Za terenem przemawia frajda z biegu i płynna regulacja tempa - pod samopoczucie, lecisz ile sił w nogach,no i zawsze można dodać motyw rywalizacji
Na bieżni ustawiasz sobie tempo .. i starasz się nie zasnąć. Za to jest równo i bezwietrznie a warunki zawsze te same więc łatwo o wyżyłowanie wyniku. wczoraj zapomniałem zegarka z interwałem co by mnie popilnował więc.. zabrałem dziewczynie na recepcji kalkulator i wyszło 13.3km/h na docelowe 45min - ostatecznie pobiegłem 44.52 dziś miało być 43min wyszło 43,17. da się i mniej ale dam sobie już spokój
