Sylwetka podczas biegu - czy da się poprawić?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 06 mar 2015, 14:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej! Na początek witam wszystkich biegaczy.
Mam pewien "problem". Dla niektórych wydać się może dość błahy, ale dla mnie jest dość istotny. Chodzi mianowicie o sylwetkę podczas biegu.
Oglądając ostatnio film, który kręcił znajomy biegnąc ze mną zauważyłem, że moje nogi podczas biegania bardzo dziwnie pracują. Część nóg - od kolan w dół "wyrzucana" jest przeze mnie na boki, zataczam nimi coś na kształt półokręgu w powietrzu, a na końcu lądowanie stopy jest jak najbardziej ok. Przyznam, że wygląda to dziwnie... absolutnie nie przeszkadza mi to ani w bieganiu, ani w osiąganiu nienajgroszych rezultatów (10 km - 45 min, półmaraton - 1h35m). Chciałbym jedynie poprawić walory estetyczne mojego biegania. Nie mam żadnej koślawości nóg ani żadnej innej przypadłości. Podczas biegania staram się trzymac nogi prosto, lecz bardzo szybko się wówczas męczę, a gdy się zapominam ciało i tak podświadomie wraca do naturalnej sylwetki. Czy ktoś z was miał/ma podobny problem lub zna kogoś kto go miał/ma? czy jest jakiś zestaw ćwiczeń żeby to skorygowac? Dodam, że mam 30 lat. Pozdrawiam;-)
Mam pewien "problem". Dla niektórych wydać się może dość błahy, ale dla mnie jest dość istotny. Chodzi mianowicie o sylwetkę podczas biegu.
Oglądając ostatnio film, który kręcił znajomy biegnąc ze mną zauważyłem, że moje nogi podczas biegania bardzo dziwnie pracują. Część nóg - od kolan w dół "wyrzucana" jest przeze mnie na boki, zataczam nimi coś na kształt półokręgu w powietrzu, a na końcu lądowanie stopy jest jak najbardziej ok. Przyznam, że wygląda to dziwnie... absolutnie nie przeszkadza mi to ani w bieganiu, ani w osiąganiu nienajgroszych rezultatów (10 km - 45 min, półmaraton - 1h35m). Chciałbym jedynie poprawić walory estetyczne mojego biegania. Nie mam żadnej koślawości nóg ani żadnej innej przypadłości. Podczas biegania staram się trzymac nogi prosto, lecz bardzo szybko się wówczas męczę, a gdy się zapominam ciało i tak podświadomie wraca do naturalnej sylwetki. Czy ktoś z was miał/ma podobny problem lub zna kogoś kto go miał/ma? czy jest jakiś zestaw ćwiczeń żeby to skorygowac? Dodam, że mam 30 lat. Pozdrawiam;-)
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
A buty tego nie wymuszają?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 06 mar 2015, 14:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie sądzę, ale dla pewności zweryfikuję jutro w sklepie dla biegaczy. Wstyd przyznać, ale nie badałem supinacji/pronacji stopy i biegam w neutralnych asicsach. A jeśli wykluczymy źle dobrane obuwie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Regularnie na mojej stałej trasie biegowej widuję też gościa, który biega podobnie...z tyłu to wyglada tak, jak "dziewczyny biegające na WF-ie w podstawówce",czyli kolana razem,a łydki na boki...rozumiem,że o takie coś chodzi.
W sumie poza tym, że "dziwnie" (choć to nawet złe słowo) wygląda, to chyba nieszczególnie przeszkadza. Widziałem filmy z maratonów, gdzie "Kenijczycy z czołówki" potrafili stawiać stopy/nogi w naprawdę "niestandardowy" sposób (wyglądało mniej więcej jak modelka na wybiegu, w wysokich obcasach, której "omsknęła" się noga ;-)), a mimo to robią świetne czasy.
--
Axe
W sumie poza tym, że "dziwnie" (choć to nawet złe słowo) wygląda, to chyba nieszczególnie przeszkadza. Widziałem filmy z maratonów, gdzie "Kenijczycy z czołówki" potrafili stawiać stopy/nogi w naprawdę "niestandardowy" sposób (wyglądało mniej więcej jak modelka na wybiegu, w wysokich obcasach, której "omsknęła" się noga ;-)), a mimo to robią świetne czasy.
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Spróbować możesz, tylko pytanie, czy to "potrzebne". Jeśli chodzi tylko o "walory estetyczne" to IMHO szkoda czasu (krótko mówiąc "olej to" :) ), jesli poprawa techniki biegu może wpłynąć na przykład na jego ekonomikę, to faktycznie warto powalczyć.
"Patrząc z tyłu" to wydaje mi sie,że "taki styl" to głównie kwestia "zbytniego ściskania kolan", więc może jakieś skipy (przy okazji trenujesz siłę biegową), plus szybki bieg z wysokim unoszeniem kolan (przez mgłę pamiętam, co trener nam kazał nam robić na treningach lekkoatletyki, gdy byłem w podstawówce ;-)))
Ale ze względu na wiek plus chwilę pewnie już biegasz przy HM 1:35, więc moze być ciężko. Nic, powodzenia! :)
--
Axe
"Patrząc z tyłu" to wydaje mi sie,że "taki styl" to głównie kwestia "zbytniego ściskania kolan", więc może jakieś skipy (przy okazji trenujesz siłę biegową), plus szybki bieg z wysokim unoszeniem kolan (przez mgłę pamiętam, co trener nam kazał nam robić na treningach lekkoatletyki, gdy byłem w podstawówce ;-)))
Ale ze względu na wiek plus chwilę pewnie już biegasz przy HM 1:35, więc moze być ciężko. Nic, powodzenia! :)
--
Axe
Ostatnio zmieniony 06 mar 2015, 22:07 przez axe, łącznie zmieniany 1 raz.
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
- spietrza
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 27 cze 2014, 11:09
- Życiówka na 10k: 48:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Polecam pajączka sobie kupić i założyć na plecy. Jak będziesz zaczynał się garbić lub dziwnie zginąć dostaniesz sygnał 

Triathlon to moje hobby
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
Ale to nie kwestia garbienia...po tym człowieku, którego widuję: on biega prosto...tylko kolana razem, a łydki "bokiem"...więc to raczej nie kwestia pochylenia/garbienia.
--
Axe
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095