Biegam już ok. półtora roku. W nogach mam już jakieś 1000 km. Bez planu, renera, dłuższych celów. A w rezultacie ostatnio też bez widocznych postępów.
Mój HR max z wzorów to ok. 185-190 bpm.
Wymyśliłem więc sobie, że w końcu spróbuję biegać wg planu.
Wybrałem półmaraton w 10 tygodni w 2:00 h .
Zrobiłem pierwszy trening z planu, czyli 60 minut ciągłego biegu w tempie ~6:30 min/km w OBW1, czyli dla mnie ok. 125-130 bpm.
Niestety żeby utrzymać to, i tak marne, tempo moje tętno cały czas utrzymywało sie na poziomie 145-155 bpm.
Co jest nie tak?
1. Mam jeszcze zwolnić i skupić się na tętnie?
2. Mam nie zwalniać i skupiać się na tempie?
3. Wszystko jest OK, bo taka moja uroda?
Bieganie wg planu treningowego
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
Podejść jest wiele, jak wiele jest metod treningowych.
Na początek musisz sobie odpowiedzieć czy to tempo jest dla Ciebie tempem spokojnym, czy np. możesz podczas tego biegu swobodnie rozmawiać.
Jeśli tak, to trenuj wg planu. Jeśli nie, to nieco zwolnij.
Puki co na puls bum tak szczegółowo nie patrzył. Niech Ci służy do porównywania kolejnych tygodni. Obserwuj jego zmiany, ale nie stresuj się nim. Biegaj.
Na początek musisz sobie odpowiedzieć czy to tempo jest dla Ciebie tempem spokojnym, czy np. możesz podczas tego biegu swobodnie rozmawiać.
Jeśli tak, to trenuj wg planu. Jeśli nie, to nieco zwolnij.
Puki co na puls bum tak szczegółowo nie patrzył. Niech Ci służy do porównywania kolejnych tygodni. Obserwuj jego zmiany, ale nie stresuj się nim. Biegaj.
-
- Wyga
- Posty: 119
- Rejestracja: 10 kwie 2017, 13:27
- Życiówka na 10k: 49 min
- Życiówka w maratonie: brak
zrób sobie coopera gdzieś na bieżni- znajdź w okolicy bieżnię z dokładnym 400 m (wynik wg endomondo się nie liczy :P ).
a potem prędkości bierz z tabeli:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=7355
a potem prędkości bierz z tabeli:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=7355