Bieganizm – Jak biegać w zgodzie z naturą | podcast bieganie.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 392
- Rejestracja: 16 sie 2016, 21:04
- Życiówka na 10k: 31:49
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Joanna Kowalczyk – Bednarczyk autorka bloga bieganizm.com to propagatorka biegania, życia w zgodzie z naturą, dbania o środowisko i diety wegańskiej. W naszym bardzo edukacyjnym podcaście porozmawialiśmy o tym czy bieganie pozwala być bardziej wrażliwym na kwestie związane z naturą. Jako długoletnia weganka Joanna obszernie omówiła tez wpływ takiej diety na nas i bieganie.
https://bieganie.pl/audio/bieganizm-jak ... eganie-pl/
https://bieganie.pl/audio/bieganizm-jak ... eganie-pl/
5000 15:18,65 2020
10 30:22 2024
HM 67:13 2023
M 2:22:42 2021
#PiekielniWarszawa
10 30:22 2024
HM 67:13 2023
M 2:22:42 2021
#PiekielniWarszawa
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja oczywiście jestem przeszczęśliwy, że pojawiają się takie treści. Macie moje ogromne wsparcie i aprobatę - oby więcej takich wege treści.
Pozdrawiam bardzo uradowany. Świetna robota!
Pozdrawiam bardzo uradowany. Świetna robota!
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Ja przybijam wirtualną piątkę, bo mnie też wyprowadza z równowagi jak ktoś wkłada banany do foliowki. Ale widziałem już większe odpały, np. wsadzanie makaronów będących już w opakowaniu do osobnej torebki foliowej..
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Użycie torebek wzrosło przez pandemię, niestety sam zacząłem więcej korzystać.
A banany trzeba wybierać nie w kiściach tylko pojedyncze, a najlepiej jeść jabłka i gruszki.
A banany trzeba wybierać nie w kiściach tylko pojedyncze, a najlepiej jeść jabłka i gruszki.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
@Mossar , sorry, wyciąłem Twojego posta i oczywiście post poprzedni tego Marka.
Ktoś może zarzuci cenzurę, ale mam dosyć tych pierduł którymi on potrafi zaśmiecać wątki.
W wątki o Covidzie już się nie wtrącam, ale tutaj ten jego wpis wyglądał jak puszczenie bąka który zaraz zepsuje jakąkolwiek merytoryczną rozmowę.
Co do samego podcastu.
Generalnie słuchało mi się tego przyjemnie.
Wogóle co ciekawe, to jeden z niewielu podcastów które udało mi się na bieganie.pl przesłuchać (pisałem już wcześniej, że wolę tekst pisany który jestem w stanie przetrawić szybciej) bo rozmówczyni jest myślę ciekawą rozmówczynią.
Ale tak generalnie to mam zarzut do większości podcastów (nie wiem czy tylko na bieganie.pl czy wogóle, bo ja z tej formy przekazu raczej nie korzystam, a jeśli korzystam to szukam dosyć konkretnych, nawet technicznych treści), że one są wszystkie takie na jedną modłę. Miło sobie pogadać, tak? Czy się czegoś dowiadujemy? Nawet gdyby rozmówca chciał przekazać jakąś informację to ona zaraz potem znika, bo nie da się jej "zostawić", żeby była zawsze widoczna np w postaci jakiejś "tabelki" czy jakiś ważnych punktów.
Co zostaje po tych podcastach ? Generujemy w ten sposób ogromnie dużo "elektrośmieci" - zaraz wyjdzie, że idę tropem Marka - bo przecież te podcasty są odkłądane na serwerach z założeniem, że do końca Świata a to jest przestrzeń na dyskach.
Żeby było jasne - ja jestem zwolennikiem dyskusji, rozmowy, ale żeby ona była z jakimś kluczem po którym możemy do niej dotrzeć. A jaki klucz jest tutaj (i w większosci podastów) ?
No jedyny klucz, to poznajemy kolejnych ludzi, ok, rozumiem, ale mam jakieś takie wewnętrzne przekonanie, że to za mało.
