Podobnych tematów jest tutaj zapewne multum, ale jestem kolejną osobą, która próbuję zacząć swoją przygodę z bieganiem

Niemniej chyba nikogo nie będzie szokiem, jeżeli napiszę, że moim celem jest zrzucenie kilogramów. Powiedzmy, że mam w tym doświadczenie, bo kiedyś ważyłem przy wzroście 177 cm niemal 110 kilogramów, podczas gdy obecnie moja waga zatrzymała się na 84 kg a był czas gdy ważyłem 77 kg. Taka radykalna redukcja wynikała jednak z wykonywanej wówczas pracy, gdzie nierzadko spędzałem 13 godzin na nogach, co przy bardzo małej porcji dostarczanych kalorii doprowadziło do zrzucenia wagi. Powiedziałbym raczej, że bardziej zmarniałe niż schudłem, bo zbyt naturalne to nie było.
Obecnie jednak mam pracę siedzącą i większość czasu spędzam przy biurku. Widzę też, że moja waga cały czas skaczę miedzy 82 a 87 kilogramami. Zaczynają mnie irytować pojawiające się boczki. Generalnie chciałbym się za to poważnie zabrać.
Tutaj zaczynają się schody. Żeby się zmotywować zapisałem się na dwa kwietniowe biegi w Warszawie na 10 km, które odbędą się w kwietniu. Stwierdziłem, że jeżeli zapłacę, to łatwiej będzie mi się zmotywować

Oczywiście chciałbym tutaj dzielić się również moimi postępami w materii

pozdrawiam