Powrót po kontuzji - proszę o rady

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kontuzja: viewtopic.php?f=2&t=41342

Na dniach planuje wrócić do biegania. Pytanie: czy jak poprzednim razem biegać po trawie? Czy biegać w obecnych butach NB 1080 (neutral-supinacja) gdy w statyce jestem neutralny a w dynamice prawą pronuję (mam opcję biegania w Adidas Energy Boost 2 - neutralo-pronująco-supinujące)? Biegać 3 czy 4 razy w tygodniu? Jaki zalecany kilometraż robić uwzględniając chęć startu w BMW Półmaratonie Praskim?
Czy może jeszcze się wstrzymać z bieganiem? Jeśli ktoś byłby bardzo chętny do pomocy to mogę udostępnić treningi z endomondo i będzie wiadomo mniej więcej jak wcześniej sobie radziłem.
PKO
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Wyleczyles juz kontuzje? z tego co widze to nadal jestes w ciemnej d... a lekarze gdybaja. Na twoim miejscu odpuscilbym sobie ten bieg,poczekal,wzmocnil nogi i wtedy bym zaczal truchtac.Trenowanie z bólem to nic przyjemnego a ryzyko poglebienia kontuzji i co za tym idzie wydluzenia okresu rehabilitacji wzrosnie.Poszukaj jakiegos lekarza lub fizykoterapeute który pracowal lub pracuje w klubie sportowym czy tez zajmowal sie sportowcami i mieli do czynienia z podobnymi objawami co u Ciebie, w moim przypadku lekarz leczyl ból a nie jego przyczyne,powodzenia i szybkiego powrotu do biegania.
Obrazek
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:Wyleczyles juz kontuzje? z tego co widze to nadal jestes w ciemnej d... a lekarze gdybaja. Na twoim miejscu odpuscilbym sobie ten bieg,poczekal,wzmocnil nogi i wtedy bym zaczal truchtac.Trenowanie z bólem to nic przyjemnego a ryzyko poglebienia kontuzji i co za tym idzie wydluzenia okresu rehabilitacji wzrosnie.Poszukaj jakiegos lekarza lub fizykoterapeute który pracowal lub pracuje w klubie sportowym czy tez zajmowal sie sportowcami i mieli do czynienia z podobnymi objawami co u Ciebie, w moim przypadku lekarz leczyl ból a nie jego przyczyne,powodzenia i szybkiego powrotu do biegania.
Dzięki. Otóż jestem w czarnej d*** :) Czy kontuzja jest wyleczona - nie wiem, skąd mam wiedzieć,skoro nie wiadomo co mi dolega. Zrobiłem 4 dni temu 2,81km, wczoraj 3,1km. Na razie jest ok. Biegam głównie po trawie, ale i nie szczypię się gdy jest twarde podłoże. Biegam w Energy Boost 2 (wcześniej NB 1080). Boleć nie boli nic. Ale tak naprawdę mnie jakoś mocno nigdy nie bolało, tylko ogólnie ''czułem'' to miejsce na piszczeli (mowa o powtórnej kontuzji). Po 1 biegu po przerwie 2 miesięcznej ''czułem'' piszczel, a po 2 już było ok. I jest ok. Zakładam bieganie co 2 dzień. Zacząłem mimo wszystko biegać, bo lekarze w kółko mnie pytają ''gdzie mnie boli''. Otóż mnie nie boli obecnie!!! A skoro 1 lekarz twierdzi, że na podstawie usg+rtg stwierdza przebudowę kości sugerujące złamanie zmęczeniowe kości, a 2 po analizie tego, mówi, że złamania nie ma, to na co mam czekać z bieganiem (?).
Znalezienie właściwego lekarza/fizjoterapeuty jest niestety dużym problemem. Ogólnie w Carolina Medical Center mieli mieć dużą styczność ze sportowcami, ale chyba różnie z tym bywa.

Jakieś dalsze pomysły co do przygotowania do BMW Półmaratonu Praskiego po kontuzji? We wstępnych planach nawet nie mam zamiaru robić typowych przygotowań, bo one obejmują większą objętość treningową, niż taka, na którą mogę sobie pozwolić. Dzień HF traktuję jako długie wybieganie, do którego będę miał nieduży kilometraż.

