![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Póki co jednak mam jedną wątpliwość co do mojego biegania. Ostatnio przeczytałem, że tłuszcz najlepiej spala się gdy ma się tętno 60%-80% swojej wartości maksymalnej. Z tego powodu ostatnie moje 2 treningi robiłem w wolniejszym tempie. Biegałem przez ponad godzinę dziennie, starając się utrzymywać tętno na 70% i na koniec nawet nie miałem zadyszki. Wcześniej biegałem 30 min bardzo intensywnie i po tym czasie byłem kompletnie padnięty(dodam, że bardzo mi się to podobało
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Więc moje pytanie jest o to czy jeżeli nie męczę się za bardzo biegając takim tempem przy tętnie 70% to czy powinienem przyspieszyć? Czy może właśnie do spalania tłuszczy męczyć się za bardzo wcale nie trzeba?