Gotowa...na start?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
la toya
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 05 cze 2005, 18:46

Nieprzeczytany post

witam wszystkich ciepło,

na początku parę słow wstępu, jestem tu nową osobą. mam jednak cichą nadzieję, że nowym się jest tylko z pierwszą wiadomością:)
od dłuzszego czasu przymierzam się do rozpoczęcia przgody z bieganiem.piszę 'przygody', gdyż mimo mojego typowo laickiego podejścia polubiłam stawianie pierwszych kroków biegiem. jestem zupełnie początkująca i słaba-uprzedzam. nie przebiegnę 1km w równym tempie i bez zadyszki, toteż proszę o wyrozumiałosc:)
mam parę wątpliwości, chętnie też wysłucham rad i wskazówek wszystkich Biegających.
ile dni w tyg. najlepiej jest poswięcic na bieganie? dysponuję raczej duzą ilością wolnego czasu,totez to nie stanowi problemu.
czy lepiej jest biegac najpierw regularnie(w celu zakrzewienia nawyku i przywyczajenia), czy gdy jest ochota?(to ostatnie róznie bywa;).
ile czasu polecacie na początek, dystans pewnie malenki wybiorę, na inny nie pozwala mi moja słaba kondycja, ale czas?
czy mozna i warto jest biegac rano i wieczorem?rano-u mnie bardzo rano, ok.5 latem.
i czy od razu grożą mi zakwasy? jak się przed tym bronic?
to na pierwszy ogien tyle pytan, dziękuję bardzo za wszystkie odzewy:)
toya
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
michal derbiszewski
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 30 paź 2003, 16:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krakow

Nieprzeczytany post

Polecam zacząć od tego: http://www.bieganie.home.pl/zacznij/index.html
Jak wybierzesz plan 10`cio tygodniowy, który serdecznie polecam to znajdzie się odpowiedź na wszystkie oprucz jednej odpowiedzi - rano, w południe czy wieczorem ? hmm, temat się przewija co jakiś czas :) Najlepsza pora to ta, w ktrórej będziesz się najlepiej czuć;
Awatar użytkownika
la toya
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 05 cze 2005, 18:46

Nieprzeczytany post

dziękuję, zapoznałam się już przedtem:)
pozdrawiam i jutro ruszam w teren:)
Awatar użytkownika
ulka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 586
Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Witaj la toya :)
Biegaj bardzo wolniutko, przerwy w bieganiu minimum jednodniowe. Zakwasów raczej nie da sie uniknąć, ale z pewnością da się je polubić :) Miłego biegania :)
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
MadziaR
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 10 sty 2005, 21:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

ja niemam zakwasów :(
to źle?
zakwasów nie miewam od lat, chociaz czasem zima zapadałam w sen zimowy a potem latem jechałam za pierwszym razem na rowerku jakies 70km to zakwasy mi się nie robiły
prędzej kolano strzeli
I want more!
Awatar użytkownika
zaglebiak
Wyga
Wyga
Posty: 68
Rejestracja: 06 cze 2005, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Hej,

A skad czlowiek wie, ze ma zakwasy, czym sie charakteryzuja ?
Pozdrawiam serdecznie,
Michal
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Quote: from la toya on 6:51 pm on June 5, 2005


ile dni w tyg. najlepiej jest poswięcic na bieganie? dysponuję raczej duzą ilością wolnego czasu,totez to nie stanowi problemu.
czy lepiej jest biegac najpierw regularnie(w celu zakrzewienia nawyku i przywyczajenia), czy gdy jest ochota?(to ostatnie róznie bywa;).
czy mozna i warto jest biegac rano i wieczorem?rano-u mnie bardzo rano, ok.5 latem.
i czy od razu grożą mi zakwasy? jak się przed tym bronic?
Początkowo co drugi dzień.

Regularnie dla poprawienia kondycji i ewentualnych startów w amatorskich zawodach.
Gdy jest ochota- dla przyjemności, rekreacji.

Albo rano albo wieczorem.
Co lepsze? Kwestia gustu.
Rano- chłodniej, zwłaszca jak są upały. Nie powinno być problemu z kolką czy uczuciem ciążącego żołądka. Ale można czuć się trochę zmęczony w ciągu dnia.
Wieczorem- dobre jak człowiek się w ciągu dnia stresował.Nie ma problemu z pośpiechem, no bo zaraz po powrocie trzeba gdzieś tam indziej gnać.

Na zakwasy- automasaż i nie przesadzać z dystansem i tempem.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Awatar użytkownika
la toya
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 05 cze 2005, 18:46

Nieprzeczytany post

dziękuję za rady, skorzystam na pewno. zupełny laik jestem:)
od 2 dni nie ma kwasu mlekowego(popularnych 'zakwasow'), moj bieg przypomina bieganie od przystanku do przystanku, ale to chyba kwestia wprawy-a do tej to mi daleko.
pozdrawiam serdecznie, zaczęłam biegac w godzinach popoludniowych, co drugi dzien(dziękuję Outsider, Ula i Michał:)
ODPOWIEDZ