Jak ktoś ma jakieś rady to, śmiało pisać. Życie wszystko zweryfikuje, możliwe, że najbliższa wizyta w CMC :)
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Jak lekarz nie wie co ma powiedziec to wymysla a chyba juz najpopularniejsza diagnoza - nie biegac :hahaha:
Jak nie boli to próbuj,powoli i obserwuj czy wszystko ok,dodaj do treningow jakis basen,rower,ciezko tak doradzac,zdrowie jest wazniejsze niz jakis tam bieg ale to juz zalezy od Ciebie.
Obrazek
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:Jak lekarz nie wie co ma powiedziec to wymysla a chyba juz najpopularniejsza diagnoza - nie biegac :hahaha:
Jak nie boli to próbuj,powoli i obserwuj czy wszystko ok,dodaj do treningow jakis basen,rower,ciezko tak doradzac,zdrowie jest wazniejsze niz jakis tam bieg ale to juz zalezy od Ciebie.
Dokładnie tak robię. Po ostatniej wizycie w CMC usłyszałem, żeby nie biegać tydzień do czasu ponownej konsultacji ortopedycznej. Oczywiście skonsultowałem z ortopedą w rodzinie i wbrew poleceniu kontynuuję bieganie. Jest nadal ok, kilometraż bardzo powoli zwiększam.

Proszę o więcej porad co do dalszych treningów po powrocie po kontuzji. Mam zalecenie od fizjoterapeuty mieszania podłoża po którym biegam - miękkie+twarde.

E: basen mam na stałe 1x/tyg, rower raczej w okresie kontuzji i okazjonalnie obecnie.
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kwenk pisze: Proszę o więcej porad co do dalszych treningów po powrocie po kontuzji. Mam zalecenie od fizjoterapeuty mieszania podłoża po którym biegam - miękkie+twarde.
Przeczytałem twoje wpisy i sądzę,że:
Ad.twojej kontuzji-b.prawdopodobne,że miałeś zapalenie okostnej piszczeli,a błędnie przypuszczałęś,że to złamanie zmęczeniowe(ja swoje zapalenie okostnej leczyłem 3 miesięce-Bez biegania)Napisz jaki miałeś czas na wyleczenie,żeby nie okazało sięże za wczesnie zacząłeś treningi
Bieganie po miękkim to bardzo dobra porada.

I najważniejsza rzecz.Trenowałeś piłkę reczną,ja też przez 10 lat i mogę ci doradzić co do obuwia.
Buty,w których biegasz,New Balance M1080 są wg mnie,delikatnie mówiąc,nieodpowiednie.
Przypomnij sobie w czym biegałeś na treningach.Trampki,halówki ?he?Zero amortyzacji?Żadnych kontuzji?
Pewnie sporo minęło od twojego ostatniego treningu lub meczu,ale nie psuj swojej poprawnej techniki biegu,którą nabyłeś przez lata treningu (śródsopie),biegając teraz w butach z amortyzację(na piętę).Uważam,że oprócz ogólnego osłabienia organizmu (ciało nie przystosowane do długotrwałych biegów)powinieneś po wyleczeniu kontuzji stopniowo wprowadzać ilość objętości treningowej kilometrażu,wykonywać ćwiczenia ogólnorozwojowe,wykonywać szczególnie po bieganiu streching oraz wprowadzić uzupełniający rozwój sport(tenis,rower ,pływanie,rolki).

Ale przede wszystkim zmień buty.
Na miękkie podłoże (las,pola) mogą być zwykłe trampki,lub np.Merrell Road Glove(Trail Glove),
Na asfalt na początku proponuję buty lekkie z miętkim zapiętkiem i elastyczną podeszwą(Puma Faas 100,Faas 300 Brooks seria Pure)
Najważniejsze,aby buty nie miały żadnych wspomagaczy im bardziej naturalne tym lepiej.Treningi na bosaka ,które wykonujesz to bardzo dobrze.
Twój apart ruchu przypomni sobie jak biegać ze środstopia,tylko uważaj aby nie przeciążać łydek.Dość powszechna konuzja po zmianie techniki na śródstopie
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pilzz pisze: Przeczytałem twoje wpisy i sądzę,że:
Ad.twojej kontuzji-b.prawdopodobne,że miałeś zapalenie okostnej piszczeli,a błędnie przypuszczałęś,że to złamanie zmęczeniowe(ja swoje zapalenie okostnej leczyłem 3 miesięce-Bez biegania)Napisz jaki miałeś czas na wyleczenie,żeby nie okazało sięże za wczesnie zacząłeś treningi
Bieganie po miękkim to bardzo dobra porada.

