Dzień dobry.
Chcę zacząć swoją przygodę z bieganiem, lecz już po krótkim dystansie odczuwam ogromny ból głównie w śródstopiu, ale także na tyle łydek.Mam też wrażenie, jakby całe stopy(szczególnie lewa)były napięte(i rzeczywiście takie są(mięsień/ścięgno zaznaczone na obrazku dołączonym).Po takim biegu, nawet idąc muszę przystanąć na kilka minut i rozmasować nogi żeby ból minął.Moim zdaniem wina leży po stronie płaskostopia(stwierdzonego) i źle dobranych butów(biegałem w starych, sportowych, ale działkowych).Rozmiar mojej stopy to 30 cm, noszę zazwyczaj rozmiary od 45 do 46, jedne mam nawet 47 ale to była kwestia pomyłki.Poza wizytą u ortopedy chciałbym się was zapytać jakie buty do biegania po trawie mi polecacie?Mam ścieżkę rowerową blisko domu, lecz biegam obok niej ze względu na kolana.Plus dodatkowo, czy są jakieś sensowne wkładki do takich butów co działałyby dobrze na płaskostopie?Czytałem o Formotics ale z tym za dużo zachodu moim zdaniem jak na mój amatorski stopień zaawansowania.Ma to być czysto rekreacyjne, zdrowe i max 3 razy w tygodniu bieganie po naturalnym gruncie.
Pozdrawiam, dziękuję za odpowiedź.
Problem z bolącymi stopami, płaskostopie, buty
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Po prostu wkładki działają dobrze na płaskostopie, więc znajdź najbliższy punkt, w którym dorobią ci je na miarę i nie biegaj bez nich. I tutaj żadna, nawet najlepsza, marka ci tego nie da co noname'y ale na miarę.
A co do ortopedy... hmm... jakbyś sobie złamał nogę i to najlepiej, złamanie otwarte, to by ci bardzo chętnie pomógł, a tak, jak pójdziesz i zobaczy, że sam chodzisz, to ci powie, że jesteś zdrowy i masz nosić wkładki, a nie mu zawracać głowę. Jak nie masz (a rozumiem, że nie masz, skoro tu piszesz) sprawdzonego lekarza, co się zna, a strasznie chcesz z kimś o tym pogadać, to dużo szybciej pomoże fizjoterapeuta.
O butach się nie wypowiem, ale na pewno przy dużym płaskostopiu wskazane jest noszenie lepszych niż źle dopasowane, stare z działki. Kup jakieś do biegania, numer większe niż rozmiar stopy i włóż do nich wkładki.
Opcja dwa - idź do sklepu biegowego i pokaż ten rysunek, który tu załączyłeś - niech ci dobiorą do tego but (pewnie i tak zalecą dorabiane wkładki zamiast fabrycznych)
A co do ortopedy... hmm... jakbyś sobie złamał nogę i to najlepiej, złamanie otwarte, to by ci bardzo chętnie pomógł, a tak, jak pójdziesz i zobaczy, że sam chodzisz, to ci powie, że jesteś zdrowy i masz nosić wkładki, a nie mu zawracać głowę. Jak nie masz (a rozumiem, że nie masz, skoro tu piszesz) sprawdzonego lekarza, co się zna, a strasznie chcesz z kimś o tym pogadać, to dużo szybciej pomoże fizjoterapeuta.
O butach się nie wypowiem, ale na pewno przy dużym płaskostopiu wskazane jest noszenie lepszych niż źle dopasowane, stare z działki. Kup jakieś do biegania, numer większe niż rozmiar stopy i włóż do nich wkładki.
Opcja dwa - idź do sklepu biegowego i pokaż ten rysunek, który tu załączyłeś - niech ci dobiorą do tego but (pewnie i tak zalecą dorabiane wkładki zamiast fabrycznych)