buty do biegania USA
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
rsx-r,
To takie buty? http://www.shoebuy.com/sb/s.jsp?Style=1 ... yle=342052
Ja bym nie kombinował tylko bym w nich pobiegał i zobaczył jak wrażenia. Czasami można oddać nawet używany lekko but, ale nie sądzę, żeby się po jednym bieganiu coś miało odezwać u Ciebie. Choć niektórzy od razu czują, że coś jest nie tak.
Skoro dobierał to ktoś, kto Cię widział w biegu (i zakładam, że się zna na tym co robi), to stałeś się posiadaczem bardzo fajnych butów. Z tego co pisałeś najprawdopodobniej kolanka "lecą" trochę do środka, a w jednym z komentarzy - na stronie, która podałem - wypowiadał się ktoś, kto pronuje i bardzo sobie ten but chwalił.
Napisz jak wrażenia, ale jak nie biegałeś do tej pory za często, to nie zwiększaj o 200% intensywności, bo pomimo dobrych butów nogi mogą tego nie wytrzymać.
Have fun,
Bartek
To takie buty? http://www.shoebuy.com/sb/s.jsp?Style=1 ... yle=342052
Ja bym nie kombinował tylko bym w nich pobiegał i zobaczył jak wrażenia. Czasami można oddać nawet używany lekko but, ale nie sądzę, żeby się po jednym bieganiu coś miało odezwać u Ciebie. Choć niektórzy od razu czują, że coś jest nie tak.
Skoro dobierał to ktoś, kto Cię widział w biegu (i zakładam, że się zna na tym co robi), to stałeś się posiadaczem bardzo fajnych butów. Z tego co pisałeś najprawdopodobniej kolanka "lecą" trochę do środka, a w jednym z komentarzy - na stronie, która podałem - wypowiadał się ktoś, kto pronuje i bardzo sobie ten but chwalił.
Napisz jak wrażenia, ale jak nie biegałeś do tej pory za często, to nie zwiększaj o 200% intensywności, bo pomimo dobrych butów nogi mogą tego nie wytrzymać.
Have fun,
Bartek
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: hamburg
http://www.runnerspoint.de/artikel.htm? ... &gnr2=&hr=
a jesli jestes dosc ciezkawy to powinny byc raczej te -zrszta na poczatku tej zabawy -zostaly dokladnie podane typy butow -reszta to barok -czyli przerost formy nad trescia
a jesli jestes dosc ciezkawy to powinny byc raczej te -zrszta na poczatku tej zabawy -zostaly dokladnie podane typy butow -reszta to barok -czyli przerost formy nad trescia
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 27 sie 2006, 05:37
"To takie buty? http://www.shoebuy.com/sb/s.jsp?Style=1 ... yle=342052 "
dokladnie - nawet kolor sie zgadza, tylko ze ja za swoje dalem 72$ :-D
"Napisz jak wrażenia, ale jak nie biegałeś do tej pory za często, to nie zwiększaj o 200% intensywności, bo pomimo dobrych butów nogi mogą tego nie wytrzymać. "
zaraz ide biegac wiec powiem co i jak, a o nogi sie nei martwie bo podczas odchudzania biegam 1,5h dziennie z predkoscia w okolicach 12km/h w butach ... do tenisa(tak bylo do tej pory) a teraz to raczej biegam na podtrzymanie kondycji podczas tuczenia po 20min 2razy w tygodniu
"sa to buty dla lekkich-lekko-ciezkich biegaczy z pronacja-jesli spelniasz te warunki to ok"
nie ma to jak slabo-ledwo-bardzo dobrze zrozumiala wypowiedz
" a jesli jestes dosc ciezkawy to powinny byc raczej te -zrszta na poczatku tej zabawy -zostaly dokladnie podane typy butow -reszta to barok -czyli przerost formy nad trescia"
czyli zakladajac ze do zimy mam zamiar osiagnac 100kg do lata 110 i tak dalej do 130 powinienem isc wymienic buty?
moglbys podac mi wiecej modeli butow uwzgledniajac ta "pronacje"?
dokladnie - nawet kolor sie zgadza, tylko ze ja za swoje dalem 72$ :-D
"Napisz jak wrażenia, ale jak nie biegałeś do tej pory za często, to nie zwiększaj o 200% intensywności, bo pomimo dobrych butów nogi mogą tego nie wytrzymać. "
zaraz ide biegac wiec powiem co i jak, a o nogi sie nei martwie bo podczas odchudzania biegam 1,5h dziennie z predkoscia w okolicach 12km/h w butach ... do tenisa(tak bylo do tej pory) a teraz to raczej biegam na podtrzymanie kondycji podczas tuczenia po 20min 2razy w tygodniu
"sa to buty dla lekkich-lekko-ciezkich biegaczy z pronacja-jesli spelniasz te warunki to ok"
nie ma to jak slabo-ledwo-bardzo dobrze zrozumiala wypowiedz