I najważniejsza rzecz.Trenowałeś piłkę reczną,ja też przez 10 lat i mogę ci doradzić co do obuwia.
Buty,w których biegasz,New Balance M1080 są wg mnie,delikatnie mówiąc,nieodpowiednie.
Przypomnij sobie w czym biegałeś na treningach.Trampki,halówki ?he?Zero amortyzacji?Żadnych kontuzji?
Pewnie sporo minęło od twojego ostatniego treningu lub meczu,ale nie psuj swojej poprawnej techniki biegu,którą nabyłeś przez lata treningu (śródsopie),biegając teraz w butach z amortyzację(na piętę).Uważam,że oprócz ogólnego osłabienia organizmu (ciało nie przystosowane do długotrwałych biegów)powinieneś po wyleczeniu kontuzji stopniowo wprowadzać ilość objętości treningowej kilometrażu,wykonywać ćwiczenia ogólnorozwojowe,wykonywać szczególnie po bieganiu streching oraz wprowadzić uzupełniający rozwój sport(tenis,rower ,pływanie,rolki).

Ale przede wszystkim zmień buty.
Na miękkie podłoże (las,pola) mogą być zwykłe trampki,lub np.Merrell Road Glove(Trail Glove),
Na asfalt na początku proponuję buty lekkie z miętkim zapiętkiem i elastyczną podeszwą(Puma Faas 100,Faas 300 Brooks seria Pure)
Najważniejsze,aby buty nie miały żadnych wspomagaczy im bardziej naturalne tym lepiej.Treningi na bosaka ,które wykonujesz to bardzo dobrze.
Twój apart ruchu przypomni sobie jak biegać ze środstopia,tylko uważaj aby nie przeciążać łydek.Dość powszechna konuzja po zmianie techniki na śródstopie
Dzięki za opiniei porady :)
Po 1 kontuzji piszczeli przerwa wynosiła 1,5 miesiąca, po 2 kontuzji piszczeli, czyli niedawnej przerwa to 2 miesiące.
Etap gry w piłkę ręczną był dawno temu i nie pamiętam, jak wówczas biegałem. Ale faktycznie halówki, trampki, warrior'y, następnie jekieś Pumy i Adidasy Feet You Wear miałem. Zero kontuzji ofc. Teraz chodzę z pięty i biegam z pięty. No, po ostatniej wizycie zaproponowano mi zmianę techniki biegu na śródstopie i mam już 2 takie treningi - nie wiem czy faktycznie wychodzi to ze śródstopia wg wskazówek z CMC, ale po poradach na necie wyczytanych myślę, że potrafię biec ze śródstopia.
Co do butów - po diagnostyce funkcjonalnej usłyszałem, by je zmienić lub zrobić wkładki, natomiast na następnej wizycie poradzono mi bieganie w nich ze śródstopia - także nie wiem co w końcu zrobić.
Buty które wymieniłeś na pewno wnikliwie przejrzę.
Wiem, że łydki mocno obrywają przy biegu ze śródstopia, koliduje mi to z problemami z Achillesem, ale cóż, kazali, to się stosuję ;)
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kwenk pisze: Co do butów - po diagnostyce funkcjonalnej usłyszałem, by je zmienić lub zrobić wkładki, natomiast na następnej wizycie poradzono mi bieganie w nich ze śródstopia - także nie wiem co w końcu zrobić.
Buty które wymieniłeś na pewno wnikliwie przejrzę.
Wiem, że łydki mocno obrywają przy biegu ze śródstopia, koliduje mi to z problemami z Achillesem, ale cóż, kazali, to się stosuję ;)
Nie stosuj żadnych wkładek.W butach,które posiadasz da się biegać ze śródstopia,tylko problemem jest mała elastyczność buta,obudowanie systemami "wspomagającymi",przez co stopa nie pracuje i się nie wzmacnia.Im mniej amortyzacji i buty bardziej naturalne,tym szybciej wypracujesz w miarę poprawną technikę.Obecne buty możesz stosować na zmianę z nowymi "lekkimi"butami,które polecam zdecydowanie kupić,wycofując stopniowo obecne buty.W ten sposób łagodniej przejdziesz do tzw.lekkiej kawalerii.Łydki pocierpią kilka tygodni,ale potem juz nie będziesz chciał powrotu do starej techiki biegu.Ćwicz szczególnie mięśnie podudzia i często się rozciągaj
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pilzz pisze: Nie stosuj żadnych wkładek.W butach,które posiadasz da się biegać ze śródstopia,tylko problemem jest mała elastyczność buta,obudowanie systemami "wspomagającymi",przez co stopa nie pracuje i się nie wzmacnia.Im mniej amortyzacji i buty bardziej naturalne,tym szybciej wypracujesz w miarę poprawną technikę.Obecne buty możesz stosować na zmianę z nowymi "lekkimi"butami,które polecam zdecydowanie kupić,wycofując stopniowo obecne buty.W ten sposób łagodniej przejdziesz do tzw.lekkiej kawalerii.Łydki pocierpią kilka tygodni,ale potem juz nie będziesz chciał powrotu do starej techniki biegu.Ćwicz szczególnie mięśnie podudzia i często się rozciągaj
1 ortopeda i 1 fizjoterapeuta mi mówili, żeby nie robić wkładek. Cała reszta fizjoterapeutów z najpopularniejszych przychodni w Warszawie widocznie usilnie chce je wciskać, by zarabiać (?) Żenada.
Nie wiem dlaczego nie nakazano mi jednoznacznie zakup butów minimalistycznych.Wiem, że w obecnych da się biegać ze śródstopia, ale one wymuszają bieg z pięty. A minimalistyczne wymuszają ze śródstopia.
No i ogólnie na razie nie jestem pewien czy ja w ogóle biegam ze śródstopia. Stosuję się do wskazówek, ale potrafię bardziej zaakcentować przód stopy przy lądowaniu np unosząc wyżej kolana. No i bieganie z pięty jest wygodniejsze :D
Częste rozciąganie tzn jak długo i jak często? Dodatkowo w dni niebiegowe - biegam co 2 dzień? Trochę boję się dodatkowych ćwiczeń na łydki, żeby ich nie przeciążyć. Przy 2 kontuzji piszczeli miałem problem z Achillesem.

