Dziekuje pieknietomek5 pisze:w takim razie trzymam kciuki za nową zawodniczkę;p i życzę Ci żebyś cały czas miała motywację do tego sportu
Zaczynam przygode z bieganiem :-)
-
KatharinaB.
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
-
KatharinaB.
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spiesze poinformowac Szanowne grono Biegaczy, ze przebieglam 10 km !! :D Wprawdzie mialam dwie przerwy: jedna z musu, bo siusiu mi sie zachcialo :P a druga, bo mnie tak kolka zlapala, ze nie moglam biec...Zajelo mi to 1h i 2 min.
:) Lacznie z przerwami.
Doradzcie cos na te nieszczesna kolke...
Troche kijowo sie tez biega, jak nie zna sie trasy... Ale teraz wiem juz co i jak i bede pracowac nad czasem. Nie zwiekszam km, tylko bede sie sprezac :D
Co myslicie, zeby biegac co 2 dzien po 10 km wlasnie ?????
Kurka wodna, ale jestem szczesliwa, ze mi sie udalooo !!!! Yupiiiiiiiiiiiii :D:D YEA YEA YEA :D
Doradzcie cos na te nieszczesna kolke...
Troche kijowo sie tez biega, jak nie zna sie trasy... Ale teraz wiem juz co i jak i bede pracowac nad czasem. Nie zwiekszam km, tylko bede sie sprezac :D
Co myslicie, zeby biegac co 2 dzien po 10 km wlasnie ?????
Kurka wodna, ale jestem szczesliwa, ze mi sie udalooo !!!! Yupiiiiiiiiiiiii :D:D YEA YEA YEA :D
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
-
KatharinaB.
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegac skonczylam kilka godzin temu a czasami lapie mnie kolka, nawet jak siedze przy stole !!! Dlaczego tak sie dzieje ???? I jak temu zapobiec ????
Bede wdzieczna za odpowiedzi
Spokojnej nocy
Bede wdzieczna za odpowiedzi
Spokojnej nocy
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
- pusz73
- Stary Wyga

- Posty: 155
- Rejestracja: 31 sie 2008, 11:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Głogów
Każdy ma swój sposób na kolkę. Ja na przykład robię głęboki wdech i wstrzymuje powietrze w płucach na kilka sekund. Po kilku razach kolka mija.
Widzę że jesteśmy mniej więcej w tym samym momencie przygody z bieganiem i nawet zdaje się biegamy po podobnym terenie. Z własnego doświadczenia powiem ci, że warto i to bardzo stosować się do rad zawartych w treningu na odchudzanie http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256. Szczególnie jeśli chodzi o tempo biegania. Dlaczego o tym pisze ? Bo wydawało mi się, że biegam poprawnie,tzn. trucht konwersacyjny. Od kilkunastu dni biegam z pulsometrem i powiem szczerze, że bardzo się zdziwiłem. Okazało się że mimo wszystko biegałem za szybko, często zwłaszcza w drugie części biegu przekraczałem znacznie owe magiczne 75% choć subiektywnie wydawało mi się że biegnę w dobrym rytmie. Zapomniałem uwzględniać że wraz z zmęczeniem tętno rośnie nawet przy wolniejszym tempie
. Druga sprawa to podbiegi. Nie wiem czy to tylko u mnie tak jest, ale przeżyłem normalny szok widząc jak szybko tętno rośnie przy nawet łagodnym podbiegu. Powiem tylko, że jeszcze nie udało mi się podbiec po żadną górkę nie przekraczając, czasami znacznie 75% HRmax. Dlaczego o tym piszę ? Bo odkąd zacząłem pilnować nie przekraczania tych 75%, czuję się fantastycznie. I już kilka godzin po treningu mam ochotę na kolejny. Pozdrawiam serdecznie.
Widzę że jesteśmy mniej więcej w tym samym momencie przygody z bieganiem i nawet zdaje się biegamy po podobnym terenie. Z własnego doświadczenia powiem ci, że warto i to bardzo stosować się do rad zawartych w treningu na odchudzanie http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256. Szczególnie jeśli chodzi o tempo biegania. Dlaczego o tym pisze ? Bo wydawało mi się, że biegam poprawnie,tzn. trucht konwersacyjny. Od kilkunastu dni biegam z pulsometrem i powiem szczerze, że bardzo się zdziwiłem. Okazało się że mimo wszystko biegałem za szybko, często zwłaszcza w drugie części biegu przekraczałem znacznie owe magiczne 75% choć subiektywnie wydawało mi się że biegnę w dobrym rytmie. Zapomniałem uwzględniać że wraz z zmęczeniem tętno rośnie nawet przy wolniejszym tempie
-
KatharinaB.
