Jak zwiększyć szybkość po treningach wytrzymałościowych ?

[Krzysztof92]

Biegam od roku czasu, na początku moimi ambicjami było - dalej i wyżej, co sprawiało mi ogromną zabawę i wiele mnie nauczyło, obecnie nie boję się żadnej stromizny , ale właśnie jest coś co chciałbym zmienić... Teraz jednak bardzo mi zależy by poprawić czas, parę dni temu pierwszy raz zrobiłem test coopera i wyszło mi tylko 3000m, czyli średnio 4min na kilometr, bardzo chciałbym aby to było 4000m, dlatego zastanawiam się w jaki sposób najprościej zwiększyć szybkość...

Liczę na cenne podpowiedzi.

Dzisiaj trenowałem interwały po 2 dniach przerwy, jednak coś było nie tak, czułem jak po kilkudziesięciu metrach moje nogi robiły się jakby zakwaszone, obolałe... Myślę że to tylko chwilowe z powodu trzech dni wysiłku (stromy bieg, dzień później bardzo strome wejście na inny szczyt, a na następny dzień Cooper przy którym zaskakująco było ok) jednak widać że teraz po 2 dniach przerwy odczuwam te treningi.

Obecnie jestem w stanie na jakiś czas zrezygnować z górskiego biegania żeby nogi nie były tak ociężałe, na rzecz innych treningów które pomogą mi zwiększyć szybkość.

liczę na cenne rady, tu kilka moich statystyk:
run-log.com/profiles/profile/petro9/

[Buniek]

Po pierwsze przeskok z 3000m na 4000m w teście coopera odpowiada mniej więcej przeskokowi z 3:20 na 2:30 w maratonie. Nie zrobisz tego ot tak, a może w ogóle Ci sięto nigdy nie udać. Oczywiście nie oznacza to, że nie możesz się poprawić.

Jeżeli to co jest w run-logu jest prawdą to najprostszym sposobem na poprawę wyników będzie zwiększenie liczby treningów z 1-2 treningów tygodniowo do 3-4. Możesz dodać przebieżki. Zacząć od pięciu po co drugim treningu. Z czasem dojść do dziesięciu.

Biegasz jakieś interwały, ale z run-log nie da się odczytać jakie, więc ciężko coś w tej kwestii doradzać.

Bieganie po górach ożesz spokojnie zostawić - raz, dwa razy w tygodniu -- to na pewno pomoże Ci utrzymać odpowiedni poziom siły. Zrezygnuj z gór na tydzień czy dwa przed kolejnym testem.

[Krzysztof92]

Nie biegam z komórką, ani nie mam specjalnego zegarka, więc logiczne że ciężko mi zmierzyć interwały , ale wczoraj były rakiety ,
Jak tak dalej pójdzie to w ciągu 2 miesięcy dojdę do 4000m :D, a wcześniej myślałem że zajmie mi to z rok czasu, ale nogi puściły ,
Wreszcie przychodzi moc po górach , 2 miesiące dobrze przepracowane i 4000m osiągnę bez problemu .
wow ja się cieszę z tego co dokonałem w tym roku a tu po ciężkich treningach przychodzi progres... długo leczyłem kontuzję, przez tydzień nie byłem w stanie nawet przejść paru kroków, dużo przerw, ale ciężko pracowałem i teraz nagroda za ciężką pracę :D,
teraz naprawdę wierzę w swoje możliwości..., Czuję że coś puściło, jakaś blokada fizyczna po biegach górskich... ( odzyskałem lekkość ) i psychiczna ( uwierzyłem )

[BiegaczPolski]

teraz juz tylko "z górki":)

[Krzysztof92]

jak ze zdrowiem będzie ok to 4000m będzie z górki , ale jeszcze perfekcyjnie nie wyleczyłem nogi :P dlatego nie mogę trenować na 100% bo bóle które się pojawiają są na tyle silne że nawet mam problemy z chodzeniem, ale liczę że już dzisiaj będzie ok,