Mam np zasubskrybowany dostęp do TOK FM i mogę przeszukać ich treści pod kątem konkretnego gościa. Np chcę się dowiedzieć, czy Gen. Mirosław Różański był ostatnio przez nich zaproszony, bo zakładam, że jeśli tak to analizował sytuację w kontekście Wojny w Ukrainie a cenię go. No i to jest klucz, Wojna w Ukrainie, Gen. Różański - a co jest kluczem w większości podcastów ktore tu powstają?
Jak mówię, ta Joanna Kowalczyk jest naprawdę dobrą rozmówczynią, ale pomimo, że jak czytam ten spis treści ktory powstał po rozmowie z nią jest tam napisanych kilka "kluczy" to generalnie - czy nie są to jakieś oczywiste-oczywistości?
No może sie czepiam, ten podcast jest ok, były takie, które musiałem wyłączyć ze wstydu (np niektóre prowadzone przez Adama Kszczota i Marcina Kurzajewskiego).... no dobra, tak sobie trochę ponarzekałem chociaż zupełnie nie miałem takiego planu.
Ktoś może zarzuci cenzurę, ale mam dosyć tych pierduł którymi on potrafi zaśmiecać wątki.
W wątki o Covidzie już się nie wtrącam, ale tutaj ten jego wpis wyglądał jak puszczenie bąka który zaraz zepsuje jakąkolwiek merytoryczną rozmowę.
Co do samego podcastu.
Generalnie słuchało mi się tego przyjemnie.
Wogóle co ciekawe, to jeden z niewielu podcastów które udało mi się na bieganie.pl przesłuchać (pisałem już wcześniej, że wolę tekst pisany który jestem w stanie przetrawić szybciej) bo rozmówczyni jest myślę ciekawą rozmówczynią.
Ale tak generalnie to mam zarzut do większości podcastów (nie wiem czy tylko na bieganie.pl czy wogóle, bo ja z tej formy przekazu raczej nie korzystam, a jeśli korzystam to szukam dosyć konkretnych, nawet technicznych treści), że one są wszystkie takie na jedną modłę. Miło sobie pogadać, tak? Czy się czegoś dowiadujemy? Nawet gdyby rozmówca chciał przekazać jakąś informację to ona zaraz potem znika, bo nie da się jej "zostawić", żeby była zawsze widoczna np w postaci jakiejś "tabelki" czy jakiś ważnych punktów.
Co zostaje po tych podcastach ? Generujemy w ten sposób ogromnie dużo "elektrośmieci" - zaraz wyjdzie, że idę tropem Marka - bo przecież te podcasty są odkłądane na serwerach z założeniem, że do końca Świata a to jest przestrzeń na dyskach.
Żeby było jasne - ja jestem zwolennikiem dyskusji, rozmowy, ale żeby ona była z jakimś kluczem po którym możemy do niej dotrzeć. A jaki klucz jest tutaj (i w większosci podastów) ?
No jedyny klucz, to poznajemy kolejnych ludzi, ok, rozumiem, ale mam jakieś takie wewnętrzne przekonanie, że to za mało.
Mam np zasubskrybowany dostęp do TOK FM i mogę przeszukać ich treści pod kątem konkretnego gościa. Np chcę się dowiedzieć, czy Gen. Mirosław Różański był ostatnio przez nich zaproszony, bo zakładam, że jeśli tak to analizował sytuację w kontekście Wojny w Ukrainie a cenię go. No i to jest klucz, Wojna w Ukrainie, Gen. Różański - a co jest kluczem w większości podcastów ktore tu powstają?
Jak mówię, ta Joanna Kowalczyk jest naprawdę dobrą rozmówczynią, ale pomimo, że jak czytam ten spis treści ktory powstał po rozmowie z nią jest tam napisanych kilka "kluczy" to generalnie - czy nie są to jakieś oczywiste-oczywistości?
No może sie czepiam, ten podcast jest ok, były takie, które musiałem wyłączyć ze wstydu (np niektóre prowadzone przez Adama Kszczota i Marcina Kurzajewskiego).... no dobra, tak sobie trochę ponarzekałem chociaż zupełnie nie miałem takiego planu.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
A dlaczego niby?
Nie rozumiem zależności, u mnie na pewno nie.
