Podwyższone tętno kilka godzin po bieganiu.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
qbol
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 13 kwie 2008, 17:26

Nieprzeczytany post

Od dwóch tygodni znowu biegam, po ponad 8 letniej przerwie. Wcześniej moja przygoda z bieganiem zakończyła się dość szybko, bo po kontuzji kolana i z lenistwa odpuściłem. Niedawno zrobiłem badania cholesterolu i bach, mocno podwyższone trójglicerydy. Mam 35 lat. Do wysiłku fizycznego namówił minie mój kardiolog. Od jakiś 6 lat biorę lek na zmniejszenie tętna i ciśnienia - Bisocard. Serce mam w porządku, bo miałem robione echo. Biega mi się bardzo dobrze. Praktycznie na 3 treningu przebiegłem 5km i teraz dalej mniej więcej tyle biegam (30-40 minut). Ciśnienie i tętno ogólnie po rozpoczęciu aktywności fizycznej zaczynają spadać, więc jest dobrze. W spoczynku, rano tętno mam w granicach 60. Martwi mnie natomiast tętno po zakończeniu treningu. Przez około godzinę utrzymuje się tak 90-100. Po 4 godzinach miałem 80. Czy to jest normalne po 2 tygodniach biegania? Na drugi dzień wszystko wraca do normy.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Tak, normalne.
2 tygodnie biegania, to żadne bieganie. Tzw. restytucję tętna masz więc słabą ( tj. długą).
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

1. Z czasem będzie się po poprawiać.
2. Jak będziesz biegał trochę wolniej to "problem" będzie znacznie mniejszy.
Krzysiek
Awatar użytkownika
qbol
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 13 kwie 2008, 17:26

Nieprzeczytany post

Dziękuję za odpowiedzi. Tak myślałem, że to po prostu brak formy. Dzięki betablokerowi, który biorę, nie mam problemów z tętnem podczas samego biegu, czuję, że mógłbym pobiec szybciej. Problemem są moje nogi w tej chwili, 3 kilometry ok, kolejne dwa ledwo nimi włóczę. Wiem, że to są początki i nie mogę z niczym przesadzić ani z tempem ani z dystansem. Mój organizm wciąż adoptuje się do wysiłku i pewnie jeszcze długo będzie to robić. Jak biegnę i nie mam już siły, to myślę o Emilu Zatoku i jego wielkim wysiłku, który wkładał w bieganie a szczególnie w końcowy etap. Pewnie mam taką samą minę jak on :bum: Martwi mnie też nadchodząca zima i czy dam radę biegać w mrozach :lalala: Wiem jedno nie mogę się teraz poddać, nie po raz drugi.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki, żebyś się nie poddawał!

Co to była za kontuzja kolana? W sensie biegowa, spowodowana przeciążeniem, czy coś "urazowego"?

Co do tętna - nic bardziej odkrywczego nie napiszę...
Postaraj się na początku nie biegać za szybko (szybciej zaadaptuje się układ oddechowy itd. niż stawy, więzadła, i ogólnie "aparat ruchu")
Wysokie tętno masz bo nie masz kondycji, z czasem będzie się poprawiać, ale musisz być cierpliwy.
Awatar użytkownika
qbol
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 13 kwie 2008, 17:26

Nieprzeczytany post

W sumie źle się wyraziłem, bo bolało mnie tuż nad kolanem i w pachwinie kolanowej - zaczęło się po jednym z treningów. Jak chodziłem to czułem ból, trwało to ze dwa tygodnie. Wtedy pamiętam miałem złe buty. Niby sportowe, ale podeszwa to była zwykła cienka guma. Teraz się lepiej do tego przygotowałem, ubranie kupiłem w Decathlonie. Motywacje mam na prawdę silną, w końcu chodzi tu o moje zdrowie. Wiem, że jak uda mi się dotrwać do wiosny, to potem będzie już z górki. Zastanawiam się też nad chodzeniem na siłownię, a konkretnie nad samą bieżnią, wtedy w największą niepogodę mógłbym spokojnie biegać. Tym razem nie chcę napisać tu jednego posta i znowu zniknąć na lata. Jak przeglądałem to forum, to dużo osób tak robi, ja niestety też tak zrobiłem. Czas się w końcu za siebie porządnie zabrać.
ODPOWIEDZ