" a jesli jestes dosc ciezkawy to powinny byc raczej te -zrszta na poczatku tej zabawy -zostaly dokladnie podane typy butow -reszta to barok -czyli przerost formy nad trescia"
czyli zakladajac ze do zimy mam zamiar osiagnac 100kg do lata 110 i tak dalej do 130 powinienem isc wymienic buty?
moglbys podac mi wiecej modeli butow uwzgledniajac ta "pronacje"?
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 27 sie 2006, 05:37
dzis byly znacznie inne warunki niz ostatnim razem wiec ciezko mi ocenic dokladnie roznice pomiedzy starymi butami do tenisa, napewno duzo lepiejukladaja sie podczas ruchu i bardziej pasuja do stopy
mam pytanie: jesli nie mozna trafic idealnie w rozmiar tolepiej jesli but jest delikatnie za maly czy nieco za duzy?
mam pytanie: jesli nie mozna trafic idealnie w rozmiar tolepiej jesli but jest delikatnie za maly czy nieco za duzy?
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: hamburg
witam -podpowiadam modele Asics Evolution, Brooks BEAST (D) , Brooks ADDICTION 7 (D)-przymierz i zobaczysz ,ktore Ci "leza "-amortyzacyjnie beda pewnie asicy -ale sam zobaczysz pozdrawiam to wpis chyba z 28 sirpnia -podane modele butow --outsider-podal linki jak wygladaj -sa do buty dla ciezkich biegaczy (czyli co duzo waza -tak powiedzym od 90 w gore i uwzgledniaja pronacje)
ty zakupiles butki owszem uwzgledniajace pronacje-ale dla piekaczy lekkich -czyli niewiele wazacych --poprostu amortyzacja cvi szybko siadzie ..ale wystarczy juz tego..
ty zakupiles butki owszem uwzgledniajace pronacje-ale dla piekaczy lekkich -czyli niewiele wazacych --poprostu amortyzacja cvi szybko siadzie ..ale wystarczy juz tego..
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
But powinien byc delikatnie za duzy. Na pewno nie za maly i nie "na styk". Stopa nieco obrzmiewa i puchnie podczas dnia, wiec zalecaja kupowanie buta wieczorem. Ale to wszystko powinien zasugerowac sprzedawca.
Ja testuje moja trzecia pare butow (mam nadzieje, ze na tym sie skonczy), bo od poczatku wiedzialem, ze ciezko utrafic w idealny but i trzeba kilka par po prostu miec na nogach, pobiegac, sprawdzic.
72 USD to nie jest zawrotna cena (podobnie kosztuje w Nike Outlet Air Pegassus, ale chyba z tamtego roku), wiec wydaje mi sie, ze nie przeplaciles.
Teraz zapraszam do dzialu trening i zdrowie zeby dowiedziec sie jak uniknac sytuacji trudnych i cieszyc sie bezkontuzyjnym bieganiem. (Te 12 km/h to moze nie byc najlepszy pomysl, ale nie wiem jakie stawiasz sobie cele).
Ja testuje moja trzecia pare butow (mam nadzieje, ze na tym sie skonczy), bo od poczatku wiedzialem, ze ciezko utrafic w idealny but i trzeba kilka par po prostu miec na nogach, pobiegac, sprawdzic.
72 USD to nie jest zawrotna cena (podobnie kosztuje w Nike Outlet Air Pegassus, ale chyba z tamtego roku), wiec wydaje mi sie, ze nie przeplaciles.
Teraz zapraszam do dzialu trening i zdrowie zeby dowiedziec sie jak uniknac sytuacji trudnych i cieszyc sie bezkontuzyjnym bieganiem. (Te 12 km/h to moze nie byc najlepszy pomysl, ale nie wiem jakie stawiasz sobie cele).
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 02 lis 2006, 04:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
zagladalam tu juz kilka lat temu.... lubie to forum
ha, ha, ha...
swietna dyskusja,
przepraszam, ale posmialam sie troszke.
bartosh, dzieki za przypomnienie strony,.
rsx-r- mam nadzieje, ze jednak zostaniesz faenem biegania.
dobrze to robi nie tylko na sylwetke
ha, ha, ha...
swietna dyskusja,
przepraszam, ale posmialam sie troszke.
bartosh, dzieki za przypomnienie strony,.
rsx-r- mam nadzieje, ze jednak zostaniesz faenem biegania.
dobrze to robi nie tylko na sylwetke