-
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 15 sie 2022, 08:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam bardzo podobne zdanie, choć nie potrafiłbym podać jednej recepty, kiedy forma podcastu się sprawdza. Najlepiej chyba wtedy, gdy rozmówca ma jakąś ciekawą historię do opowiedzenia, tak jak w tym przypadku:
https://www.youtube.com/watch?v=ni5n8mRe9p0
To oczywiście tylko przykład, może nawet trochę za długi, i na pewno można podać zupełnie inne dobre przykłady; ale pamiętam, choć to było już jakiś czas temu, że słuchanie mnie mocno wciągnęło, i coś w głowie zostało...
Oczywiście komentuję to co napisał Adam, nie podcast 'bieganizm'...
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Beata, ja związek widzę i zauważyłem realnie w sklepach, ale dajmy temu spokój.
A podcasty bywają dobre, ja czasami oglądam, ale raczej te z obrazem, może te nasze biegowe muszą się rozkręcić dotrzeć. . Adam a Ty, widzę już któryś raz o wojskowych wspominasz, to łap, ostatnio obejrzany, nie moja tematyka, ale córka odpaliła i mi się spodobało.
https://www.youtube.com/watch?v=9Rojs0n6glI
A podcasty bywają dobre, ja czasami oglądam, ale raczej te z obrazem, może te nasze biegowe muszą się rozkręcić dotrzeć. . Adam a Ty, widzę już któryś raz o wojskowych wspominasz, to łap, ostatnio obejrzany, nie moja tematyka, ale córka odpaliła i mi się spodobało.
https://www.youtube.com/watch?v=9Rojs0n6glI
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
W krótkim czasie się na bieganie.pl narobiło sporo tych podcastów. Na początku myślałem że to źle ale może nie - może na tym to ma polegać, że każdy sobie wybierze co go interesuje. Do mnie trafiają właśnie podcasty Pączka i spora część w Rytmie Biegania. Myślę że ten kobiecy podcast może być bardzo wartościowy, ale raczej nie dla mnie. Wydawało mi się że Bieganie w Kulturze może być dla mnie, ale póki co z racji mojego zawodu sprawdziłem tylko ten o fotografii. Za to ten z Metzenem to.. no może nie będę kontynuował :D
No i wykreowało się też trochę podcastów biegowych spoza Bieganie.pl, choć co zabawne spora ich część to byli twórcy tego portalu. Jeden z nich (ten cyferkowy :D) to obecnie mój ulubiony podcast biegowy, ale to się zmienia co parę miesięcy.
No i wykreowało się też trochę podcastów biegowych spoza Bieganie.pl, choć co zabawne spora ich część to byli twórcy tego portalu. Jeden z nich (ten cyferkowy :D) to obecnie mój ulubiony podcast biegowy, ale to się zmienia co parę miesięcy.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
IMHO liczba podcastów jest w miarę stała na naszym polskim biegowym poletku, no może z lekką tendencją zwyżkową, ale jedne powstają w miejsce innych, bo niektórym kończy się paliwo, albo inne zasoby. Swego czasu regularnie to mogliśmy posłuchać tylko Florka, podcast bieganie.pl oraz Black Hat Ultra. Florek zawiesił działalność, BHU schował się za paywallem, w międzyczasie Wygadani czy jak im tam, też przestali regularnie nagrywać, chwilę nie było W rytmie biegania, to uwaga przerzuca się na inne propozycje.
Dla mnie dobry podcast biegowy nie musi być w całości o mięsie treningowym, choć wolę jednak bardziej merytoryczne niż lifestyle'owe treści. Bez względu na tematykę cenię sobie dobrą mieszankę następujacych cech:
1. Osobowość prowadzącego wraz z jego warsztatem.
2. Goście maja coś do powiedzenia, potrafią się wysławiać, powiedzieć kilka zdań bez pytania i wiedzą, po co przychodząc do podcastu.
