Bieżnia na dobry początek.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
jestemzmiasta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 22 lis 2022, 16:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzień dobry.
Chciałbym zakupić na start bieżnie, ale zanim wydam niepotrzebnie pieniążki prosiłbym o poradę.
Dlaczego chcę kupić: utrzymanie lub zwiększenie formy.
Jaki cel: piesze rajdy górskie.
Kwota: najlepiej 2k plus minus 300-400zł.
Preferowane bieżnie: domyos initial run, domyos run100E-B - niestety ta bieznia mocno podrożała 2699zł to troche zaporowa kwota.
Gdzie mieszkam: blok, podemną pokój sasiada.

Mam na oku te 2 bieżnie i chciałbym, zeby była w miare cicha, kompatkowa ze wzgledu na mała ilość wolnej przestrzeni.
Zainteresowalem sie initial run, chyba amortyzacja nie jest kluczowa, wiec mi to nie przeszkadza, ze ta bieznia jej nie ma, ale niestety nie ma regulacji kąta nachylenia. Z rozmowy z pracownikiem decathlona doradził wersje run100.
Nie chciałbym sie zniechecic do biezni, ani tez wydac za duzo. Pytanie, czy ten kąt nachylenia zmieni w przypadku uzytkowania biezni. Dosyć duzo chodze po gorach i podejscia są kluczowe. Czy taka bieznia - dolozenie 700zł jest warta doplaty, czy w miare czasu bede wiedzial co chce i wystarczy, ze kupie prosta, a pozniej coś lepszego?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Tak na logikę, jeśli w aktywności do której chcę się przygotować podejścia są kluczowe, to kupowanie bieżni, która nie umożliwia zmiany kąta nachylenia mija się z celem
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kto kupuje tanio, kupuje dwa razy.
I to sie potwierdza nawet w Twoich slowach ("...kupie prosta, a pozniej coś lepszego?").
Nie znam tych biezni, ale jak szukalem swojej to niestety w rozpatrywanym przez Ciebie przedziale cenowym niczego godnego uwagi nie znalazlem :ojnie:
jestemzmiasta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 22 lis 2022, 16:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

j.nalew pisze: 22 lis 2022, 19:35 Tak na logikę, jeśli w aktywności do której chcę się przygotować podejścia są kluczowe, to kupowanie bieżni, która nie umożliwia zmiany kąta nachylenia mija się z celem
Dziekuje za odpowiedz.
Rozumiem, tylko że ta podstawowa "droższa" bieżnia ma maksymalnie 3% nachylenia. Nie mając doświadczenia z bieżniami nie wiem czy to nie za mało, zeby poczuć. W kontraście domyos W900 przystosowana jest pod szybszy chód, ale ma już 10% kątu nachylenia.
Sikor pisze: 23 lis 2022, 12:03 Kto kupuje tanio, kupuje dwa razy.
I to sie potwierdza nawet w Twoich slowach ("...kupie prosta, a pozniej coś lepszego?").
Nie znam tych biezni, ale jak szukalem swojej to niestety w rozpatrywanym przez Ciebie przedziale cenowym niczego godnego uwagi nie znalazlem :ojnie:
Szanuje własne pieniądze, ale nie chciałbym przeznaczać za dużo, jeżeli nie jestem pewien tego. Mam stary sprzęt typu "wiosło", ale w ogóle tego nie używam. Nastawiłem się na zakup bieżni, ale z drugiej strony to jest test, czy motywacja domowych ćwiczeń jest możliwa.
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1953
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jestemzmiasta pisze: 23 lis 2022, 22:26 Nastawiłem się na zakup bieżni, ale z drugiej strony to jest test, czy motywacja domowych ćwiczeń jest możliwa.
Dosłownie raz biegłem na bieżni mechanicznej i... wystarczy. To bardzo nienaturalna forma ruchu gdy "droga" ucieka spod stóp. A do tego można umrzeć z nudów.

Nie masz żadnych górek w pobliżu? Słońce, deszcz, śnieg, wiatr, dzień, noc - to jest to! W domu to się i tak (za) dużo nasiedzisz.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9043
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ta bieżnia u ciebie skończy jak to "wiosło". To już widać na tym etapie.
Jeśli chcesz się przekonać, czy bieżnia nie będzie bezczynnie stała, to idź gdzieś na niej pobiegać przez najbliższy miesiąc. Do jakiegoś klubu. Mam nadzieję, że masz dostęp?


