Od "zera" do półmaratonu

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Agness
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 01 wrz 2014, 11:00
Życiówka na 10k: 1:07
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

Być może był już poruszany podobny wątek, jednakże po parokrotnym przewertowaniu tematów nie zdołałam odszukać informacji, które byłyby dla mnie pomocne, stąd zakładam nowy wątek - być może przyda się nie tylko mi.

Biegam od niedawna - grudzień 2013. Ciężko w moich treningach doszukać się regularności, ale właśnie mam ambitny plan to zmienić. Chciałabym w raczej dalszej przyszłości przebiec półmaraton w czasie około 1:50, jak się oczywiście uda to i z lepszego wyniku byłabym niezwykle zadowolona.
Niestety nie jestem doświadczona w "czytaniu" planów treningowych tj. ze zrozumieniem rzecz jasna. Czy znalazłaby się osoba która byłaby w stanie przedstawić mi co oznaczają zazwyczaj przywoływane we wszelkich planach "skróty" (OBW etc).

Jeśli ktoś dysponuje sprawdzonym planem treningowym również z miłą chęcią się zapoznam.
Aktualnie max moich możliwości to 10km w ok. 1:07, także "rekord" nie zwala z nóg :D

Będę dozgonnie wdzięczna za wszelkie odpowiedzi mniej lub bardziej pomocne ;)

Pozdrawiam!
PKO
Awatar użytkownika
Jaszczur
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:28:05

Nieprzeczytany post

http://www.doz.pl/czytelnia/a2615-Treningowe_ABC Tutaj masz wyjaśnienie skrótów.
Jeśli chcesz rozpocząć regularny trening to super, bo właśnie w regularności siła. Sam po sobie widzę, że dużo więcej daje regularne 10km niż nawet 20 biegane od święta.
http://treningbiegacza.pl/training-plan ... w-tygodniu Tutaj masz przykładowy plan z opisem co i jak. Jeśli zorientujesz się trochę co i jak dostosujesz plan do swoich możliwości i reszty swoich obowiązków.
Jeśli robisz 10km w ponad godzinę, to do złamania 2h w półmaratonie czeka Cię jeszcze trochę pracy, ale spokojnie dasz sobie z tym radę. Powodzenia :oczko:
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
Agness
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 01 wrz 2014, 11:00
Życiówka na 10k: 1:07
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na wstępie bardzo dziękuję za linki z pewnością będą przydatne :)

Mam pełną świadomość tego, że druga droga przede mną, ale też nigdzie mi się nie spieszy - małymi kroczkami do celu.

Chciałabym uściślić czy aby na pewno dobrze rozumiem:

"rytmy 5x100/100m" - należy przebiec 100m z 70-80% intensywnością, następnie przerwa w postaci truchtu też 100m (?), jeśli się mylę proszę wyprowadzić mnie z błędu ;)
Dodatkowo pytanie czy są jakieś praktyczne sposoby na odmierzenie tych 100m, jako że nie biegam po bieżni, może np odległość między lampami?
Awatar użytkownika
Jaszczur
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:28:05

Nieprzeczytany post

Agness pisze: "rytmy 5x100/100m" - należy przebiec 100m z 70-80% intensywnością, następnie przerwa w postaci truchtu też 100m (?), jeśli się mylę proszę wyprowadzić mnie z błędu ;)
Dodatkowo pytanie czy są jakieś praktyczne sposoby na odmierzenie tych 100m, jako że nie biegam po bieżni, może np odległość między lampami?
Nie mylisz się. Rytmy biegasz dokładnie tak jak opisałaś. Co do odmierzenia odległości, jeśli nie masz urządzenia pomiarowego to z pomocą może przyjść https://www.google.pl/maps/preview?source=newuser-ws :oczko: Ja znalazłem boczną uliczkę gdzie ruch jest praktycznie zerowy(tylko mieszkańcy kilku okolicznych domów) wg mapy ma 130m, w jedną stronę biegnę szybko, z powrotem mam trucht i nie muszę się przejmować mierzeniem odległości czy zerkaniem na zegarek.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
Agness
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 01 wrz 2014, 11:00
Życiówka na 10k: 1:07
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję za wyczerpanie tematu, myślę że "jakoś" to będzie, wyjdzie w praniu czy dam radę :D

Mam jeszcze jeden problem, który chciałabym poruszyć, mianowicie: jak zaczynałam biegać strasznie drętwiały mi stopy, później wymieniłam buty chyba troszkę zmieniłam tempo na bardziej "żółwie" i problem jakby ustąpił. Jednakże wczoraj narzuciłam sobie z początku większą prędkość jak zazwyczaj i niestety objawy powróciły. Czy ktoś może ma pomysły jak zniwelować tą przypadłość i ew. co może być jej powodem? Nadmienię, że buty nie są wiązane zbyt mocno - już to testowałam.

Pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