Mam moze głupie pytanie

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
tomek23
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 07 maja 2016, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chodzi o to ze poszedłem dzisiaj sobie biegac tak moze o 15 i nigdy w zyciu tak sie nie zmachałem. Ale gdybym poszedł na trening wieczorem to ten sam bieg byłby kaszką z mleczkiem. I teraz moje pytanie dlaczego wieczorem to bieganie wydaje sie łatwiejsze
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tomek23 pisze:Chodzi o to ze poszedłem dzisiaj sobie biegac tak moze o 15 i nigdy w zyciu tak sie nie zmachałem. Ale gdybym poszedł na trening wieczorem to ten sam bieg byłby kaszką z mleczkiem. I teraz moje pytanie dlaczego wieczorem to bieganie wydaje sie łatwiejsze
bo jest chłodniej? :hejhej:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

może należysz do grupy biegaczy, co muszą się "rozruszać" przez cały dzień, by wieczorem biegac na luzie
ja tak mam :oczko:
bieganie rano albo do godz 15 to dla mnie katastrofa :bum:
wieczorem/nocą biega się najlepiej :tonieja:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
kojot19922
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

temperatura :)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

niekoniecznie w moim przypadku :oczko: rano jest przecież rześko :taktak:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
FatGoat
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 11 sty 2016, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja wolę jak jest ciemno, najwidoczniej odpala mi się wtedy wampiryzm i mam nawet o 30 % lepsze osiągi niż w dzień.
RUN_for_FUN
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 05 kwie 2016, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tomek23 pisze:Chodzi o to ze poszedłem dzisiaj sobie biegac tak moze o 15 i nigdy w zyciu tak sie nie zmachałem. Ale gdybym poszedł na trening wieczorem to ten sam bieg byłby kaszką z mleczkiem. I teraz moje pytanie dlaczego wieczorem to bieganie wydaje sie łatwiejsze
Przyczyn może być tyle, że trudno jednoznacznie odpowiedzieć.
Inne warunki pogodowe, inne samopoczucie, indywidualne upodobania organizmu :)

Odstęp między posiłkiem a biegiem był takim sam jaki by był wieczorem? Posiłek był podobnie "lekki" lub "ciężki"?


Mogłeś też po prostu mieć gorszy dzień i wieczorny bieg niekoniecznie mógłby wyjść lepiej :)
Tu jestem:
ODPOWIEDZ