Bieganie po zapaleniach piszczeli, stawu skokowego

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
nikodem239
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 04 maja 2017, 21:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, wcześniej biegałem w dość twardych neutralnych butach nike. Dwa tygodnie biegania i pojawiały się bóle piszczeli i stawu skokowego. Biegi 3km tempo około 13 minut. Zrobiłem miesięczną przerwę w bieganiu i ćwiczeń nóg na siłowni. Dowiedziałem się że mam stopę pronującą. Do moich codziennych butów kupiłem wkładki suplinujące. Byłem w w sklepie biegacza, kupiłem buty które pomógł dobrać sprzedawca- mizunio wave inspire 15. Koszt 450zł, chyba lepszy zakup niż wkładki u ortopedy. Dziś biegłem pierwszy raz od miesiąca + nowe buty. Bieg po gumowej bieżni na stadionie, 9km/h 1600m. I zacząłem czuć nie ból a raczej takie zmęczenie w stawie skokowym. Także zatrzymanie i rozciąganie, i koniec biegania na dziś. Wydaje mi się że to może przez to że moja stopa podczas biegu jest spięta. Lub przez to że zbyt mocno związałem buty- nigdzie nie mogę znaleźć informacji jak mocno wiązać buty. Tylko wszędzie jest napisane o technice wiązania.
Na początek chodzić nie muszę, bo codziennie robię około 5km chodząc. A tempo 10km/h to lekki truchcik dla mnie.
Proszę o poradę jak biegać oraz jak mocno wiązać buty :)
ODPOWIEDZ