przyznam się na wstępie, że nie biegałem nigdy, nienawidziłem tego sportu, a mam już prawie 20 lat. Jednak ostatnio zacząłem biegać z powodu testu na który muszę się przygotować i polubiłem to, jeszcze nie do końca, ale podoba mi się uczucie po bieganiu jest rewelacyjne

Przechodzimy do sedna biegam 3-4 razy w tygodniu biegałem już mniej więcej 10 dni 7 dni po 2 km na zasadzie przebieg km na czas, przerwa 10-20 min, znowu przebieg na czas km. Od tego poniedziałku zacząłem biegać inaczej mianowicie po 2 km, przerwa 10-15 min, znowu 2 km, przerwa 10-15 min i 1 km przebiegłem tak już 3 dni.
biegając na km te pierwsze 7 razy najgorszy czas około 7 min. najlepszy raz udało mi się w 4:52 (tak wiem koszmar, ale dla mnie to wyczyn

bieganie po 2 km to średnio 11-13 min dzisiaj po tych 4 km po przerwie ostatni km przebiegłem w 5:02, a byłem dzisiaj wyjątkowo mocno zmęczony.
Moim celem jest to:
https://www.youtube.com/watch?v=fcDv4_aH8EA
1:16 do 4:33
Moim celem jest czas 1:07 wiem, że mało realne, ale chce spróbować. Oczywiście zaczynam trenować już na siłowni (w te dni co biegam dokładnie przed), w nowym roku kupie piłkę lekarską itp. jednak teraz skupiam się na bieganiu.
Teraz czemu podawałem ile razy już biegałem, w jakich czasach i jakie odległości. Potrzebuje porady jakie odległości biegać i jakie przerwy sobie robić czy lepsze dłuższe dystanse z przerwami dużymi czy krótsze bez przerw. Kolejne pytanie o sposoby jakie macie na myśli w głowie " nie dam już rady", "mam dość" sprawdzałem sposoby w internecie słuchanie natury odpada, muzyka nie działa idealnie. Aktualnie podczas biegania rozmawiam z dziewczyną działa na mnie rewelacyjnie co prawda tracę dużo powietrza na rozmawianie, ale to pomaga mi najlepiej. Mam też problemy z kolką która mnie łapie średnio po 1 serii 2 km czytałem, że rozciągać się dalej to samo, duża przerwa od jedzenia czekałem dzisiaj 4 godziny po jedzeniu to w trakcie biegu odczułem nagły spadek siły wyczytałem, że to z powodu zbyt dużej przerwy od jedzeniu poprawcie mnie jeśli się mylę.
Przepraszam za moje wypracowanie, ale cholernie zależy mi na pomocy z 2 strony myśl, że wiem, że dobrze biegam dostając porady od kogoś kto już to robi będzie mnie również motywować. Dziękuje z góry za wszystkie porady dużo dla mnie znaczą. Dodam, że na test sprawnościowy mam rok czasu.