Hej,
Zasadniczo do początków należy podchodzić z głową i pokorą. Sam pamiętam, że moje początki z ta pokora nie miały nic wspólnego. Wychodziłem z założenia że będę biegał i jakoś to będzie. Bez planów, bez założeń, dam radę. I oczywiście dałem, ale z perspektywy czasu mogłem do pewnego poziomu dojść o wiele wcześniej.
1. Plan treningowy - W netach jest mnóstwo takich. PLan na 10km dla początkujących. I warto się go trzymać, ewentualnie troszkę zmodernizować. Ja na przykład nie mam w okolicy górek, więc podbiegi zastąpiłem w dużej mierze interwałami. NIe to samo, ale jakiś substytut. Jesli masz w planie jakieś tempo, które wydaje Ci się za wolne to.... biegaj takim tempem

Na początku lepiej pomału przyzwyczajać ciało do obciążeń. Ja przez głupie (za szybkie na mój poziom) bieganie w 2 lata dorobiłem się problemów z ITBS i Achillesem. Nie polecam

2. Waga - Patrz co jesz, kiedy jesz. Mi pomogła aplikacja My Fitness Pal. Troszkę uciązliwa, ale liczy kalorie i wiesz ile zjadłes. Możesz też założyć ile chcesz ważyć to Ci rozpisze plan kaloryczny. No i samokontrola. Ja tam pije alkohol, ale za to nie tykam słodyczy, zero słodzonych napojów, mało tłustego. Jakoś da się wszystko pogodzić, byle z umiarem.
3. Ćwiczenia w domu - Jesli załozysz sobie plan treningowy na 3 biegi w tygodniu, 2 dni poświęć na ćwiczenia w domu. Core, miesnie dwugłowe, rozciąganie achillesów, rolowanie. Takie ćwiczenia możesz zrobić w ok. 30-40 minut, a mają ogromny wpływ na poprawę jakości Twojego biegania.
4. Systematyczność i różnorodność. - 3 treningi to 3 treningi. NIe 2, ani nie 4. Oczywiście jesli jesteś chory to odpuszczasz, ale jesli to zwykły "leń" to czasem trzeba się zmusić. Warto! Biegaj różne rzeczy. Nie tylko biegi tempowe, ale wplataj w biegi przebieżki, interwały, podbiegi. Raz w tygodniu możesz sobie zrobić dodatkowy trening z techniki biegowej.
5. No i przede wszystkim FUN. - Czerp z tego radość. Że się zmęczyłeś, że jest coraz lepiej, że poprawia Ci się kondycja, że oczyscisz umysł, że jesteś zajebisty bo inni przy -10 siedzą w domu a Ty biegasz, że pada deszcz a Ty masz jednostke treningową, że pobiegłeś w zawodach, dałes z siebie maxa i przeżyłeś.