Biegać dalej?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 01 lis 2015, 12:43
- Życiówka na 10k: 58 minut
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Mam 17 lat i ważę 75kg, mam lekki brzuszek i zdecydowałem się na bieganie w celu spalenia go.
Nie stosuję jakichś diet, jem to co jest, ale staram unikać się cukru oraz wszelkich słodyczy.
Nie ćwiczę nic zbytnio (jedynie na WF w szkole)
W ciągu ostatniego tygodnia przebiegłem się 3 razy bez zbytniego przygotowania.
1 bieg - Życiówka w sumie 5600m w 30 minut
2 bieg zmotywowany po poprzednim - 7300m - 43 minuty
3 bieg wczoraj - 11300m (10km - 58min) - 1h 8 minut
Warto ciągnąć to dalej? Może coś z tego wyniknąć nie sądziłem sam że mogę tyle przebiec, bez jakiejkolwiek zadyszki, normalnie podczas biegu mogłem rozmawiać, też nie mam jakiegoś specjalnego sprzętu a buty to trampki conversy zwykłe, nie czuję też jakiegokolwiek bólu ani nic
Mam 17 lat i ważę 75kg, mam lekki brzuszek i zdecydowałem się na bieganie w celu spalenia go.
Nie stosuję jakichś diet, jem to co jest, ale staram unikać się cukru oraz wszelkich słodyczy.
Nie ćwiczę nic zbytnio (jedynie na WF w szkole)
W ciągu ostatniego tygodnia przebiegłem się 3 razy bez zbytniego przygotowania.
1 bieg - Życiówka w sumie 5600m w 30 minut
2 bieg zmotywowany po poprzednim - 7300m - 43 minuty
3 bieg wczoraj - 11300m (10km - 58min) - 1h 8 minut
Warto ciągnąć to dalej? Może coś z tego wyniknąć nie sądziłem sam że mogę tyle przebiec, bez jakiejkolwiek zadyszki, normalnie podczas biegu mogłem rozmawiać, też nie mam jakiegoś specjalnego sprzętu a buty to trampki conversy zwykłe, nie czuję też jakiegokolwiek bólu ani nic
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie rozumiem chyba pytania. Pytasz sie, czy wogóle warto biegać czy masz wydłużać dystans? Biegać warto, dystansu nie wydłużaj. W bieganiu chodzi zazwyczaj o to, żeby biegać dobrze (szybko i bez dużego zmęczenia) a nie koniecznie bardzo daleko. Oczywiście biega sie na treningach i ponad 30 km ale wszystko stopniowo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
I jak chcesz biegać, to kup jakieś buty "do biegania" (można spokojnie kupić buty za 50-80zł w Decathlonie, czy Lidlu), bo conversy to słabo :))
--
Axe
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 13 mar 2013, 15:19
- Życiówka na 10k: 36:51
- Życiówka w maratonie: 2:51
- Lokalizacja: Biłgoraj
Nie wiem, czy conversy to taki zły pomysł. Kupując buty z dużą amortyzacją dorobisz się złych nawyków. Z drugiej strony rozpoczęcie biegania bez amortyzacji może być trudne, szkodliwe dla człowieka zasiedzianego.
Jakkolwiek zaczniesz, chyba warto być świadomym problemu i poczytać coś o bieganiu naturalnym i butach minimalistycznych.
Zacząłbym właśnie tak, jednak powoli, ostrożnie. Kupiłbym buty 'normalne', oraz minimalistyczne na krótkie treningi. Sam zobaczysz różnice i przyznasz rację
Jakkolwiek zaczniesz, chyba warto być świadomym problemu i poczytać coś o bieganiu naturalnym i butach minimalistycznych.
Zacząłbym właśnie tak, jednak powoli, ostrożnie. Kupiłbym buty 'normalne', oraz minimalistyczne na krótkie treningi. Sam zobaczysz różnice i przyznasz rację

IM 9:40
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Nie sugerowałem dużej amortyzacji...po prostu buty "do biegania", zamiast trampków do chodzenia...amortyzacja, czy minimalistyczne, to już kwestia preferencji :))
--
Axe
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 paź 2015, 15:57
- Życiówka na 10k: 40:58
- Życiówka w maratonie: 3:58:34
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Kwestia preferencji i budżetu. Ale podobno w zwykłych bawełnianych koszulkach i trampkach też da się biegać 