Wysłane z mojego Pixel 5 .


Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jestemzmiasta pisze: 23 lis 2022, 22:26 Szanuje własne pieniądze, ale nie chciałbym przeznaczać za dużo, jeżeli nie jestem pewien tego. Mam stary sprzęt typu "wiosło", ale w ogóle tego nie używam. Nastawiłem się na zakup bieżni, ale z drugiej strony to jest test, czy motywacja domowych ćwiczeń jest możliwa.
Na byle jakiej biezni zniechecenie jest praktycznie gwarantowane.
Co do motywacji, to jezeli szukasz jej w sprzecie, to nie tedy droga.
Nawet najlepszy sprzet da Ci motywacje tylko na krotko, bo "to cos nowego". Potem kicha.
Motywacji szukaj wewnatrz siebie, a nie w czynnikach zewnetrznych.
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1953
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: 24 lis 2022, 15:27 Motywacji szukaj wewnatrz siebie, a nie w czynnikach zewnetrznych.
Głos rozsądku. Czysta prawda.

Znam takich co muszą mieć najnowszego (i największego) feniksa, a aktywności mają 3 na miesiąc.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
jestemzmiasta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 22 lis 2022, 16:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

weuek pisze: 23 lis 2022, 22:43
jestemzmiasta pisze: 23 lis 2022, 22:26 Nastawiłem się na zakup bieżni, ale z drugiej strony to jest test, czy motywacja domowych ćwiczeń jest możliwa.
Dosłownie raz biegłem na bieżni mechanicznej i... wystarczy. To bardzo nienaturalna forma ruchu gdy "droga" ucieka spod stóp. A do tego można umrzeć z nudów.

Nie masz żadnych górek w pobliżu? Słońce, deszcz, śnieg, wiatr, dzień, noc - to jest to! W domu to się i tak (za) dużo nasiedzisz.
Mam górki ale praktycznie cały tydzień schodzi na pracy i nauce. Przynajmniej jak jestem w domu i cos ogladam to bym włączał bieżnie.
keiw pisze: 24 lis 2022, 07:03 Ta bieżnia u ciebie skończy jak to "wiosło". To już widać na tym etapie.
Jeśli chcesz się przekonać, czy bieżnia nie będzie bezczynnie stała, to idź gdzieś na niej pobiegać przez najbliższy miesiąc. Do jakiegoś klubu. Mam nadzieję, że masz dostęp?


Wysłane z mojego Pixel 5 .
Róznica jest taka, ze wioslo to trening siłowy, a preferencje moje nigdy nie stawialem na siłe czy robienie bicepsów.

Jak wyżej napisalem. Brak czasu. Przychodze pozno z pracy, jakaś książka, kolacja film i tyle z dnia. :(
Sikor pisze: 24 lis 2022, 15:27
jestemzmiasta pisze: 23 lis 2022, 22:26 Szanuje własne pieniądze, ale nie chciałbym przeznaczać za dużo, jeżeli nie jestem pewien tego. Mam stary sprzęt typu "wiosło", ale w ogóle tego nie używam. Nastawiłem się na zakup bieżni, ale z drugiej strony to jest test, czy motywacja domowych ćwiczeń jest możliwa.
Na byle jakiej biezni zniechecenie jest praktycznie gwarantowane.
Co do motywacji, to jezeli szukasz jej w sprzecie, to nie tedy droga.
Nawet najlepszy sprzet da Ci motywacje tylko na krotko, bo "to cos nowego". Potem kicha.
Motywacji szukaj wewnatrz siebie, a nie w czynnikach zewnetrznych.
Motywacja jest. Chce wziac udzial w pieszym maratonie na 65km. Na dzisiaj nie jest to mozliwe do zrealizowania i jezeli nie kupie bieżni, nie zaczne w tym kierunku działać, to bedzie tylko gorzej z formą.
Stąd postawiłem pytanie poczatkowe, czy kupowac bieznie na start za 2000 czy za 2700 z mozliwoscia regulacji.
3% to nie jest duzo, a roznica jest w cenie. 2000 jestem w stanie zaryzykowac, ze tak stwierdze, zeby sie przekonac czym jest bieznia.
Ale nie chciałbym sie zniechecic, mając zerowy stopien nachylenia pasa.
jestemzmiasta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 22 lis 2022, 16:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

weuek pisze: 24 lis 2022, 18:50
Sikor pisze: 24 lis 2022, 15:27 Motywacji szukaj wewnatrz siebie, a nie w czynnikach zewnetrznych.
Głos rozsądku. Czysta prawda.

