10 km w 45 min
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 15 mar 2014, 22:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegam od marca 2014, stracilem blisko 20 kg balastu. Poczatki byly trudne wydawalo mi sie ze nigdy w życiu nie przebiegne 10 km . 5.09.2015 osiagnalem czas na 10 km 49.56 z tym ze 3/4 trasy bylo pokonane w 90% ,byl to bieg na tydzien przed półmaratonem . Pokonalem dystans pólmaratonu w czasie 2:06:51 ,słonce mnie zabiło mialo byc ponizej 2h .Mam pytanie odnosnie 10 km ,czy jest mozliwe przy odpowiednim treningu bym 11 listopada pokonał 10 km ponizej 45 min. Czuję moc na tym dystansie ostanią 10 bieglem na 90 % przez 3 okrążenia kazde po 2.5 km w tempie 5:10/5:15 a ostatnie okrążenie bylo szybsze o 20 sek srednio na km. ,ostatni kilometr 3:40 ,czulem ze moglem dac z siebie wiecej ale w zanadrzu mialem debiut w półmaratonie. W ciągło mnie te bieganie i sie zastanawiam czy warto sie katowac na treningach do 11 listopada, czy jest mozliwy taki progres wyniku czy lepiej odlozyc to do wiosny .
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nastawialbym sie raczej na okolice 46/47.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 15 mar 2014, 22:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bede atakowal 47min.jak sie uda to bede szczesliwy ,jeszcze poltora roku temu moim hobby bylo piwo chipsy i kanapa i gdy zaczynalem z tym 20kg balastem to nawet nie myslalem o startach w zawodach.
Mam jeszcze jedno pytanie do doswiadczonych . Przez 10 km potrafie utrzymac tempo 5min km i na ostatnich kilometrach przyspieszyc na czym mam się skupic na treningach by to samo osiągnąć na półmaratonie na wiosnę. ?
Mam jeszcze jedno pytanie do doswiadczonych . Przez 10 km potrafie utrzymac tempo 5min km i na ostatnich kilometrach przyspieszyc na czym mam się skupic na treningach by to samo osiągnąć na półmaratonie na wiosnę. ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 585
- Rejestracja: 28 sie 2014, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
piramidki / interwały a najlepiej jakiś plan treningowy a jest kilka w necie i do połówki i na 45
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: 2:49:35
Napisze Ci ze swojego doświadczenia. 2 lata temu zacząłem biegać z końcem sierpnia, 7 września pobieglem pierwszy raz 10km na zawodach w 50:19, a 11 listopada w 44:10. Odpowiadając na Twoje pytanie: Tak, jest to możliwe. Tym bardziej, że biegasz znacznie dłużej niż ja wtedy, a moja waga też nie była delikatnie mówiąc "idealna" w tamtym czasie.darekc1 pisze:Mam pytanie odnosnie 10 km ,czy jest mozliwe przy odpowiednim treningu bym 11 listopada pokonał 10 km ponizej 45 min.
W ciągło mnie te bieganie i sie zastanawiam czy warto sie katowac na treningach do 11 listopada, czy jest mozliwy taki progres wyniku czy lepiej odlozyc to do wiosny .