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Heypusz73 pisze:Każdy ma swój sposób na kolkę. Ja na przykład robię głęboki wdech i wstrzymuje powietrze w płucach na kilka sekund. Po kilku razach kolka mija.
Widzę że jesteśmy mniej więcej w tym samym momencie przygody z bieganiem i nawet zdaje się biegamy po podobnym terenie. Z własnego doświadczenia powiem ci, że warto i to bardzo stosować się do rad zawartych w treningu na odchudzanie http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256. Szczególnie jeśli chodzi o tempo biegania. Dlaczego o tym pisze ? Bo wydawało mi się, że biegam poprawnie,tzn. trucht konwersacyjny. Od kilkunastu dni biegam z pulsometrem i powiem szczerze, że bardzo się zdziwiłem. Okazało się że mimo wszystko biegałem za szybko, często zwłaszcza w drugie części biegu przekraczałem znacznie owe magiczne 75% choć subiektywnie wydawało mi się że biegnę w dobrym rytmie. Zapomniałem uwzględniać że wraz z zmęczeniem tętno rośnie nawet przy wolniejszym tempie. Druga sprawa to podbiegi. Nie wiem czy to tylko u mnie tak jest, ale przeżyłem normalny szok widząc jak szybko tętno rośnie przy nawet łagodnym podbiegu. Powiem tylko, że jeszcze nie udało mi się podbiec po żadną górkę nie przekraczając, czasami znacznie 75% HRmax. Dlaczego o tym piszę ? Bo odkąd zacząłem pilnować nie przekraczania tych 75%, czuję się fantastycznie. I już kilka godzin po treningu mam ochotę na kolejny. Pozdrawiam serdecznie.
Dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz
Ja zazwyczaj rozkladam sobie tak sily, ze np. jak wiem, ze za chwile mam przed soba gorke ( i to nie zla ) to wczesniej staram sie spokojniej biec, bo wiem ze za chwile bedzie ogromny wysilek potrzebny, z gorki zazwyczaj odpoczywam...
Odnosnie tej nieszczesnej kolki, to polozylam sie spac i wstalam z tym samym bolem
Mam jeszcze jedno pytanie. Jak juz wczesniej wspomnialam jest u mnie brat na wakacjach. Tez biega ( wlasnie ponad miesiac temu zaczela sie Jego przygoda ) W jeden dzien Maz biega ze mna, nastepny z bratem... Brat ma 13 lat i zaden problem dla Niego 10 km !! Przedwczoraj przebiegli 16 km i chcial jeszcze !!! Pytanie- czy to normalne, ze ma tyle sily i checi biegac mimo, ze wczesniej tego nie robil ???? Nie jest to nieco za szybkie tempo dla Niego ???? Juz zapowiada, ze jak bedzie w Polsce to bedzie tam trenowal kazdego dnia !! Maz sie cieszy, bo kolejna osobe zarazil do biegania
Aaaaaa i jeszcze jedno
Pozdrawiam
Kasia
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
-
KatharinaB.
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kurcze, tyle ludzi zaglada a nikt nie odpowie ?? 
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
-
jarek69
- Rozgrzewający Się

- Posty: 5
- Rejestracja: 09 lip 2009, 20:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnica
odpowiadam:)
Gratuluję!
Jestem na podobnym etapie zabawy w bieganie. Po dwóch miesiącach udało mi się przebiec (przetruchtać) 11 km. Jak mogłem twierdzić że nie lubię biegania?:)
Pozdrawiam i życze sukcesów, chyba czas na kolejny cel skoro dziesiątka osiągnięta:)
Gratuluję!
Jestem na podobnym etapie zabawy w bieganie. Po dwóch miesiącach udało mi się przebiec (przetruchtać) 11 km. Jak mogłem twierdzić że nie lubię biegania?:)
Pozdrawiam i życze sukcesów, chyba czas na kolejny cel skoro dziesiątka osiągnięta:)
-
KatharinaB.
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Haha, dziekuje za odpowiedzjarek69 pisze:odpowiadam:)
Gratuluję!
Jestem na podobnym etapie zabawy w bieganie. Po dwóch miesiącach udało mi się przebiec (przetruchtać) 11 km. Jak mogłem twierdzić że nie lubię biegania?:)
Pozdrawiam i życze sukcesów, chyba czas na kolejny cel skoro dziesiątka osiągnięta:)
Taaa moim kolejnym celem jest pozbyc sie tej nieszczesnej kolki !!! Do tej pory mnie kluje, co to moze byc ???