Znam takich co muszą mieć najnowszego (i największego) feniksa, a aktywności mają 3 na miesiąc.
Proszę Ciebie o nieocenianie mnie pod kątem gadzeciarza.
Mam w tym roku setki kilometrow przechodzonych w gorach.

Nie zawsze jednak dopisuje czas czy zdrowie, zeby mozna bylo być bardziej aktywnym.

pozdrawiam.
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

jestemzmiasta pisze: 24 lis 2022, 18:55 Jak wyżej napisalem. Brak czasu. Przychodze pozno z pracy, jakaś książka, kolacja film i tyle z dnia. :(
Szczerze? Ja tu widzę po prostu kwestię poukładania priorytetów. U mnie to jest tak, że wracam z pracy, idę na trening. Jak jest czas to poczytam lub coś obejrzę, bo na to i na to już nie starczy mi czasu. Trening jednak będzie. U Ciebie aktywność ma być przy okazji np. oglądania filmu. Sam wybierz co jest dla Ciebie najważniejsze. Wiem, że trochę odbieglismy od tematu, ale jeśli wolisz kupić bieżnię, żeby móc chodzić oglądając film, niż pochodzić w terenie po górkach, tyle że bez filmu to ja myślę że bieżnia szybko pójdzie w odstawkę.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1953
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zawsze znajdziemy czas na to, co lubimy robić.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
jestemzmiasta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 22 lis 2022, 16:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

j.nalew pisze: 24 lis 2022, 19:21
jestemzmiasta pisze: 24 lis 2022, 18:55 Jak wyżej napisalem. Brak czasu. Przychodze pozno z pracy, jakaś książka, kolacja film i tyle z dnia. :(
Szczerze? Ja tu widzę po prostu kwestię poukładania priorytetów. U mnie to jest tak, że wracam z pracy, idę na trening. Jak jest czas to poczytam lub coś obejrzę, bo na to i na to już nie starczy mi czasu. Trening jednak będzie. U Ciebie aktywność ma być przy okazji np. oglądania filmu. Sam wybierz co jest dla Ciebie najważniejsze. Wiem, że trochę odbieglismy od tematu, ale jeśli wolisz kupić bieżnię, żeby móc chodzić oglądając film, niż pochodzić w terenie po górkach, tyle że bez filmu to ja myślę że bieżnia szybko pójdzie w odstawkę.
Tak masz racje, ze to bardziej dodatkowa forma aktywnosci, jednakze nie zgodze sie, ze to od priorytetow zalezy zorganizowanie sie i "trenowanie". Czynnikiem demotywującym aktywnosc po pracy jest sama praca. Po 8h jestem rozsypany, do tego studia, sprawy domowe. Gratuluje jeżeli masz pracę która spełnia Twoje oczekiwania i dajesz radę być aktywny po pracy. Bez wnikania w moj wiek, stan finansowy oraz to czy posiadam samochod, czy jestem od kogos "uzalezniony". Bieznia wydaje sie być prosta rzeczą na własnosc, w ktorej robie co chce i kiedy chce. :oczko:
weuek pisze: 24 lis 2022, 19:30 Zawsze znajdziemy czas na to, co lubimy robić.
Zawsze, to można spaść z krzesla. :spoko:
gokish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 604
Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jestemzmiasta pisze: 22 lis 2022, 17:08 Dzień dobry.
Chciałbym zakupić na start bieżnie, ale zanim wydam niepotrzebnie pieniążki prosiłbym o poradę.
Dlaczego chcę kupić: utrzymanie lub zwiększenie formy.
Jaki cel: piesze rajdy górskie.
Kwota: najlepiej 2k plus minus 300-400zł.
Preferowane bieżnie: domyos initial run, domyos run100E-B - niestety ta bieznia mocno podrożała 2699zł to troche zaporowa kwota.
Gdzie mieszkam: blok, podemną pokój sasiada.

