co to jest płęto?ad1_am pisze:Artykuł zaczął się nawet intrygująco i sprawiał wrażenie, że doprowadzi do jakiejś ciekawej płęty. A tu w sumie wymieszanych kilka wątków prowadzących do nikąd. Lekki zawód.![]()
Pozdrawiam.
Komentarz do artykułu Z 43 kilometra
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie, chyba płęta, nie płęto. W pytanie było "do tej płęty" czyli czyli rodzaj żeński a nie to płęto czyli nijaki. 

- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
a tam, odwalcie się, może być i fonetycznie.
jak się skupię to i 'pointa' zrozumiem
ważne, że celnie.
zdrówko
jak się skupię to i 'pointa' zrozumiem
ważne, że celnie.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- bebej
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2102
- Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
- Kontakt:
Popieram - ostatnio gadałem po rosyjsku, po angielsku, parę słow dane mi było wymienic po germańsku, ale po polsku ciagle najtrudniej - barbarzyński słowiański język.russian, white russian pisze:a tam, odwalcie się, może być i fonetycznie.
jak się skupię to i 'pointa' zrozumiem
ważne, że celnie.
zdrówko

-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 14 wrz 2004, 13:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Starogard Gdański
Przede wszystkim powinno się pisać, kiedy ma się o czym. Russian, wydaje mi się, że nie miałeś do przekazania nikomu niczego oprócz... no właśnie. Oprócz tego, że potrafisz napisać. A o tym, że potrafisz napisać felieton jesteś bez wątpienia przekonany, ba! Ty zapewne kilkukrotnie go przeczytałeś potem z zachwytem, zdanie po zdaniu, podziwiając błyskotliwość własną i pisarski kunszt.
Tylko, cholera... co chciałeś za myśl przekazać? Po co napisałeś to, co napisałeś? Czy aby nie po to, aby cokolwiek napisać i być pełnym uznania dla siebie?
Teraz, niestety, może być tylko gorzej, bo skoro drukują, to będziesz pisać dalej, bo to, widać, motyla noga, dobre.
Chciałeś krytyki, to ją masz. Czy ta też była celna?
I przyzwyczaj się do niej, jeśli swoją twórczość (mogłem napisać TFUrczość, ale przecież nie jestem chamem) będziesz kontynuował w przyszłości.
Zdrówko.
Tylko, cholera... co chciałeś za myśl przekazać? Po co napisałeś to, co napisałeś? Czy aby nie po to, aby cokolwiek napisać i być pełnym uznania dla siebie?
Teraz, niestety, może być tylko gorzej, bo skoro drukują, to będziesz pisać dalej, bo to, widać, motyla noga, dobre.
Chciałeś krytyki, to ją masz. Czy ta też była celna?
I przyzwyczaj się do niej, jeśli swoją twórczość (mogłem napisać TFUrczość, ale przecież nie jestem chamem) będziesz kontynuował w przyszłości.
Zdrówko.
irmig.wordpress.com
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 12 gru 2008, 20:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Służew
@ mig
A ja się nie zgadzam z tą opinią. Dobry felieton to przede wszystkim zabawa językiem, gra skojarzeń, dowcip. Niekoniecznie musi za tym stać jakieś przesłanie. Natomiast lubię felietony, które mają wiele ciekawostek, jak rodzynki w cieście. Dla mnie jednym z najlepszych felietonistów jest Burke - myślę tutaj o cyklu felietonów ze Świata Nauki, gdzie autor zawsze kończył felieton na tym samym temacie od którego zaczynał przechodząc przez kilka tematów na zasadzie skojarzeń i zataczał koło. Polecam, to było publikowane chyba w latach 90-tych.
A ja się nie zgadzam z tą opinią. Dobry felieton to przede wszystkim zabawa językiem, gra skojarzeń, dowcip. Niekoniecznie musi za tym stać jakieś przesłanie. Natomiast lubię felietony, które mają wiele ciekawostek, jak rodzynki w cieście. Dla mnie jednym z najlepszych felietonistów jest Burke - myślę tutaj o cyklu felietonów ze Świata Nauki, gdzie autor zawsze kończył felieton na tym samym temacie od którego zaczynał przechodząc przez kilka tematów na zasadzie skojarzeń i zataczał koło. Polecam, to było publikowane chyba w latach 90-tych.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Russian w tym pierwszym tekście chciał zasygnalizować, że będzie pisał - tam z założenia nie miało być jakiegoś większego przesłania czy głębi.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 16:17
Adam Klein pisze:Russian w tym pierwszym tekście chciał zasygnalizować, że będzie pisał - tam z założenia nie miało być jakiegoś większego przesłania czy głębi.

Russian ...no to nas Naczelny oświecił!!!
Liczę, że w następnych tekstach będzie i przesłanie i głębia.

pozdrawiam i zazdroszczę.
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
ano właśnie.
najpierw wysłałem jeden tekst, wg Adama ujdzie.
napisałem intro, bo z założenia ma być cykl, chyba że się to tylko dla saperów nada.
intro jak intro, przecież nie napiszę że się urodziłem i że uczęszczałem.
zresztą jak na pierwsze intro...
mig:
owszem, przeczytałem kilkukrotnie, ale wynikało to z faktu, że jestem na bakier z interpunkcją. a po korekcie artykułu który niedługo przeczytacie, (znajoma pracuje w wydawnictwie, akurat wpadła, to poprawiła co nieco)
uznałem, że można się przyłożyć.
po co napisałem, już wiesz. (patrz wyżej)
teraz, niestety może być już tylko gorzej, bo...czytają. i krytykują.
...
a czy krytyka celna sam oceń
zdrówko
najpierw wysłałem jeden tekst, wg Adama ujdzie.
napisałem intro, bo z założenia ma być cykl, chyba że się to tylko dla saperów nada.
intro jak intro, przecież nie napiszę że się urodziłem i że uczęszczałem.
zresztą jak na pierwsze intro...
mig:
owszem, przeczytałem kilkukrotnie, ale wynikało to z faktu, że jestem na bakier z interpunkcją. a po korekcie artykułu który niedługo przeczytacie, (znajoma pracuje w wydawnictwie, akurat wpadła, to poprawiła co nieco)
uznałem, że można się przyłożyć.
po co napisałem, już wiesz. (patrz wyżej)
teraz, niestety może być już tylko gorzej, bo...czytają. i krytykują.
...
a czy krytyka celna sam oceń
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable