Czego słuchacie podczas biegania?
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 11 sty 2016, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oczywiście temat dla tych, którzy zamiast dźwięków przyrody / otoczenia wybierają słuchawki.
Sam osobiście zazwyczaj wybieram słuchawki, biegam w okolicy gdzie jest od cholery psów i nie ma prawdziwie cichego miejsca gdzie możnaby się zrelaksować, więc ewentualne hałasy, szczekanie czy silniki zagłuszam.
W moim przypadku, w zależności od pogody oraz od tego jak bardzo chcę "cisnąć" wybieram albo dynamiczniejszą muzykę z gier i filmów np:
https://www.youtube.com/watch?v=I5bTjl0jMVI
Kiedy jest mgła, pada deszcz lub klimatyczniejsza miejscówka to wybieram soundtracki z horrorów, ale takie bez ambientowego hałasu (jeśli zainteresowani wiedzą o czym mówię), na przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=6LB7LZZGpkw
Szczerze polecam obie opcje, a jeśli ktoś ma podobną muzykę jak chociażby przedstawiona przeze mnie druga to zamieszczajcie linki do swojej playlisty, moja już się osłuchała, a jak ktoś b ędzie zainteresowany mogę swoją skomplilować i tu zamieścić.
Sam osobiście zazwyczaj wybieram słuchawki, biegam w okolicy gdzie jest od cholery psów i nie ma prawdziwie cichego miejsca gdzie możnaby się zrelaksować, więc ewentualne hałasy, szczekanie czy silniki zagłuszam.
W moim przypadku, w zależności od pogody oraz od tego jak bardzo chcę "cisnąć" wybieram albo dynamiczniejszą muzykę z gier i filmów np:
https://www.youtube.com/watch?v=I5bTjl0jMVI
Kiedy jest mgła, pada deszcz lub klimatyczniejsza miejscówka to wybieram soundtracki z horrorów, ale takie bez ambientowego hałasu (jeśli zainteresowani wiedzą o czym mówię), na przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=6LB7LZZGpkw
Szczerze polecam obie opcje, a jeśli ktoś ma podobną muzykę jak chociażby przedstawiona przeze mnie druga to zamieszczajcie linki do swojej playlisty, moja już się osłuchała, a jak ktoś b ędzie zainteresowany mogę swoją skomplilować i tu zamieścić.
- MikeSpy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 780
- Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
- Życiówka na 10k: 46
- Życiówka w maratonie: 4
- Lokalizacja: Puszcza Notecka
Składanki na yt typu 3h epic music pomagaja mi odplynac. Rzuc okiem, czy raczej, uchem
Wysłane z mojego D5803 .
Wysłane z mojego D5803 .
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 11 sty 2016, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A nie lubię tych kompilacji epic music z całego serca. Jako ktoś kto nasłuchał się sporo soundtracków i orkiestry nie sposób mi nie zauważyć, że wszystkie te utwory odwalone są na jedno kopyto, lubię to określać jako randomowa zbieranina krótkich nut kilku instrumentów naraz. Brzmi epicko? Być może, ale wszystko brzmi tak samo więc nuży niesamowicie. Ja lubię jak muzyka ma jakiś motyw przewodni albo dokądś zmierza, tutaj o to ciężko
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30
A ja sobie wgrałem trzy lata temu na starego empecza własną kombinacje i się spierniczyl i mogę słuchać, ale nie mogę zmienić. No i dobrze, da się trzy lata słuchać praktycznie co kilka dni tego samego. Niektóre kawałki muszę przecierpiec, ale są takie na które ciągle czekam
- MikeSpy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 780
- Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
- Życiówka na 10k: 46
- Życiówka w maratonie: 4
- Lokalizacja: Puszcza Notecka
Mozliwe, ale to jedno kopyto pomaga mi szybciej wpasc w trans ("stillness in motion" ). Niektorzy sluchaja "umcyk umcyk" a ja slucham czegos takiego.
Czasami pasuje do widokow na ktore trafiam (95% lasy i miejsca gdzie rzadko widuje się ludzi). Po prostu jak dobry soundtrack do filmu. Ma byc, ale nie masz go slyszec.
Jak robie konkretne mocne treningi lub na wyscigi, wole inną muzykę, ale dosc specyficzną i pewnie Ci sie nie spodoba wiec tej nie polecę
Czasami pasuje do widokow na ktore trafiam (95% lasy i miejsca gdzie rzadko widuje się ludzi). Po prostu jak dobry soundtrack do filmu. Ma byc, ale nie masz go slyszec.
Jak robie konkretne mocne treningi lub na wyscigi, wole inną muzykę, ale dosc specyficzną i pewnie Ci sie nie spodoba wiec tej nie polecę
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.
-
- Wyga
- Posty: 128
- Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:08
siebie nie lubię jak coś mi brzdęka. bardzo mnie to rozprasza
W czasie biegu koncentruję się na swoim ciele (czy nic nie boli, bo ręce pracują, czy wysiłek nie jest zbyt intensywny, czy nie przekręcam za bardzo jednej stopy- bo mam taką tendencję).
W czasie biegu koncentruję się na swoim ciele (czy nic nie boli, bo ręce pracują, czy wysiłek nie jest zbyt intensywny, czy nie przekręcam za bardzo jednej stopy- bo mam taką tendencję).
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Ja biegam bez, bo dla mnie dzwieki z zewnatrz sa czescia biegania.
Tak samo mam na snowboardzie, czy na rowerze.
Nie chce ich zagluszac, niezaletnie czy to swiergot plakow czy zgielk miasta.
Podziwiam jednak tych, ktorzy potrafia sobie poradzic z polirytmia w czasie biegania.
Chyba, ze korzystaja z muzyki jako metrononomu, ale albo trzeba caly czas tego samego sluchac,
albo co chwile zmieniac tempo biegu
Tak samo mam na snowboardzie, czy na rowerze.
Nie chce ich zagluszac, niezaletnie czy to swiergot plakow czy zgielk miasta.
Podziwiam jednak tych, ktorzy potrafia sobie poradzic z polirytmia w czasie biegania.
Chyba, ze korzystaja z muzyki jako metrononomu, ale albo trzeba caly czas tego samego sluchac,
albo co chwile zmieniac tempo biegu
- MikeSpy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 780
- Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
- Życiówka na 10k: 46
- Życiówka w maratonie: 4
- Lokalizacja: Puszcza Notecka
Kiedys, jak biegalem na 75 i mniej ;P nawet uzywalem dzwiekowego metronomu w telefonie (samego, bez muzyki). Ale szybko sie nauczylem i nie potrzebowalem dalej. Choc proces byl dosc bolesny. Aktualnie widzialem ze taki Spotify dobiera muzyke pod zadane tempo. Tylko trzeba byc w zasiegu internetu o sensownej predkosci, co mi sie niestety rzadko zdarza.
Jak widac sa tacy jak ja, ktorym muzyka nie przeszkadza a wrecz pomaga w bieganiu. Sa biegi gdzie slucham muzyki bite całe 3h. Na innych slucham audiobookow, a sa takie ze przez 2h nic nie slucham. Na jakis dluzszych biegach to na takie 8-9h mam najczesciej pol baterii w sluchawkach zuzyte wiec te 4.5h slucham (+- rozmowy telefoniczne).
Jak widac sa tacy jak ja, ktorym muzyka nie przeszkadza a wrecz pomaga w bieganiu. Sa biegi gdzie slucham muzyki bite całe 3h. Na innych slucham audiobookow, a sa takie ze przez 2h nic nie slucham. Na jakis dluzszych biegach to na takie 8-9h mam najczesciej pol baterii w sluchawkach zuzyte wiec te 4.5h slucham (+- rozmowy telefoniczne).
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.