3. Jest chemia między prowadzącym a uczestnikiem (Bardzo słychać, że prowadzący nie zna gościa, nie przełamał lodów, panuje między rozmówcami nieprzyjemna nierównowaga i sztywność)
4. Trwa około godziny, a najlepiej dłużej.
5. Są regularnie publikowane.
6. Autorzy wiedzą po co w ogóle nagrywaja ten podcast. Do kogo kierują, maja jakiś plan na odcinek i serię.
Punkt 2 potrafi uratować niedomagania 1, ale jeśli ten się z podcastem na podcast nie uczy i nie rozwija, to już trudno jest mi ufać takiemu wydawnictwu (Florek na ten przykład się świetnie rozwijał z podcastu na podcast). Miałem 2 podejścia do tego podcastu w kulturze i nie było tam ani 1 ani 2. Za to w starych podstastach bieganie.pl strasznie denerwowało mnie trenerowanie i panowanie. Jeśli zapraszacie staruszka trenera do podcastu i ten nadal chce, by mu panować, to go wyproście. Podcast to nie wywiad. Dlatego duże znaczenie ma jednak ta osobowość prowadzącego, jego znajomości, umiejętność zjednywania sobie ludzi i mocne osadzenie w tematyce, którą ogarnia. Jak podcast mówi trochę o prowadzącym, trochę o gościu, a trochę o ich wspólnych rzeczach, to jest najlepsza mieszanka.
Podcast Pączka się bardzo dobrze rozwija Wierzę że superkompensacja wypadnie akurat na gościa z PZLA
Dla mnie dobry podcast biegowy nie musi być w całości o mięsie treningowym, choć wolę jednak bardziej merytoryczne niż lifestyle'owe treści. Bez względu na tematykę cenię sobie dobrą mieszankę następujacych cech:
1. Osobowość prowadzącego wraz z jego warsztatem.
2. Goście maja coś do powiedzenia, potrafią się wysławiać, powiedzieć kilka zdań bez pytania i wiedzą, po co przychodząc do podcastu.
3. Jest chemia między prowadzącym a uczestnikiem (Bardzo słychać, że prowadzący nie zna gościa, nie przełamał lodów, panuje między rozmówcami nieprzyjemna nierównowaga i sztywność)
4. Trwa około godziny, a najlepiej dłużej.
5. Są regularnie publikowane.
6. Autorzy wiedzą po co w ogóle nagrywaja ten podcast. Do kogo kierują, maja jakiś plan na odcinek i serię.
Punkt 2 potrafi uratować niedomagania 1, ale jeśli ten się z podcastem na podcast nie uczy i nie rozwija, to już trudno jest mi ufać takiemu wydawnictwu (Florek na ten przykład się świetnie rozwijał z podcastu na podcast). Miałem 2 podejścia do tego podcastu w kulturze i nie było tam ani 1 ani 2. Za to w starych podstastach bieganie.pl strasznie denerwowało mnie trenerowanie i panowanie. Jeśli zapraszacie staruszka trenera do podcastu i ten nadal chce, by mu panować, to go wyproście. Podcast to nie wywiad. Dlatego duże znaczenie ma jednak ta osobowość prowadzącego, jego znajomości, umiejętność zjednywania sobie ludzi i mocne osadzenie w tematyce, którą ogarnia. Jak podcast mówi trochę o prowadzącym, trochę o gościu, a trochę o ich wspólnych rzeczach, to jest najlepsza mieszanka.
Podcast Pączka się bardzo dobrze rozwija Wierzę że superkompensacja wypadnie akurat na gościa z PZLA
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 301
- Rejestracja: 03 maja 2020, 14:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jutube podrzucił mi kiedyś TED Talk o gościu który uprawia styl żywienia zwany "weekday vegetarian" (w skrócie: w dniach pracy jest wegetarianem, w weekend - nie). Zakopałem sobie to gdzieś z tyłu głowy, ale stwierdziłem że za bardzo lubię kurczaki z KFC.
No ale kilka miesięcy później jutube znowu podrzucił rekomendację - film Dominion. Odpaliłem z ciekawości (bo w tytule było "narrated by Joaquin Phoenix") i to było coś co kompletnie zmieniło mój światopogląd. Zdaję sobie sprawę że jestem nic nie znaczącą mrówką, ale stwierdziłem że nie chcę dokładać cegiełki do rozwijania branży opartej na masowym mordowaniu.