E: co myślisz o Nike Free?
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Kwenk

Nie musisz kupować butów minialistycznych aby nauczyć sie biegać na śródstopiu.Faktem jest,że takie buty wymuszają ponikąd poprawną technikę.Na piętę można lądować nawet biegając na bosaka,ale tylko do objawów bólu,potem ciało stara się lądować na całą stopę.No chyba,że ktoś jest uparty i chce sobie odbić pięty i na siłę na niej ląduje.
Nike Free są OK,chociaż dla mnie za mało twarde.Ewentualnie bierz Free 3.0.Pumy Faas 300 też są ok,ale raczej na wąską stopę.Z lekkich butów mogą być jeszcze Brooks z linii Pure,Merrell M-connect,Inov8,Vivobarefoot,Skora,do wyboru,do koloru.Do krossu jak lubisz trenować to Inov8 chyba będą najciekawszą pozycją.Jeżeli masz taką możliwość to pobiegaj na bosaka po trawie,murawie na boisku.To jest dobre ćwiczenie na początek zmiany techniki.
Jak biegasz co drugi dzień i to jeszcze z kontuzją to zdecydowanie zbyt wiele.Odpocznij,dwa tygodnie od biegania,w międzyczasie rower,basen,rolki.Daj ciału czas na regenerację.Wiem,że jak sie trenuje to jest trudno oduścić choćby jeden trening,ale ja zrobiłem niedawno trzy tygodnie pauzy(Achilles)i po powrocie po zaledwie trzech treningach biegowych zrobiłem życiówkę na 10km.o minutę lepszą.A w międzyczasie był tylko rower i siłka.
Rozciągaj sie nawet codziennie,szczególnie podudzie,siłka na łydki,o ile nie bolą mięśnie,to dwa,trzy razy/tydź.do tego ćwiczenia core.

Jeżeli chodzi o wkładki do butów to nie kupuj tego.Chociaż czytałem blog M.Giżyńskiego,gdzie pisze,że sam stosuje wkładki do butów,ale dobrane specjalnie w jakimś Instytucie Sportowym w Berlinie(najlepszy w Europie).Giza miał problem z tzw.greckim palcem.Ale to jest zawodostwo i urwanie kilku sekund na km.jest,byćmoże, na wagę złota
Na naszym poziomie wydaje mi się śmieszne proponowanie wkładek do butów.Ćwiczenia i wzmacnianie ciała to powinno pomóc w większości przypadków,no i sporo cierplwości
rufuz