-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 02 lis 2006, 04:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
oj, chyba piszemy nie na tym watku, ale...
plany na zime... poki co biegam, co drugi, czasem trzeci dzien- 9-12 km. to juz uzaleznienie , no i po to aby umysl funkcjonowal tak jak trzeba
ale mam tez jakis pilates+ joga- na rozciaganie, - ma byc stosowane w dni bez biegow. poza tym basen, od nastepnego tygodnia- plan- 2 x w tygodniu/
no a rowera bardzo zazdroszcze, bo po 7 miesiacach codziennego pedalowania skonczyl mi sie ten dobry czas. poki co jestesmy na etapie kupna roweru, ktory zdawalby nam egzamin na sniegu i po ciemku. tak wiec moj m. znalazl juz cos , sprawdzil i stwierdzil, ze jest calkiem ok. lae teraz musimy stwierdzic, ze chcemy tyle wydac na to cos
mysle ze chec jazdy bedzie na tyle duza, ze sie skusimy.... rwer rankiem do pracy to dla mnie rewelacja.... pobudka i energia na dlugi dzien.
a ty gdzie jezdzisz?masz jakies trasy godne polecienia?
no i jak nasz znajomy z nyc- biegasz juz, jak buty?
plany na zime... poki co biegam, co drugi, czasem trzeci dzien- 9-12 km. to juz uzaleznienie , no i po to aby umysl funkcjonowal tak jak trzeba

ale mam tez jakis pilates+ joga- na rozciaganie, - ma byc stosowane w dni bez biegow. poza tym basen, od nastepnego tygodnia- plan- 2 x w tygodniu/
no a rowera bardzo zazdroszcze, bo po 7 miesiacach codziennego pedalowania skonczyl mi sie ten dobry czas. poki co jestesmy na etapie kupna roweru, ktory zdawalby nam egzamin na sniegu i po ciemku. tak wiec moj m. znalazl juz cos , sprawdzil i stwierdzil, ze jest calkiem ok. lae teraz musimy stwierdzic, ze chcemy tyle wydac na to cos

mysle ze chec jazdy bedzie na tyle duza, ze sie skusimy.... rwer rankiem do pracy to dla mnie rewelacja.... pobudka i energia na dlugi dzien.
a ty gdzie jezdzisz?masz jakies trasy godne polecienia?
no i jak nasz znajomy z nyc- biegasz juz, jak buty?
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
fj pisze:oj, chyba piszemy nie na tym watku, ale...
fj pisze: jak buty?
Czyli ciągle w temacie

Poza tym tu jest tak kameralnie, że Administrator, którego ponoć nie ma, nie będzie interweniował.
No to całkiem przemyślane to wszystko masz. A propos pilates, to widziałem kilka ćwiczeń na DVD (żona ćwiczy w wolnych chwilach) i niektóre całkiem sensowne były. Można się zmęczyć. O zaletach basenu nie ma się co rozpisywać. Przy takiej podbudowie o wiele łatwiej będzie się przestawić na większy kilometraż (nie, nie mówię, że Twój jest mały). Tak trzymać! Może za rok w tej samej grupie śmigniemy maraton? No dobra, nie chcę nikogo spowalniaćfj pisze: plany na zime... poki co biegam, co drugi, czasem trzeci dzien- 9-12 km. to juz uzaleznienie , no i po to aby umysl funkcjonowal tak jak trzeba
ale mam tez jakis pilates+ joga- na rozciaganie, - ma byc stosowane w dni bez biegow. poza tym basen, od nastepnego tygodnia- plan- 2 x w tygodniu