Mięso było fundamentalnym elementem mojej diety, więc bardzo ciężko byłoby się go kompletnie wyzbyć - i tutaj wprowadziłem modyfikację tego co widziałem w TED Talk, zamiast "weekday vegetarian" jestem "twice per month non-vegetarian" Nie uznaję się za wegetariana (no bo wcinam te mięso z 2-3 razy w miesiącu) ale próbuję, właściwie gdyby nie jajka (które na moją obronę są ze wsi od "szczęśliwych kur") i mleko (szukam substytutu, używam do kawy) mógłbym być weganem.
Może kiedyś "przekonwertuję" się w pełni. Nie mam dzieci i nie będę miał, ale i tak chciałbym naruszyć tę piękną planetę w najmniejszym możliwym stopniu.
A pani Asia zrobiła na mnie duże wrażenie, pełna empatii i refleksji, co za wspaniały człowiek. Nie znałem, ale od teraz będę śledził.
No ale kilka miesięcy później jutube znowu podrzucił rekomendację - film Dominion. Odpaliłem z ciekawości (bo w tytule było "narrated by Joaquin Phoenix") i to było coś co kompletnie zmieniło mój światopogląd. Zdaję sobie sprawę że jestem nic nie znaczącą mrówką, ale stwierdziłem że nie chcę dokładać cegiełki do rozwijania branży opartej na masowym mordowaniu.
Mięso było fundamentalnym elementem mojej diety, więc bardzo ciężko byłoby się go kompletnie wyzbyć - i tutaj wprowadziłem modyfikację tego co widziałem w TED Talk, zamiast "weekday vegetarian" jestem "twice per month non-vegetarian" Nie uznaję się za wegetariana (no bo wcinam te mięso z 2-3 razy w miesiącu) ale próbuję, właściwie gdyby nie jajka (które na moją obronę są ze wsi od "szczęśliwych kur") i mleko (szukam substytutu, używam do kawy) mógłbym być weganem.
Może kiedyś "przekonwertuję" się w pełni. Nie mam dzieci i nie będę miał, ale i tak chciałbym naruszyć tę piękną planetę w najmniejszym możliwym stopniu.
A pani Asia zrobiła na mnie duże wrażenie, pełna empatii i refleksji, co za wspaniały człowiek. Nie znałem, ale od teraz będę śledził.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Ja tak skacze między flexitarianizmem a wege, no i jakoś nie potrafię na stałe osiąść jako wege, ale jem tego mięsa zdecydowanie mniej niż klasyczny Polak i raczej w ostatnim czasie stawiam na ryby. Niemniej główny powód dla którego tej wskaźnik w moim przypadku kieruje się w stronę bycia wege to właśnie sposób w jaki hodowane są zwierzęta, jak bardzo zmieniło się to na przestrzeni lat - od zabijania dzikich zwierząt, które przez lata żyły sobie w spokoju do traktowania ich w sposób bestialski od początku do końca ich życia. Jasne ktoś powie "u mnie krowy mają dobrze", ale niestety tak wygląda absolutny margines rynku.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Fredzio
Ja w ogóle uważam, że Kurzajewski jest zbędny i Kszczot miałby większe pole manewru gdyby prowadził rozmowy sam.
Pracuje w miejscu gdzie jest bardzo głośno i praktycznie przez około 7 godzin słucham albo podcastów albo muzyki albo oglądam szachowych streamerów - tak więc lecę po kolei i w dużych ilościach
PS
Szkoda, że BHU Kamila poszło w stronę płatną i szkoda, że kilku innych tworcow nie rozwinęło skrzydeł.
Ja w ogóle uważam, że Kurzajewski jest zbędny i Kszczot miałby większe pole manewru gdyby prowadził rozmowy sam.
Pracuje w miejscu gdzie jest bardzo głośno i praktycznie przez około 7 godzin słucham albo podcastów albo muzyki albo oglądam szachowych streamerów - tak więc lecę po kolei i w dużych ilościach
PS
Szkoda, że BHU Kamila poszło w stronę płatną i szkoda, że kilku innych tworcow nie rozwinęło skrzydeł.