cenzura tekstu nagora

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

Nagor pisze: Na razie jest tak, że mamy kilka miesięcy kolejnych krętactw i jedynym, który w tej sprawie zabrał głos, jestem ja. Gdyby nie ten tekst - sprawa umarłaby własną śmiercią. Takie są fakty - do czasu publikacji mojego tekstu nie było takiego tematu.
no i super. fajnie że to wyłąpałeś i opisałeś.
potraktuj to jako wprawkę dziennikarską, a następny napisz tak, żeby nikogo nie obrażać, a żeby meritum pozostało.

chyba, że chcesz, lubisz, albo uważasz za konieczne obrażać ludzi.

ps
odniósłbyś się do poprzednich dwóch postów?
sorry, że jestem nachalny, ale znowu z pełnym przekonaniem godzinka zeszła, a z drugiej strony znowu echo.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
PKO
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Russian - odniosę się z dziką przyjemnością :)

Po pierwsze: forum onetu. To nie moja sprawka, nie mam nic wspólnego z tym forum, dziś się dowiedziałem, że ktoś umieścił tam tekst bez mojej zgody i pod moim nazwiskiem - zgłosiłem moderatorowi do usunięcia. To tyle z argumentu Bebeja.

Co do Ciebie Russian, to zgadzam się z wieloma rzeczami, o których piszesz, niektóre z nich oceniam tylko inaczej. Nie podoba mi się jednak wciąganie do tego Oli, szczególnie bez znajomości sprawy. Wyjazd Oli do Kolorado był głównie wycieczką turystyczno-biegową - nie jechała tam nigdy z myślą o tym, żeby walczyć o dobry wynik czy miejsce. Nie ta wysokość, brak czasu na adaptację do zmiany czasu, nie ten trening - w momencie gdy znalazła się na miejscu, biegła oczywiście, na ile mogła, ale był to start na tej zasadzie, że potrzebna była zawodniczka do drużyny - OK, Ola jedzie, ale z góry oceniałem, na co ją w tym momencie i w takich warunkach stać. Drużynowo - team zajął 9 miejsce na 10 - tylko tyle napisałem i jest to prawda.

Dla Oli w tym roku są 4 ważne starty - MP w przełajach, MP na 10 000m, MP na stadionie oraz jakiś w miarę szybki półmaraton jesienią - te starty można oceniać (dwa się odbyły i zdobyła 2 medale), w nich spodziewam się dobrych wyników. Pozostałe biegi, w których uczestniczy, są albo dla pieniędzy, albo dla przyjemności. Życiówkę na 1500m na Kusym też pobiegła dla własnej przyjemności. Nie mieliśmy w tym roku żadnych planów ani pretensji, żeby startować w jakimkolwiek Pucharze Europy - chociaż oburzyło mnie to, że na 10 000m wysłano ekipę, wyjątkowo, bo nigdy nie wysyłano - i wzięto słabszą dziewczynę.

Generalnie oceniam, że prosty zabieg erystyczny, o którym uczyłem się juz na studiach - zadziałał. Zamiast dyskutować o wartości tekstu i o tym, czy mam rację, dyskutujemy o tym, kim jestem, jaki mam charakter i jaki mam interes w tym, aby zamieścic taki tekst. Ludzi w PZLA na pewno to cieszy, że zajmujemy sie mną a nie nimi i ich decyzjami.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

cytat ze strony Oli:
Prowadzona była klasyfikacja narodowa, w której Polski zajęły 9 miejsce na 10 zespołów.

nie wiem, może nie rozumiem, zawsze kiepsko szła mi analiza tekstu.

ale nie Olę chciałem mieszać, tylko Ciebie do wrzucenia tekstu jak wyższy post na blog.

bo tak, to sobie czytam na blogu o samych pudłach, a jak przychodzi porażka(sam se w necie wyniki sprawdziłem) to cisza

a staram się ani o Tobie, ani o treści artykułu, tylko o jego formie, bo moim zdaniem jest nieefektywna, co najwyżej może Ci podbić popularność na forum wśród co bardziej podatnych na takie teksty. co też mi się nie podoba btw.

