Ból łydek w trakcie biegania.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
tnf_b
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 23 cze 2007, 20:30

Nieprzeczytany post

Mam 27 lat. Zacząłem biegać 2 tyg. temu gdyż nie mogłem już patrzeć co z mojej kiedyś znakomitej kondycji zrobiła praca biurowa, zle odżywianie, brak ruchu i papierosy stąd tez postanowiłem to zmienić.
Rzuciłem palenie, kupiłem buty (Asics Gel 1120) i zacząłem biegać.
Jak sie przekonałem z kondycja nie jest do końca tak źle natomiast całą przyjemnośc biegania psuje przeszywający ból łydek w trakcie biegu, zwiększający się wraz z dłlugością i intensywnością biegu, warto też dodać że biegam po dośc nierównym terenie.
Jak mniemam to zjawisko jest spowodowane niedokrwieniem mieśni łydek ( w trakcie odpoczynku ból mija).
Moje pytanie jest następujące: czy mogę mieć nadzieje że gdy zacznę przyzwyczajac organizm do wysiłku bolesnośc łydek będzie się zmniejszac?Czy gdy zaczynaliście biegać też mieliście taki problem?
Co mogę na to poradzic?
New Balance but biegowy
Nero
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 21 cze 2007, 13:44

Nieprzeczytany post

Ja tez zaczołem trenowa nie dawno, ale powiem ci co powiedziła trener mjej koleżance gdy ją też tak bolało: "Masz za mało witaminy D, czyli po prostu poopalaj sobie te łydki i bol powienien przechodzic! Ja sobie jaj nie robie, spróbuj a zobaczysz! :hejhej:
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rozciagasz sie przed bieganiem?
Jak?
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
rzymko
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 04 cze 2007, 15:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Cracovie

Nieprzeczytany post

pamiętaj o rozciąganiu przed i po biegu. A miałeś może już kiedyś podobne problemy?
"Wszystko jest możliwe dla tego, który wierzy!"
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Przyczyn może być kilka.Oto kilka możliwych :
1. Brak witamin lub minerałów ( np. potasu )
2. Nadmierny wysiłek po długim okresie przerwy
3. Niewłaściwe,nierozbiegane lub za mocno zawiązane buty ( Od niedawna mam ten sam model Asics'a .Na początku nie dawało się w nich biegać.Do tego stopnia że musiałem przerywać trening.Teraz , po przebiegniętych kilkuset kilometrach jest już ok )
kristofer
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 cze 2007, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.

Ja zacząłem biegać miesiąc temu i też mnie trochę bolą nogi przy piszczelach zwłaszcza w piątek zacząłem od 1200m teraz biegam 2000m.
w piątek ciężko wieczorem mi wejść po schodach ale mam nadzieję że to minie po czasie.
WhiteHead
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 27 cze 2007, 19:13

Nieprzeczytany post

To że Cię bolą piszczele to chyba normalne bo wykonująone tutaj mocną pracę. Tak jak dużo będziesz chodził np. przez 2 godziny to też piszczele mogą Cię boleć ;)
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

Powinno się wszystko unormować zmniejsz kilometraż, za szybko nie zdrowo, organizm protestuje ;)

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
kristofer
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 cze 2007, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przeczytałem na forum żeby woniej biec i tak zrobiłem dzisiaj 2400 i mniej mnie bolą nogi, nie robiłem też sprintu bo chyba głównie przez niego mnie bolały. A w poniedziałek kupuję buty Asics Gel Kayano XIII i zasówam 3 km hehe.
kristofer
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 cze 2007, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nadal mnie bolą piszczele ale to chyba dlatego że biegam Pn, Śr, Pt.
A we wtorek i czwartek chodzę na zapasy gdzie też trochę się biega i nogi za dużo dostają. No ale powoli zwiększam dystans to najważniejsze.

mam nadzieję że te bule same miną jak mi trochę waga spadnie bo napewno miałem kilka kg nadwagi przez to że nie biegałem kilka ładnych lat.
ODPOWIEDZ