Mam na oku te 2 bieżnie i chciałbym, zeby była w miare cicha, kompatkowa ze wzgledu na mała ilość wolnej przestrzeni.
Zainteresowalem sie initial run, chyba amortyzacja nie jest kluczowa, wiec mi to nie przeszkadza, ze ta bieznia jej nie ma, ale niestety nie ma regulacji kąta nachylenia. Z rozmowy z pracownikiem decathlona doradził wersje run100.
Nie chciałbym sie zniechecic do biezni, ani tez wydac za duzo. Pytanie, czy ten kąt nachylenia zmieni w przypadku uzytkowania biezni. Dosyć duzo chodze po gorach i podejscia są kluczowe. Czy taka bieznia - dolozenie 700zł jest warta doplaty, czy w miare czasu bede wiedzial co chce i wystarczy, ze kupie prosta, a pozniej coś lepszego?

Dobra to trochę poradzić.

Tania bieżnia = problem przy awarii. Brak części zamiennych i można powiedzieć sprzęt na śmietnik. Droższa bieżnia ma już te części zamienne i poużywasz długie lata.

Ogólnie polecam sprawdzić

https://www.orbitrekguru.com/jaka-bieznia-elektryczna/ (fajnie facet tłumaczy dlaczego taka bieżnia jest do dupy)

https://www.youtube.com/@orbitrektest a tu testy i może coś znajdziesz
jestemzmiasta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 22 lis 2022, 16:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gokish pisze: 24 lis 2022, 20:25
jestemzmiasta pisze: 22 lis 2022, 17:08 Dzień dobry.
Chciałbym zakupić na start bieżnie, ale zanim wydam niepotrzebnie pieniążki prosiłbym o poradę.
Dlaczego chcę kupić: utrzymanie lub zwiększenie formy.
Jaki cel: piesze rajdy górskie.
Kwota: najlepiej 2k plus minus 300-400zł.
Preferowane bieżnie: domyos initial run, domyos run100E-B - niestety ta bieznia mocno podrożała 2699zł to troche zaporowa kwota.
Gdzie mieszkam: blok, podemną pokój sasiada.

Mam na oku te 2 bieżnie i chciałbym, zeby była w miare cicha, kompatkowa ze wzgledu na mała ilość wolnej przestrzeni.
Zainteresowalem sie initial run, chyba amortyzacja nie jest kluczowa, wiec mi to nie przeszkadza, ze ta bieznia jej nie ma, ale niestety nie ma regulacji kąta nachylenia. Z rozmowy z pracownikiem decathlona doradził wersje run100.
Nie chciałbym sie zniechecic do biezni, ani tez wydac za duzo. Pytanie, czy ten kąt nachylenia zmieni w przypadku uzytkowania biezni. Dosyć duzo chodze po gorach i podejscia są kluczowe. Czy taka bieznia - dolozenie 700zł jest warta doplaty, czy w miare czasu bede wiedzial co chce i wystarczy, ze kupie prosta, a pozniej coś lepszego?

Dobra to trochę poradzić.

Tania bieżnia = problem przy awarii. Brak części zamiennych i można powiedzieć sprzęt na śmietnik. Droższa bieżnia ma już te części zamienne i poużywasz długie lata.

Ogólnie polecam sprawdzić

https://www.orbitrekguru.com/jaka-bieznia-elektryczna/ (fajnie facet tłumaczy dlaczego taka bieżnia jest do dupy)

https://www.youtube.com/@orbitrektest a tu testy i może coś znajdziesz
Dokładnie od niego wcisnął mi się guzik na zakup, tym bardziej, ze polecał tanią bieżnię RUN100, jak jeszcze kosztowała 2000zł.
Domyos ma dostep do części i o to bym sie nie martwił.
Obecnie 2700zł za wersje run, po to, zeby mieć 3% nachylenia, - jak myślicie drodzy użytkownicy, jest warte doplaty.
Tylko tak kwestia mnie nurtuje.

PS: moja masa to 70kg.
ODPOWIEDZ