wyobraź sobie, że t0mo miałby rację. po moim ulubionym wątku na tym forum : http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=13229

nikt chyba nie ma ochoty tego spróbować.
dlaczego?
bo forma.

zdrówko
edit: o jeszcze oryginalny ort. w cytacie się trafił hihi
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
soprano99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 277
Rejestracja: 01 kwie 2008, 13:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków/Słomniki

Nieprzeczytany post

ale sie porobiło.
GG 4428822

"Bo największym ryzykiem jest nie ryzykować"
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

chyba pora pozamykać te wszystkie wątki, do niczego to nie doprowadzi. a Marcinowi nie pozostaje nic innego jak przyjechać do warszawy i zrobić wywiad wideo z Jerzym Skuchą. niech się wytłumaczy.
Awatar użytkownika
watchu
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 15 kwie 2009, 15:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tuliszków / Wlkp.
Kontakt:

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze: co najwyżej może Ci podbić popularność na forum wśród co bardziej podatnych na takie teksty. co też mi się nie podoba btw.
A jak ktoś się zgadza z Tobą to też jest podatny i przyczynia się do podbicia Twojej popularności? Jealousy or what?

Ja się zgadzam z Marcinem nie dlatego, że jest Marcinem tylko dlatego, że to co pisze o PZLA ma sens. Nie rozumiem krytyki Nagora i wpychania się w jego życie i karierę. Tekst został usunięty z powodu swojej zawartości czy tego, że to właśnie Nagor go napisał?

Nikt by się tutaj nie kłócił gdyby zamiast żenowania, oficjalna odpowiedź pojawiła się szybciej.
Prowadzona była klasyfikacja narodowa, w której Polski zajęły 9 miejsce na 10 zespołów.
Ciekawe jak się ma taki drobny szczegół, przeoczenie, czy nawet niech będzie - celowy zabieg, względem wałków które się robi w PZLA? Czy też zauważasz pewną dysproporcję?

Ta dyskusja od początku jest prowadzona metodycznie niepoprawnie. Jeden z dwóch ludzi którzy wchodzą w to bagno zamiast być wspieranym jest atakowany. W walce z prl potworkami nie ma miejsca na żadną etykę.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

watchu pisze:
russian, white russian pisze: co najwyżej może Ci podbić popularność na forum wśród co bardziej podatnych na takie teksty. co też mi się nie podoba btw.
A jak ktoś się zgadza z Tobą to też jest podatny i przyczynia się do podbicia Twojej popularności? Jealousy or what?
bardzo się cieszę, że to napisałeś, watchu.
miałem wrażenie, że to może być najsłabszy punkt, dodatkowo możliwy do odebrania jako atak na Nagora.

Nagor - orientujesz się jako tako w PZLA, wiesz, że jest tam parę osób w porządku. a może i godnych szacunku.

popatrz na efekty twojego artykuły u ludzi mniej obytych w temacie:
watchu pisze:W walce z prl potworkami nie ma miejsca na żadną etykę.
chcesz wywoływać takie nastroje w narodzie?


podpowiem, że tak się zaczynają rewolucje. te makro i te mikro.
z takim podejściem, to nawet jak się coś wygra, to się potem i tak jest znowu każdy na każdego.
watchu pisze: Ja się zgadzam z Marcinem nie dlatego, że jest Marcinem tylko dlatego, że to co pisze o PZLA ma sens. Nie rozumiem krytyki Nagora i wpychania się w jego życie i karierę. Tekst został usunięty z powodu swojej zawartości czy tego, że to właśnie Nagor go napisał?
moim zdaniem tekst został usunięty z powodu niepotrzebnego jątrzenia sytuacji obraźliwą formą. zresztą Adam już się wypowiedział. przeczytaj go jeszcze raz.


