j.nalew pisze:Groszek82 pisze:....no i sę przetrenowałem

A jakie masz objawy przetrenowania? Wiele osób tego słowa nadużywa.
Przetrenowanie to nie chwilowe zmęczenie treningiem, to też nie przemęczenie. Do przetrenowania dochodzi się przez długi czas poprzez nawarstwianie zmęczenia i niemożność jego zregenerowania. To trwa tygodnie, miesiące, a jednym z najbardziej wyrazistych objawów jest spadek wydolności i zdolności wysiłkowych - i to nie taki, ze jeden, dwa treningi nie wyjdą. To proces postępujący - regres. Jak miałam objawy przetrenowania w połowie roku, tak do listopada do siebie nie doszłam, mimo uspokojenia treningowego.
Życzę więc, żeby to nie było to

W 2018 roku trenowałem dosyć mocno, teraz już wiem że za mocno. Na początku forma fajnie rosła, czasy akcentów były co raz lepsze..Tylko w wybrane zawody nie trafiałem z dyspozycją ( ale to zdecydowanie wina mojej pracy ) a gdy jechałem na nie planowane zawody...to wynik sezonu

. W wakacje postanowiłem pobiec pierwszy raz w życiu na 100 km na mazurach . Mimo że miałem dość nie odpuszcałem i dobiegłem na 17 msc 10:59 h . Kożystając z wakacji na mazurach tydzień później wystartowałem na 10 km, mimo biegu na maksa uzbierało się nie spełna 46 min...no i na dokładkę w następnym tygodniu pobiegłem 23 km Cross na zawodach.
Od tamtej pory gdy po wakacjach wróciłem do biegania ( 3 tygodnie przerwy) nigdy już nie mogłem osiągnąć prędkości podczas treningów z pierwszej połowy roku, ba nawet sie do nich nie zbliżyłem. Strasznie bolały mnie mięśnie. Maraton pazdziernikowy w Toruniu wypadł słabo ...wiosenny w Łodzi również ( mimo usilnych prób trenowania ) ciągle bolały mięśnie. Rozciągałem się, rolowałem itp nic nie pomagało.
Porobiłem badania na krew, łącznie z badanie na bolerioze..wszystko wyszło OK .. Zrobiłem sobie przerwę 2 msc od wakacji, a następne 2 msc biegałem truchtem i obecnie wracam do treningów...Głowa naładowana ...wygląda że mięśnie i ciało też .
Szykuję się do biegu na 10 km na wiosnę i później połmaratonu i maratonu na jesień 2020r .
Więc nie było to zwyczajne dwa, trzy złe treningi itp...na prawdę wierzyłem że to zaraz przejdzie ..Ale nie przeszło