Jarku ja tez truchtam :D ehehe a czasami dysze jakbym z 70 miala
Prosze doradzcie cos na temat tej kolki. Czytalam teraz duzo na ten temat, ale nic nie pisza o dlugotrwalej kolce ( o ile mozna tak to nazwac )
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
-
jarek69
- Rozgrzewający Się

- Posty: 5
- Rejestracja: 09 lip 2009, 20:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnica
Nie jestem fachowcem, żeby udzielać fachowych rad, mogę jedynie podzielić się moim skromnym doświadczeniem. Jak tylko zaczynałem to przez pierwszy kilometr do dwóch łapały mnie wszystkie możliwe kolki (nawet nie wiedziałem ze w pewnych miejscach mogą), ale powiedziałem sobie, że się nie dam i same ustępowały. Teraz pilnuję, żeby mieć pusty żołądek i to wystarcza. A gdy czasami złapie to zwalniam tempo, wyrównuje oddech i przechodzi
-
KatharinaB.
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kurcze, ty sie chociaz starasz pomoc
DZIEKUJE 
Tak zachecaja do biegania, ale jak masz jakies pytania to odpowiedzi sie nie doczekasz !!
Troche sie zawiodlam, ale to nic biegam dalej 
Tak zachecaja do biegania, ale jak masz jakies pytania to odpowiedzi sie nie doczekasz !!
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
- proximo
- Dyskutant

- Posty: 32
- Rejestracja: 01 cze 2009, 19:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Głogów, Londyn
spokojnie, na pewno ktos odpowie, daj tylko szanse. Ja na szczescie kolki nie doswiadczam, ale znam takich co maja ten problem. Przede wszystkim nie biegaj z pelnym zoladkiem i staraj sie nie polykac powietrza w trakcie biegu. Bardzo temu pomaga nawyk oddychania przez nos, no ale to nie zawsze jest mozliwe, zwlaszcza na podbiegach. Zycze kolkowej ulgi.
Powyższy post wyraża opinię autora jedynie w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani w żadnym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny!
-
KatharinaB.
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Proximo-ja wlasciwie nie mam jako takich problemow z kolka. Jesli juz jest ( co zdarza sie coraz rzadziej ) , to za chwile przechodzi. Martwilo mnie, tylko to ze klulo mnie az 2 dni... Ale wczoraj Maz mi powiedzial, ze to moze byc od kregoslupa, bo kilka dni wczesniej mialam problemy wlasnie z kregoslupem, pozniej bolalo mnie pod lewa piersia, a wczoraj na prawym boku
Cale szczescie dzisiaj wszystko przeszlo- moge latac po lasku
Ja wiem, ze byc moze ktos, kiedys odpowie na moje pytanie
ale martwilam sie i czekalam na odpowiedz caly czas, tym bardziej ze cala rzesza ludzi tu zagladala
Dla mnie dzisiaj wymarzona pogoda na bieganie- deszczyk
Milego dnia wszystkim
Ja wiem, ze byc moze ktos, kiedys odpowie na moje pytanie
Dla mnie dzisiaj wymarzona pogoda na bieganie- deszczyk
Milego dnia wszystkim
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
- glodny1988
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 282
- Rejestracja: 19 lip 2008, 22:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
http://www.sfd.pl/Bieganie_-_kolka_-_wy ... 23266.html
tu chyba jest odpowiedz ja wiem ze najfajniejsze w bieganiu jest obserwowanie swoich postepów ale niestety łatwo jest przesadzic.
tu chyba jest odpowiedz ja wiem ze najfajniejsze w bieganiu jest obserwowanie swoich postepów ale niestety łatwo jest przesadzic.
-
KatharinaB.
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziekuje, juz czytalam to
Teraz nie zwiekszam km tylko pracuje nad czasem. Dzisiaj znowu 10 km
Mam nadzieje, ze obedzie sie bez kolki 
Milego dnia.
Teraz nie zwiekszam km tylko pracuje nad czasem. Dzisiaj znowu 10 km
Milego dnia.
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)
-
KatharinaB.
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 07 lip 2009, 17:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i udalo mi sie dzisiaj przebiec 10 km bez ani jednej przerwy
Z czasem tez juz lepiej 55:51 min.
Kolke mialam tylko raz i to przez krotka chwilke. Za to troche bolal mnie kregoslup, ale mysle ze to wina butow... Biegam w zwyklych NIKE nawet nie wiem, jaki model. Teraz szukam cos z Asics i widze, ze jak biegam nogami do srodka to powinnam miec cos z trabuco badz kayano... Mnie sie podoba Acics Gel Trabuco 8 moga byc takie ????
Spokojnego wieczoreu zycze
Kolke mialam tylko raz i to przez krotka chwilke. Za to troche bolal mnie kregoslup, ale mysle ze to wina butow... Biegam w zwyklych NIKE nawet nie wiem, jaki model. Teraz szukam cos z Asics i widze, ze jak biegam nogami do srodka to powinnam miec cos z trabuco badz kayano... Mnie sie podoba Acics Gel Trabuco 8 moga byc takie ????
Spokojnego wieczoreu zycze
Cierpliwosci- jestem poczatkujaca :-)

