10k: 00:44:44
Życiówka w maratonie: 3:32:39
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o przecieranie i oswajanie to jestem po. Zastanawiam się tylko czy 32km jest niezbędne. W zależności od planu najdłuższy bieg miewa od 25 do 32km. Faktycznie trening 32 kilometrowy jest nudny... więc może zaliczę tę połówkę, a potem... pobiegne do domu, akurat z 10km będzie :)
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zawody to najlepszy trening. Dlatego Keniole sa tacy dobrzy :)
Zeby w miare fachowo odpowiedziec powiedz mi tylko z jakiego planu korzystasz? Czy jest gdzies rozpiska?
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
pejot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 379
Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
Życiówka na 10k: 00:44:44
Życiówka w maratonie: 3:32:39
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wygenerowalem sobie na Runner'sWorld dla swojego tempa/możliwości i na dokładną datę, więc może wrzucę obrazek.
Trochę brakuje mi w tym planie przebieżek, podbiegów. Bardzo dobrze wspominam plan Sobańskiej z ostatniego Warszawskiego pod tym względem. Chwilowo "kibluję" na bieżni w pobliskiej siłowni.

Mam 41 lat, biegam żeby dobiec od ok. 3 lat. Zaliczyłem 3 połówki i raz Maraton W-ski.

Obrazek
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegnij polmaraton, a zamiast tej 29 zrob 30, albo nawet i 32 w zaleznosci jak sie bedziesz czul
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
nifares69
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 19 gru 2009, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wisła Mała

Nieprzeczytany post

28 III to dobra bdb data na sprawdzian.Musisz go pobiec jak najszyciej,ale nie za wszelką cene ,musisz opracowac taktyke biegu.To będzie mocny akcent,który jest potrzebny na tym etapie treningu.Nie musisz przebiec w tym dniu 32 km.Pamiętaj ,że od każdego planu są jakies odstępstwa,w tym dniu tak właśnie zrób.Jeżeli masz juz forme nie stracisz jej przez mocny start w półmaratonie.Będziesz miał jeszcze 2 tygodnie .Organizm napewno się zregeneruje.Po przebiegnięciu półmaratonu,możesz,a nawet musisz potruchtac ok.2-3 km dla schłodzenia organizmu.
=http:[url//runmania.com/rlog/?u=nifares69]Obrazek[/url]
Lojfek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 07 mar 2009, 09:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Witam,
pozwalam sobie podpiąć się pod ten wątek, jako że mam podobny problem. Jestem jednak jeszcze wciąż na etapie wyboru planu treningowego. Zamierzam pobiec 28 III połówkę w Warszawie, a potem 6 VI Maraton Toruń-Bydgoszcz. Połówkę biegam ok 1:40, cały chcę spróbować na 3:40. I teraz nie wiem, czy wybrać jakiś plan na połówkę, a w kwietniu przeskoczyć na pozostałe tygodnie na plan do maratonu (tak zrobiłem w zeszłym roku), czy też lecieć od początku według planu na maraton, a jakoś (tylko jak?!) wpleść w to połówkę. Nie chce mi się traktować półmaratonu czysto treningowo i tylko w tym celu jechać do Wawy. Pomożecie? Z góry dzięki!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