10 km
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
2,5 tygodnia. W sobote pobieglem pierwszy raz 11,5km a w niedziele 15km. To bylo 2 lata temu
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie każdy miał wogóle tego typu problem.
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 12:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Drugiego dnia.
Tylko po co? :D Dopiero po trzech tygodniach zrozumiałam, ze trzeba też iść na jakość, a nie tylko na ilość i teraz się cieszę jak dziecko z 2 km :P
Tylko po co? :D Dopiero po trzech tygodniach zrozumiałam, ze trzeba też iść na jakość, a nie tylko na ilość i teraz się cieszę jak dziecko z 2 km :P
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak to po co? Zeby koledzy na facebooku Cie podziwiali
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
moje pierwsze kroki biegowe odbywały się bez jakiegokolwiek urządzenia. Wtedy byłem pewny, że biegam 10 km a teraz myślę , że było 7-8 km.
Ale pierwsze mierzone biegi miały 10 km. Wtedy w ogóle zastanawiałem się co w tym bieganiu może być fajnego jak to takie nudne i durne.
No i tak w sumie to mogę powiedzieć, że te 10 km to tak z marszu zrobiłem. a początkiem regularnego biegania i zarażenia się chorobą był start w półmaratonie.
Ale pierwsze mierzone biegi miały 10 km. Wtedy w ogóle zastanawiałem się co w tym bieganiu może być fajnego jak to takie nudne i durne.
No i tak w sumie to mogę powiedzieć, że te 10 km to tak z marszu zrobiłem. a początkiem regularnego biegania i zarażenia się chorobą był start w półmaratonie.
-
- Wyga
- Posty: 128
- Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:08
spójrz na wątki powyżej Twojego (przypięte). Niektórzy tak jak tutaj piszą, zrobili to od ręki, niektórzy bez wielkich przygotowań zrobili maraton w 3:20 prawie od ręki, innym sprawia problem pierwsze 20 minut biegu a kolejni odpuszczają po 1 - 2 tygodniach prób.Chrupek pisze:Witam
Pytanie może banalne.
Ile zajęło Wam osiągnięcie granicy 10km (nawet z przerwami)
Pytam z ciekawości
Nie porównuj tylko biegaj
- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Trochę bez sensu tak porównywać. W bieganiu liczy się przede wszystkim talent, poza tym musiałbyś znać inne parametry porównawcze: płeć, wiek, przeszłość sportowa, waga, predyspozycje, wzrost, wykonywana praca etc.Chrupek pisze:hciałem zobaczyć jak inni robili postęp
Ale jak się upierasz - swoją pierwszą dyszkę przebiegłem na zawodach po 5.5 miesiącach biegania w ca. 51 min
pozdr, krunner
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Jak byłeś za młodego wylatany, i w dalszym rozwoju sportowym, nawet jeśli przez jakis czas zastój miałeś, to nie powinno ci długo zająć osiągnięcie 10k.Chrupek pisze:Witam
Pytanie może banalne.
Ile zajęło Wam osiągnięcie granicy 10km (nawet z przerwami)
Pytam z ciekawości
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Wyga
- Posty: 107
- Rejestracja: 29 lis 2015, 10:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rozpoczynałem bieganie ze sporą nadwagą (15kg). Pierwsza dyszka biegu przelatanego marszem zrobiona po 1,5 miesiącach człapania w czasie 1godz. 5minut. W biegu ciągłym na zawodach miesiąc później w czasie 57:30.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Ja pierwszą dychę pokonałem po tygodniu od początku biegania. Ale miałem wtedy jeszcze sporą nadwagę (o ile się nie mylę było 110+) dlatego sporo czasu minęło zanim zacząłem biegać dyszki na codziennych treningach.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 01 sty 2016, 17:07
- Życiówka na 10k: 01:00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ja pierwszą dyszkę pokonałem po ok 5 tygodniach treningu. Zaczynałem od biegania po 4km ze sporą nadwagą i nie chciałem "przeszarżować". Zależało mi też, żeby faktycznie te 10 km przebiec
Po kolejnych 6 tygodniach przebiegłem pierwszy półmaraton, ale z perspektywy czasu uważam, że w moim przypadku było to za szybko.
Po kolejnych 6 tygodniach przebiegłem pierwszy półmaraton, ale z perspektywy czasu uważam, że w moim przypadku było to za szybko.
Zapraszam na mojego bloga: runningman.pl
Facebook: www.facebook.com/runningmanpl/
Instagram: www.instagram.com/runningman.pl/
Facebook: www.facebook.com/runningmanpl/
Instagram: www.instagram.com/runningman.pl/
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 05 paź 2015, 09:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki z informacje. Ja biegam tą dychę, obecnie w czasie 50:18 (o ile ma to znaczenie). Teraz to moje minimum, ale na początku nie wiedziałem na ile mnie stać. Nie chciałem się forsować. Ze sportem nigdy nie byłem na bakier, ale miałem długą przerwę.