Z nienawiści do miłości ... hmmm a co dalej ?? coach need !

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
deichkind
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 26 cze 2014, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam

Zawsze uważałem że: "gdyby Bozia chciała żebym biegał to dałaby mi 4 kopyta" ... teraz z perspektywy czasu mogę stwierdzić tylko że dosłownie "debilem" byłem.

Początki były straszne a zaczęło się od przegranego zakładu...gdzie ceną było "pójście biegać". Heh sierpień zeszłego roku.
Przebiegłem ciągiem jakieś 600m (!!!!) przy wadze 118kg/186kg. Rozpacz w głowie się pojawiła od razu i olbrzymi kop że czas coś z sobą zrobić! A może bardziej odpowiednie byłoby napisanie : "dla siebie coś zrobić"

Bieganie wciąga, nie wiem jak to nazwać ale podobnie jak w okresie gdy fajki rzuciłem chodziłem rozdrażniony tak teraz jak z jakiegoś powodu nie moge biegać (a jest termin akurat biegania) chodzę wkurzony.

Biegam trasę 6-7km (i póki co tego nie zwiększałem) nie przerwalnie, po leśnych drogach (podłoże ubite i lekko piaszczyste). Czasy bez rewelacji bo średnio wychodzi mi 6min/km. (czasy na km różne bo od 5,20 do 6,50 , nie wiem może to zależne od podłoża, może słabej kondycji) ale do mojego odchudzania wystarczające. Obecnie ważę kolo 95kg!!!

chciałbym (jeśli to z omimi uwarunknowaniami będzie możliwe) dojść do biegu np 4km z czasem np. 5min/km.

Szukam kogoś kto może (nie charytatywnie!) pomóc świeżakowi i poprowadzić go dalej... podpowiedzieć, poradzić, etc etc.
Jak znacie kogoś takiego, jesli może sami czujecie się na siłach by to zrobić to zapraszam do kontaktu...

Pozdrawiam tom
PKO
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przy takim stopniu zaawansowania to po prostu biegaj. 3 (jak się uprzesz to 4) razy w tygodniu po 10km.
deichkind
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 26 cze 2014, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aaa zapomniałem dodać najważniejsze....12 tygodni muszę to osiągnąć. Czyli w październiku musze tak przebiec.

Szkoda b o nie mam ani z kim biegać ani twardej nawierzchni żeby sie juz teraz sprawdzić ...wiec postawiłem sobie taki cel który musze osiągnąć.

Jak coś to proszę o pomoc..
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja bym poprostu biegal dalej. 5min/km nie jest jakos ciezko utrzymac biegnac 4km wiec do pazdziernika spokojnie dasz rade.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2014, 14:02 przez Skoor, łącznie zmieniany 1 raz.
piano079
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 26 kwie 2014, 22:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Do 4Km z tempem 5min/1Km w 12 tygodni dojdziesz spokojnie biegając tak jak biegasz teraz. Raczej się nie przeciążaj tylko za bardzo bo prędzej się kontuzji nabawisz co tylko wydłuży dojście do założonego celu.
Awatar użytkownika
outsider991
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 27 cze 2011, 15:37
Życiówka na 10k: 34:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

5min/km to jest prędkość do jakiej można dojść praktycznie samymi rozbieganiami. Mają być bardzo spokojne. Raz w tygodniu coś dłuższego.

Powodzenia!
Obrazek
deichkind
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 26 cze 2014, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Ja bym poprostu biegal dalej. 5min/km nie jest jakos ciezko utrzymac biegnac 4km wiec do pazdziernika spokojnie dasz rade.
Musze sprawdzić się na innej nawierzchni, twardej szybszej....może będę wstanie już teraz zbliżyc sie chociaz na 1-2 km do oczekiwanego tempa.
outsider991 pisze:5min/km to jest prędkość do jakiej można dojść praktycznie samymi rozbieganiami. Mają być bardzo spokojne. Raz w tygodniu coś dłuższego.

Powodzenia!
Dziękuję Ci za komentarz a mógłbyś coś bardziej szczegółowo ??


Jak uważacie ...jeśli biegam sam czym najlepiej się "samokontrolować" żeby utrzymywać założone tempo czy też prędkość ??
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

deichkind pisze: Jak uważacie ...jeśli biegam sam czym najlepiej się "samokontrolować" żeby utrzymywać założone tempo czy też prędkość ??
Czesc,czasami ciezko jest utrzymywac zakladane tempo,zmeczenie dnia codzienego i inne czynniki moga sie do tego przyczynic.Czesto biegam na samopoczucie jedynymi wyjatkami sa treningi interwalowe ktore Tobie polecam.Raz w tygodniu zrob sobie np 5 x 500 metrow na przerwie 4 minuty lub gdy nie masz odmierzonej trasy np 5 x 3 minuty na przerwie 4 minuty. Taki trening jest meczacy ale daje dobre rezultaty na przyszlosc,powodzenia.
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