Witam
Mam syna 4 letniego, który uwielbia biegac - pewnie jak wiekszosc dzieci.
Kiedys zabralem go na boisko z rodzina i sam bieglem kilka okrazen.
Syn bardzo chcial, zebym mu pozwolil przebiec cale okrazenie (400m). Bylo na polu bardzo ciepło i bałem sie, ze zaslabnie. Od kilku dni nie daje mi spokoju bym pozwolil mu przebiec te okrazenie.
Jak rozpoczac bieganie z dzieckiem, na ile dzieciom mozna pozwalac meczyc sie?
Małe dziecko i bieganie
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
też mam biegające dzieci
uważam, że o jakchs 'treningach' mozna zapomnieć, w sensie zmuszania do biegania
wyznaję zasadę-chce-niech leci, nie chce, też dobrze
ostatnio syn i córka wystartowali w zawodach na 5k, syn(8lat) przebiegł w/g endomondo pierwszy k w tempie ok.7min/km
nikt ich nie zmuszał, zmęczyły się, jadły jagody w lesie, słuchały muzyki itd
dziecko, no może moje dzieci, zawsze da znać, kiedy jest zmeczone i zmusic ich nie moge wołami, aby wstały i biegły dalej
konkludując- chce biegac, niech biega, tylko w taka pogodę nawadniaj Misia
pozdrawiam
uważam, że o jakchs 'treningach' mozna zapomnieć, w sensie zmuszania do biegania
wyznaję zasadę-chce-niech leci, nie chce, też dobrze
ostatnio syn i córka wystartowali w zawodach na 5k, syn(8lat) przebiegł w/g endomondo pierwszy k w tempie ok.7min/km
nikt ich nie zmuszał, zmęczyły się, jadły jagody w lesie, słuchały muzyki itd
dziecko, no może moje dzieci, zawsze da znać, kiedy jest zmeczone i zmusic ich nie moge wołami, aby wstały i biegły dalej

konkludując- chce biegac, niech biega, tylko w taka pogodę nawadniaj Misia
pozdrawiam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 18 lip 2014, 21:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dokladnie, nie chce go do niczego zmuszac, to on jest inicjatorem wyjscia na bieganie.
Czyli rozumie, ze smialo pozwalac mu biegac az powie ze sie zmeczyl, wtedy nawodnic, odpoczac i jezeli chce dalej biegac to mu pozwolic?
Martwilismy sie, ze to zbyt duzy wysilek dla 4 letniego dziecka przebiec jednym tempem okrazenie 400m .
Czyli rozumie, ze smialo pozwalac mu biegac az powie ze sie zmeczyl, wtedy nawodnic, odpoczac i jezeli chce dalej biegac to mu pozwolic?
Martwilismy sie, ze to zbyt duzy wysilek dla 4 letniego dziecka przebiec jednym tempem okrazenie 400m .
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
pewnie, niech on decyduje o intensywności, tempie, kilometrażu, odpoczynku
pozdrawiam
pozdrawiam
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Chce to niech biegnie - moja córka 4.5 bawiąc się w berka - na zmianę się gonimy - robi do 2km. Jest gorąco czy za szybko, mówi, że chcę odpocząć i tyle :lol:ciach pisze:Witam
Mam syna 4 letniego, który uwielbia biegac - pewnie jak wiekszosc dzieci.
Kiedys zabralem go na boisko z rodzina i sam bieglem kilka okrazen.
Syn bardzo chcial, zebym mu pozwolil przebiec cale okrazenie (400m). Bylo na polu bardzo ciepło i bałem sie, ze zaslabnie. Od kilku dni nie daje mi spokoju bym pozwolil mu przebiec te okrazenie.
Jak rozpoczac bieganie z dzieckiem, na ile dzieciom mozna pozwalac meczyc sie?