Prośba o jakieś wskazówki:
z pół roku temu, przyćmiona progresem biegowym początkującego, zapisałam się na Półmaraton Królewski. Niestety w maju złapałam kontuzję, z którą mniej lub bardziej męczyłam się aż do września. Biegałam bardzo nieregularnie, głównie 5 km, maks 8-10. Od września nic mnie już nie boli i mogę trenować. Półmaraton postanowiłam jednak odpuścić i przebiec/przeturlać się tylko i wyłącznie z ciekawości, żeby zobaczyć ile to jest te 21 km. Nic pod dłuższy dystans nie trenowałam, najdłuższy bieg we wrześniu i październiku to było jednorazowe ~13 km (Bieg 3 Kopców). Kilometraż odpowiednio 75 i 60 km.
Dzisiaj rano się obudziłam i stwierdziłam, że nie będę robić wycieczki krajoznawczej i jednak spróbuję to pobiec na miarę swoich obecnych możliwości (kobieta zmienną jest ). Problem w tym, że nie mam pojęcia jak te możliwości oszacować i na jakie tempo je przełożyć. Kompletnie nie wiem, jak się zachowa mój organizm po godzinie biegu.
W sobotę biegłam Coopera - 2500 m (na maksa), tydzień wcześniej 5 km w 25:50 (na 95% maksa). No, ale to krótkie biegi.
półmaraton bez przygotowania - jakie wybrać tempo?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Przebiegnij pierwsze 10km spokojnym truchtem. I zdecydujesz co dalej.