watchu pisze: Ta dyskusja od początku jest prowadzona metodycznie niepoprawnie. Jeden z dwóch ludzi którzy wchodzą w to bagno zamiast być wspieranym jest atakowany.
staram się jak mogę atakować samą formę wypowiedzi, a nie Nagora. niestety jak to w takich sytuacjach bywa, nie bardzo mi to wychodzi.

wątek obok może coś podpowie.
chcę, żeby został. bo się zna na treningu lepiej ode mnie. bo jest w insiderem biegów długich.będzie miał jeszcze sporo ciekawych rzeczy do napisania.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
airda

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze: chcę, żeby został. bo się zna na treningu lepiej ode mnie.
Niezle. :echech:
Awatar użytkownika
RamboJohn
Wyga
Wyga
Posty: 137
Rejestracja: 07 lip 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce/Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziennikarz jest po to, by opisywać rzeczywistość i dochodzić do wyjaśnienia nurtujących, czasem kontrowersyjnych spraw. Sam fakt, że Nagór piszę i zadaje publicznie trudne pytania jest jak najbardziej ok. Bardzo dobrze, że to robi i ma rację w tym, że jest jednym z nielicznych, którzy do tego dążą. Jednak trzeba pamiętać o zachowaniu należytej staranności i rzetelności przy takiej ocenie i tu tego zabrakło. Co więcej tekst ten, podobnie jak innego autorstwa Nagóra są w mojej ocenie zbyt tendencyjne i ich retoryka ("bezczelny", "skandale", "drwić", "żenujące") bardziej prowadzi w stronę konfrontacji i animozji, aniżeli ma na celu obiektywne naświetlenie wątpliwości i podejrzeń. Intencje są bardzo dobre, tylko wykonanie pozostawia wiele do życzenia.
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

trzeba o takich rzeczach mówić, pisać, kręcić, czyścić tematów i chować dupę piasek nie polecam...
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

http://sport.onet.pl/0,1248734,1993680,wiadomosc.html

Chyba wszystkie związki sportowe w Polsce są zatrute i to bez wyjątku.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13468
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lekka dygresja:
Jakiś czas temu spytałem kumpla z roku, który ostał się na polibudzie jako wykładowca, czy wyczuwa już wokół siebie pobłażliwą nutę ze strony żakowego światka. Przyznał, że pilnie monitoruje swoje relacje ze studentami i jak na razie nie poczuł na pleckach poklepującego ciepła poufałej, niewidzialnej ręki. Przyznał też - w myśl zasady, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć, że byłoby dla niego największą dydaktyczną porażką takie właśnie doświadczenie.
Lekki powrót:
Gapię się często na Olimpii na dziadka Sudoła i myślę sobie, że najdotkliwszą karą jaką mógłbym zadać jego profesjonalizmowi jest moja dlań pobłażliwość. Nie znam bardziej wyrafinowanego okrucieństwa. I to mi wystarczy.
Pełen powrót:
Marcinie, forma, o której - w swej nieudolnej krytyce twojego tekstu wspomina Rusek, jest kluczem do budowania sobie erystycznego wizerunku. Znam już twój styl i wiem czego się spodziewać. Twoja merytoryka traci blask przez wykrzykniki, które są zbędne i zaczynam je klepać po pleckach... po prostu.

dziadek do orzechów
Gregory
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 193
Rejestracja: 11 lut 2008, 20:38

Nieprzeczytany post

Pomimo ze w ostatnich moich postach bardziej spieralem sie z Marcinem i jego ostatnie wypowiedzi jakos nie przypadaly mi do gustu z racji jego traktowania nieco z gory z pozycji autorytetu....tutaj wydaje mi sie ze Adam poplenil duzy blad a raczej wydaje sie ze ulegl presji bo w sumie ciezko mi uwierzyc ze sciaganiecie tesktu wynikalo z jego swiatopogladu poniewaz sam go zamiescil. Co zmienia fakt ze decyzja zostala podjeta kolegialnie??? Nic, deyczja jaka jest a raczej decyzje jakie sa kazdy widzi....kolegialnie legitymuje sie uklady towrzysko-kieliszkowe....

