Znienawidzilam bieganie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 14 paź 2023, 18:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3.33
Kiedys kochalam biegac i dobrze mi szlo. Pozniej przyszly choroby, miedzyinymi nowotwor. Odkad jestem na hormonoterapii i leczenie wywolalo u mnie menopause, zaczelam coraz gorzej sie czuc. Bardzo zle sypiam, co tez powoduje ciagle zmeczenie. Ostatnio biegalam systematycznie 3 razy w tygodniu po okolo 3km okolo 8km/godz, bo inaczej nie dawalam rady. Dodam, ze kiedys biegalam utra biegi i wychodzilam na troningi przykladowo po20km. Od dwoch tygodni nie biegam w ogole, chodze na spacery. Biegalo mi sie tak ciezko, ze zaczelam to nienawidziec. Strasznie ciezko mi to przychodzilo. Nie wiem, co mam robic. Czy po prostu pozostac przy spacerach i ewentualnych cwiczeniach. Duzo rzeczy przychodzi mi z wielkim trudem, czuje sie ciagle zmeczona i oslabiona. Jest to skutek przebytych chorob i leczenia.
- fangss
- Wyga
- Posty: 94
- Rejestracja: 24 sie 2023, 23:52
- Życiówka na 10k: 43:22
- Życiówka w maratonie: brak
Cialo Ci mowi - odpoczywaj.
Mnie bieganie dla wyniku w zawodach nauczylo odpoczywania, i technik regeneracji, jak mawia Matner - "co jest najwazniejsze w treningu - regeneracja". Biegniesz jestes w ruchu, gdzie zmierzasz - zmierzasz do odpoczynku i bezruchu, ruch i bezruch musza byc w rownowadze wtedy jest najlepiej, wyczucie ile ruchu mozna i ile bezruchu potrzeba jest czyms zachwycajacym.
Gdybym byl na twoim miejscu bylbym ostrozny ze wszystkimi sztucznymi rzeczami, ktore kaza Ci w organizm pakowac, bo to Twoj organizm a ich pomysly, wiec moze byc roznie. Co bym polecil - moze cos mniej energochlonnego jak joga, chi-kung, cwiczenia rozciagajace, oddechowe - zawsze Ci sie moga przydac jak byl wrocila do biegania, bedzie jak znalazl.
Ale najwazniejsze jak zwykle myslenie - jasny sygnal : "Chce zyc zdrowo, chce zyc dobrze i wiem ze to mozliwe nawet w bardziej zaawansowanym wieku".