Początki

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
piikuus
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 03 wrz 2014, 18:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, 34-letni facet ze mnie z niewielką nadwagą (75 kg przy 170 cm). Niestety ostatnio coraz mniej się ruszam ze względu na tryb pracy. Od dwóch tygodni zatem biegam z planem odchudzanie dla początkujących. Obecnie jestem na etapie 5km/29:38. Wydaje mi się to strasznie wolno. Mam spore zapasy energii jeszcze - to dla mnie tempo konwersacyjne ale chyba nie chcę przesadzić, chociaż trochę mnie korci. Jakie jest Wasze zdanie? Regularnie nie biegałem nigdy. Pzdr., Piotrek
PKO
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

piikuus pisze:Obecnie jestem na etapie 5km/29:38. Wydaje mi się to strasznie wolno. Mam spore zapasy energii jeszcze - to dla mnie tempo konwersacyjne ale chyba nie chcę przesadzić, chociaż trochę mnie korci.
Witaj! :usmiech:
Na razie (myślę) ma być wolno. Im wolniej tym lepiej. Dobrze biegasz, to ma być tempo konwersacyjne. Na szybsze prędkości przyjdzie jeszcze czas :oczko:
Możliwe, że ktoś się ze mną nie zgodzi, ale to miało być ...
piikuus pisze:Wasze zdanie
Aha, chciałam jeszcze zapytać czy robiłeś jakieś marszo-biegi, czy od razu jesteś w stanie przebiec pół godzinki ciągłego ? Jeśli tak, to super :oczko:
Awatar użytkownika
Paweł100
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 28 gru 2012, 14:37
Życiówka na 10k: 49:42
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piikuus pisze:Obecnie jestem na etapie 5km/29:38. Wydaje mi się to strasznie wolno
Niecałe pół godziny na 5 km to nie jest strasznie wolno. Jeśli jednak cię korci to przebiegnij się raz czy dwa razy w tygodniu szybciej, nic się nie stanie :)
Awatar użytkownika
Jaszczur
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
Życiówka na 10k: 40:31
Życiówka w maratonie: 3:28:05

Nieprzeczytany post

Daj sobie i organizmowi trochę czasu na przyzwyczajenie się do treningów, a potem systematycznie zwiększaj obciążenie czy to przez przyspieszanie czy wydłużanie dystansu. Ważne żebyś robił to powoli i stopniowo. Jeżeli łączysz bieganie z planem odchudzania to powinno Ci przede wszystkim zależeć na wydłużeniu treningu, ze względu na stosunek energii pozyskanej z glikogenu do energii z tłuszczu, w zależności od długości treningu.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
piikuus
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 03 wrz 2014, 18:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

odpowiadając zbiorczo:

Sammi - nie robiłem wcześniej żadnych marszobiegów. Zacząłem trzy tygodnie temu od 15 min biegu (czas krótki bardziej ze względu na przyzwyczajanie organizmu do biegania niż kondycję) :)

Paweł - sugestia całkiem całkiem :-) Wczoraj czas 28:49. Może rekord świata to nie jest ale i tak jestem zadowolony, zwłaszcza, że po biegu nie musiałem właściwie w ogóle odpoczywać :) Wystarczył czas rozciągania.

Jaszczur - czas odchudzania zbliża się ku końcowi (72 kg przy 170 cm to nie jest tragedia) więc chyba się skuszę na bardziej urozmaicone treningi :).

Może jakieś dodatkowe rady dla początkującego?


Pzdr.,
Piotrek.
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piikuus pisze:
Może jakieś dodatkowe rady dla początkującego?
Trzy treningi w tygodniu to na początek wystarczy.W dni niebiegowe,wykonuj ćwiczenia ogólnorozwojowe,które wzmocnią ciało i zmniejszą ryzyko kontuzji.Możesz też do planu treningowego wrzucić inne sporty jak tenis,rolki,basen czy rower.No i oczywiście rozciąganie,szczególnie po bieganiu.
Awatar użytkownika
forrest
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 07 lip 2014, 21:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sam po sobie wiem że silna determinacja nie powinna iść w parze z kozakowaniem. Wiadomo że na początku człowiek aż rwie się do biegania - ja też się rwałem, a zaniedbałem ćwiczenia rozciągające... i dostałem nauczkę
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