dobre złego początki?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Malamro
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 04 cze 2007, 19:19

Nieprzeczytany post

Witam!
Zaczelam biegac jakis...niecaly miesiac temu... biegam jak mi sie chce, czasami rano, przewaznie wieczorem, dystans zwiększam ale dokladnie nie wiem ile przebiegam:/ [musze jakąś dobrą mapę wykorzystać;)]

ale jest problem, a właściwie jeszcze go nie ma...miałam problemy z kolanami i to dość poważne, przeszła 2 poważne operacje i pare mniejszych zabiegów na oba kolana [obniżanie rzepek, zabieg Hausera jesli to komuś coś mówi]. od ostatniej operacji minęły 2lata, czuję się dobrze, od dawna pływam, jeżdże na rowerze, ćwicze mięśnie, od pół roku chodzę na joge [i widzę efekty!!!! żeby nie ujmować bieganiu;)]
kolana nie bolą mnie ani w czasie biegu ani po, tylko mięśnie, czuję się dobrze... jeśli chodzi o stawy to lepiej niż po jeździe rowerem.

czy w związku z tym mogę biegać bez obaw zgodnie z moim wewnętrznym tempem?
wiem, że powinnam skonsultować to ze swoim lekarzem ale wolałabym tego nie robić...jakby to powiedzieć..po 6latach mam dosyć gabinetów lekarskich na jakąś dekade!
i błagam, nie ktzyczcie na mnie, że jestem nieodpowiedzialna! gdybym czuła dyskomfort na pewno bym raz dwa zrezygnowała!

pozdrawiam wszystkich!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

Biegi to nie szachy, trzeba bardzo uważać na stawy a tym bardziej kolanowe, jeżeli nie czujesz żadnego bólu, dziwnego przeskakiwania, blokowania nogi, wszystko idzie jak po maśle, to możesz biegać ale ja na twoim miejscu nie robiłbym na razie większych dystansów jak 4 km, bo szkoda by było powrócić do problemów z przed lat, proponuje dobre buty + wkładki odpowiednio spreparowane na twoje stopy(jeżeli masz kasę), i jednak proponuje iść do lekarza i porozmawiać czy to nie przyniesie w przyszłości jakiś powikłań, bo pływanie jest przy takich urazach zalecane, jazda na rowerze mniej ale jednak nie obciąża tak kolana jak bieganie.

Zalecał bym suplement z powodu tego że miałaś kiedyś duże problemy, który na bierząco będzie odbudowywał Ci substancje włókniste, Glukozamina, jakaś pewna ochrona będzie i można to brać bez uzgodnienia z lekarzem.

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Malamro
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 04 cze 2007, 19:19

Nieprzeczytany post

Fatal@Error pisze: bo pływanie jest przy takich urazach zalecane, jazda na rowerze mniej ale jednak nie obciąża tak kolana jak bieganie.
jazde na rowerze akurat przypisal mi lekarz i jeszcze w ortezie smigalam! lekarz ostatnio mowil cos zebym z nartami sie jeszcze wstrzymala [a ja nie jezdze;)] wiec mysle ze biegi sa ok, na razie dystans 2km pokonuje i mam jeszcze energie na wiecej.

przeskakiwanie i blokowanie zdarza sie jak jade rowerem a nie jak biegam! dziwne... wiem, ze musze wybrac sie do lekarza ale mam naprawde awersje do ortopedow...
biegam w sciagaczach na oba kolana, tak prewencyjnie;)
pikonrad
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Czy masz dobre buty?
Powoli zwiekszaj dydstans, nie spiesz sie i w razie jakichkolwiek oznak odpoczywaj. Pamietaj o masazu kolan zimnym prysznicem zawsze po treningu.
I powodzenia
Awatar użytkownika
Przemcus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 03 cze 2007, 18:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Witam, ja mam innego rodzaju problem. Także biegam od miesiąca. W czwartek biegałem 30 min (mój rekord :hejhej: ), ale w sumie czułem się jakbym nie biegał, więc na drugi dzień biegałem 20 min, w sobotę przejechałem 36 km na rowerze i niedziela odpoczynek. Dzisiaj około 12:00 przebiegłem na w-f jakieś 1200m (truchtem) i wieczorkiem wyszedłem biegać i okazało się, że mam problem biec 15 min, więc sobie odpuściłem. Jak myślicie, co było tego powodem?
kayman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 15 kwie 2007, 18:14

Nieprzeczytany post

Jak myślicie, co było tego powodem?[/quote]
MYślę, że powinieneś słuchać własnego organizmu. Jeżeli Ci nie idzie to odpuść i daj organizmowi czas na regenerację lub biegłeś po posiłku :hejhej:
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W odniesieniu do oryginalnego watku to jest to typowa podpucha z cyklu :
nie mowcie co myslicie tylko wylacznie to , co ja chce uslyszec .

Mam na to dobra rade - mow afirmacje do lustra .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
ODPOWIEDZ