Adam skoro tak chcecz dzialac w sposob przemyslany i wyjasniac wszytko rozmowami, trzeba bylo nie wsadzac kij w mrowisko na konferencji Kusego tylko po cichu po konferencji wyjasnic sprawie Michala Smalca z dyr. meetingu. Po co wrzucac na strone "goracy" tekst rozmowy kuluarowe?
Jedni moga inni nie?

Co z tego ze Michal dostal hotel w koncu, pobiegl i co ma z tego????
Satysfakcje?
Fakt jest taki ze poza paroma rozmowami i tekstami nic wielkiego sie bieganiu.pl nie udalo ugrac doslownie nic z PZLA....jasne zasady kwalifikacji na imprezy do kadry..jak bylo tak jest.

Argumentacja ze jak np. Michal bedzie mial wyniki to nie bedzie potrzebowal PZLA tylko na odwrot...to jakas hipokryzja to znaczy ze co? niech sobie do tej pory jezdza na obozy i imprezy znajomkowie i zawodnicy ktorych trenerzy sa tymi "wlaciwymi" ? A gdzie rownosc szans?

Daleczego nie moze byc jasno czarno na bialym jak w US jest Marathon Olympic Trial i koniec nie ma gadania najlepsi jada, jeden bieg te same warunki dla wszystkich.

Marcin jest zwolennikiem wypalenia tej zarazy ogniem do konca a Adam raczej okraglego stolu z ktorego co wyniklo to wiemy....w jakis sposob obaj walcza o sluszna sprawe.

W dziennikarstwie Marcina brakuje odwaznych rozmow jak np. Adama z Maminskim nie wiem z czego to wynika?

Marcin wiecej takich tekstow i mam nadzieje ze uda sie Wam jakos ten spor rozwiazac z korzyscia dla jakosci bieganie.pl
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Lekka dygresja:
Jakiś czas temu spytałem kumpla z roku, który ostał się na polibudzie jako wykładowca, czy wyczuwa już wokół siebie pobłażliwą nutę ze strony żakowego światka. Przyznał, że pilnie monitoruje swoje relacje ze studentami i jak na razie nie poczuł na pleckach poklepującego ciepła poufałej, niewidzialnej ręki. Przyznał też - w myśl zasady, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć, że byłoby dla niego największą dydaktyczną porażką takie właśnie doświadczenie.
Lekki powrót:
Gapię się często na Olimpii na dziadka Sudoła i myślę sobie, że najdotkliwszą karą jaką mógłbym zadać jego profesjonalizmowi jest moja dlań pobłażliwość. Nie znam bardziej wyrafinowanego okrucieństwa. I to mi wystarczy.
Pełen powrót:
Marcinie, forma, o której - w swej nieudolnej krytyce twojego tekstu wspomina Rusek, jest kluczem do budowania sobie erystycznego wizerunku. Znam już twój styl i wiem czego się spodziewać. Twoja merytoryka traci blask przez wykrzykniki, które są zbędne i zaczynam je klepać po pleckach... po prostu.
ładne to, co napisałeś Yacool.
nie wiedziałem, że z Ciebie taki literat.
mam tylko jedno małe ale.
-------------------------------------------

Okrutność bezsilnego to obojętność.

wydaje mi się, że rozumiem słowa, które napisałeś

...obym nigdy sam takich nie popełnił.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13468
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotrek, za to dla odmiany po twoich tekstach nigdy nie wiem czego się spodziewać. To jest lepsze, bo zmusza do ciągłej reorganizacji refleksji. Podstaw dezaprobatę za okrucieństwo, a zamiast literata ujrzysz domorosłego psychoanalityka.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