Najlepszy hotel w Radomiu wspiera sportowców.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Koszulka spoko, nie szkodzi, a jak chodzi o buty, to dać to się da pewnie i w sandałach, albo w glanach (w sumie kiedyś nawet wracając w nocy i nie chcąc czekać na autobus potruchtałem 20minut do domu w glanach, więc DA się ;-))). Dla mnie jednak buty to podstawowy sprzęt, w który warto zainwestować (nie pulsometry, zegarki, koszulki, ale wlasnie buty), i naprawdę nie chcodzi tu o żadne duże pieniądze.
W sumie to te 25 lat temu, jeszcze w liceum też biegałem sobie w trampkach (tylko wtedy butów "do biegania" w sklepach raczej nie było, więc nie mialem wielkiego wyboru ;-)))
--
Axe
W sumie to te 25 lat temu, jeszcze w liceum też biegałem sobie w trampkach (tylko wtedy butów "do biegania" w sklepach raczej nie było, więc nie mialem wielkiego wyboru ;-)))
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
squarePants pisze:Z drugiej strony rozpoczęcie biegania bez amortyzacji może być trudne, szkodliwe dla człowieka zasiedzianego.
Możesz rozwinąć tę myśl? W jaki sposób będzie to szkodliwe? Pytam z czystej ciekawości? Są jakiś badania na ten temat?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 07 lis 2015, 13:10
- Życiówka na 10k: 40:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Bieganie bez amortyzacji może być szkodliwe nawet dla wprawnego biegacza. Ale rozpoczęcie biegania po miękkiej nawierzchni w butach bez amortyzacji jest z pewnością lepszym pomysłem niż nie rozpoczęcie biegania 

Skuteczne leczenie ran dla biegaczy i nie tylko ; )
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
mediqual pisze:Bieganie bez amortyzacji może być szkodliwe nawet dla wprawnego biegacza.
Kolejna pusta fraza

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 13 mar 2013, 15:19
- Życiówka na 10k: 36:51
- Życiówka w maratonie: 2:51
- Lokalizacja: Biłgoraj
Nie przypominam sobie żadnych badań na ten temat. Posiadam własne doświadczenia, oraz pewnie kilka przeczytanych tekstów to ugruntowalo.
Moim zdaniem rozpoczęcie intensywnego używania aparatu ruchu w odmienny, nowy sposób, wymaga pewnego okresu adaptacji.
Przejście z duzej do malej amortyzacji dla mnie stanowiło około hmmm.. 3-6 miesięcy pracy. Licząc wszelkie kontuzje po drodze.
Moim zdaniem rozpoczęcie intensywnego używania aparatu ruchu w odmienny, nowy sposób, wymaga pewnego okresu adaptacji.
Przejście z duzej do malej amortyzacji dla mnie stanowiło około hmmm.. 3-6 miesięcy pracy. Licząc wszelkie kontuzje po drodze.
IM 9:40
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Ale tu chodzi o "intensywne uzywanie aparatu ruchu", a nie o buty. W amortyzowanych, czy nie, po asfalcie, czy po leśnych ścieżkach jeśli początkujący zacznie za dużo i za ostro na początku, to i tak sobie kuku zrobi. Jak już to amortyzacja może mu tylko pomóc, żeby sobie tej krzywdy nie zrobił.
--
Axe
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
- bartochm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 394
- Rejestracja: 19 paź 2015, 18:30
- Życiówka na 10k: 50:41
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Biegaj i nie przestawaj!!Mlodziaczeg pisze:Witam,
Mam 17 lat i ważę 75kg, mam lekki brzuszek i zdecydowałem się na bieganie w celu spalenia go.
Nie stosuję jakichś diet, jem to co jest, ale staram unikać się cukru oraz wszelkich słodyczy.
Nie ćwiczę nic zbytnio (jedynie na WF w szkole)
Byłem w takiej samej sytuacji jak Ty, olałem sprawę, zrezygnowałem z tego i zapuściłem się strasznie.
Zaczniesz od biegania a potem pokochasz te wszystkie kwestie dookoła tego. Czytaj, słuchaj a przede wszystkim baw się tym i czerp z tego radość.
Postaw sobie jakiś cel i działaj

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też tak myślę - oprócz ostatniego zdania. Bo można na to też spojrzeć następująco: to właśnie niewielka amortyzacja (mówimy oczywiście o tej w bucie) może mu pomóc, ponieważ przy cienkiej podeszwie łatwiej dotrze do niego informacja, że daje do pieca za dużo i za ostro. Gruba amortyzacja może spowodować, że będzie za dużo, za ostro... w złudnym poczuciu wygody i przeświadczeniu, że nie jest jeszcze ani za dużo, ani za ostro.axe pisze:Ale tu chodzi o "intensywne uzywanie aparatu ruchu", a nie o buty. W amortyzowanych, czy nie, po asfalcie, czy po leśnych ścieżkach jeśli początkujący zacznie za dużo i za ostro na początku, to i tak sobie kuku zrobi. Jak już to amortyzacja może mu tylko pomóc, żeby sobie tej krzywdy nie zrobił.