Szczerze jestem ciekawy co wypatrzyliście. Jakbyś jakiegoś linka mogła podesłać, to bym z przyjemnością rzucił okiem.fj pisze: no a rowera bardzo zazdroszcze, bo po 7 miesiacach codziennego pedalowania skonczyl mi sie ten dobry czas. poki co jestesmy na etapie kupna roweru, ktory zdawalby nam egzamin na sniegu i po ciemku. tak wiec moj m. znalazl juz cos , sprawdzil i stwierdzil, ze jest calkiem ok. lae teraz musimy stwierdzic, ze chcemy tyle wydac na to cos
mysle ze chec jazdy bedzie na tyle duza, ze sie skusimy.... rwer rankiem do pracy to dla mnie rewelacja.... pobudka i energia na dlugi dzien.
Ja póki co jeżdże na starym, wysłużonym Rocky Mountain (nota bene przywiezionym do Stanów z Polski!), ale to tak na prawdę składanka z kilku rowerów, które miałem wcześniej. Przydałby się mały upgrade, ale o tym pewnie na wiosnę pomyślę.
Jeżdże w Forest Preserve. Mieszkam przy Adison i Harlem. Do lasu mam ok. 2 km. Forest Preserve ciągnie się na północ aż do Wisconsin. Jedyny minus jest taki, że wariantów tras nie ma zbyt wiele, bo to po prostu wąski zalesiony fragment biegowo-rowerowej nirwany. Na północ najdalej dotarłem w okolice Des Plaines. Byłem tam raz rowerem i raz na dłuższym truchtaniu. Na południe zaś też nie zapuszczam się daleko. Najdalej do North ave. Mam nadzieję więcej pobrykać w zimiefj pisze: a ty gdzie jezdzisz?masz jakies trasy godne polecienia?
no i jak nasz znajomy z nyc- biegasz juz, jak buty?

Nasz znajomy miał jakiś problem z ołowianymi nogami. Pisał o tym na forum, nie żebyśmy dzwonili do siebie. Mam nadzieję, że kryzys minął. Może się odezwie?
Jestem ciekaw jak wygląda "infrastruktura" biegowo-rowerowa w Twojej okolicy. Gdzie tam można pojeździć/pobiegać?
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 02 lis 2006, 04:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no to sobie piszemy 
zime jakos trzeba przetrwac i byle do wiosny..
moj m. cwiczy zaparcie 6 tego na"w" ale robi to co trzeci dzien tak po 30 powtorzen w serii, a poza tym jakis ciezarek , ktory przrzuca z jednej do drugiej reki
. to tak chyba bardziej po mesku, bo na joge i pilates to go jakos namowic nie moge 
rower to ja tez mam przywieziony z polski a tam skladany przez kolege - fajny, taki super nieskomplikowany, ale juz sie swoeje wysluzyl. linkla podesle, jak moj m. wroci z pracy. on iwe co i jak. mamy takiego szalonego znajomego rowerzyste, ktory pomaga nam w tym temacie. zreszta polecam trase rowerowa do ogrodu botanicznego- lasem.
a tu kolo nas, to mamy busse-wood- forest preserve. trasa rowerowa, ktora zreszta przelatuje nad higgins, zaraz kolo arlington rd../ to jak jedziesz do schaumburga/ tam sobie czasem biegamy, na rowerze juz wyjezdzilismy sie tam przez dluzszy czas, a trasa jest fajna i godna polecenia.
a tak poza tym to truchtamy po okolicy, mierzylismy sobie trase rowerem , tak, ze wiemy ile mamy w nogach po przebiegnieciu.
a na maratonie to z checia sie spotkam ,ale tez spowalniac nie chce

zime jakos trzeba przetrwac i byle do wiosny..
moj m. cwiczy zaparcie 6 tego na"w" ale robi to co trzeci dzien tak po 30 powtorzen w serii, a poza tym jakis ciezarek , ktory przrzuca z jednej do drugiej reki


rower to ja tez mam przywieziony z polski a tam skladany przez kolege - fajny, taki super nieskomplikowany, ale juz sie swoeje wysluzyl. linkla podesle, jak moj m. wroci z pracy. on iwe co i jak. mamy takiego szalonego znajomego rowerzyste, ktory pomaga nam w tym temacie. zreszta polecam trase rowerowa do ogrodu botanicznego- lasem.
a tu kolo nas, to mamy busse-wood- forest preserve. trasa rowerowa, ktora zreszta przelatuje nad higgins, zaraz kolo arlington rd../ to jak jedziesz do schaumburga/ tam sobie czasem biegamy, na rowerze juz wyjezdzilismy sie tam przez dluzszy czas, a trasa jest fajna i godna polecenia.
a tak poza tym to truchtamy po okolicy, mierzylismy sobie trase rowerem , tak, ze wiemy ile mamy w nogach po przebiegnieciu.
a na maratonie to z checia sie spotkam ,ale tez spowalniac nie chce