Nieprzeczytany post

Dwa razy kontuzja piszczeli, bijesz z piety i chcesz kupowac buty minimalistycze ? :bum: Po co, dla szpanu, ze masz jakies wypasione "zasuwajki" ? :bum: Masakra :bum: Jeszcze jakis "ajfon" w pieknym etui na reke, koniecznie z dostepem do "fejzbooka" i bedzie git :hahaha:
Naucz sie najpierw porzadnie biegac bo jestem przekonany, ze teraz nie biegasz tylko człapiesz jak sloń. Polecam ćwiczenia wzmacniajace piszczele np. wszelkiego rodzaju wspiecia na piety.
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pilzz pisze:@Kwenk

Nie musisz kupować butów minialistycznych aby nauczyć sie biegać na śródstopiu.Faktem jest,że takie buty wymuszają ponikąd poprawną technikę.Na piętę można lądować nawet biegając na bosaka,ale tylko do objawów bólu,potem ciało stara się lądować na całą stopę.No chyba,że ktoś jest uparty i chce sobie odbić pięty i na siłę na niej ląduje.
Nike Free są OK,chociaż dla mnie za mało twarde.Ewentualnie bierz Free 3.0.Pumy Faas 300 też są ok,ale raczej na wąską stopę.Z lekkich butów mogą być jeszcze Brooks z linii Pure,Merrell M-connect,Inov8,Vivobarefoot,Skora,do wyboru,do koloru.Do krossu jak lubisz trenować to Inov8 chyba będą najciekawszą pozycją.Jeżeli masz taką możliwość to pobiegaj na bosaka po trawie,murawie na boisku.To jest dobre ćwiczenie na początek zmiany techniki.
Jak biegasz co drugi dzień i to jeszcze z kontuzją to zdecydowanie zbyt wiele.Odpocznij,dwa tygodnie od biegania,w międzyczasie rower,basen,rolki.Daj ciału czas na regenerację.Wiem,że jak sie trenuje to jest trudno oduścić choćby jeden trening,ale ja zrobiłem niedawno trzy tygodnie pauzy(Achilles)i po powrocie po zaledwie trzech treningach biegowych zrobiłem życiówkę na 10km.o minutę lepszą.A w międzyczasie był tylko rower i siłka.
Rozciągaj sie nawet codziennie,szczególnie podudzie,siłka na łydki,o ile nie bolą mięśnie,to dwa,trzy razy/tydź.do tego ćwiczenia core.

Jeżeli chodzi o wkładki do butów to nie kupuj tego.Chociaż czytałem blog M.Giżyńskiego,gdzie pisze,że sam stosuje wkładki do butów,ale dobrane specjalnie w jakimś Instytucie Sportowym w Berlinie(najlepszy w Europie).Giza miał problem z tzw.greckim palcem.Ale to jest zawodostwo i urwanie kilku sekund na km.jest,byćmoże, na wagę złota
Na naszym poziomie wydaje mi się śmieszne proponowanie wkładek do butów.Ćwiczenia i wzmacnianie ciała to powinno pomóc w większości przypadków,no i sporo cierplwości
Dla mnie najracjonalniej rozumując: jeśli mam biegać ze śródstopia, a buty z amortyzacją wymuszają bieganie z pięty a minimalistyczne ze śródstopia to najlogiczniej kupić sobie te drugie. Dla przypomnienia z zaleceniach z CMC mam by zmienić buty NB lub zrobić wkładki do Energy Boost 2 (które nie są moje, i podobno nie najlepsze dla mnie wg wstępnej oceny w CMC). Reasumując nie mam butów do biegania. Wiem, że w butach z amortyzacją da się biegać ze śródstopia, ale... ostatnie treningi niby buegałem ze śródstopia, ale to chyba jednak było nadal z pięty (biegałem głównie wg wskazówek z CMC, jestem w stanie bardziej zaakcentować przód stopy) - czyli jak nie wiem czy poprawnie biegam, to nie lepiej kupić but wymuszający poprawny bieg? Dodatkowym problemem jest to, że ja chodzę z pięty. Dziś widziałem video mojego biegu w CMC - na bosaka biegam z pięty... :echech: Przynajmniej takie mam wrażenie :grr:
Widziałem wpis Giżyńskiego n/t wkładek. Myślałem częściowo o tej firmie, która mu robiła.
Aktualnie mnie nic nie boli, biegam 3,5 tygodnia, więc przerwy nie potrzebuję ;) Niestety mój organizm źle znosi przerwy w treningu i spadek ''formy'' jest zawsze mocno zauważalny, także wolę przerw nie robić.
Core stability robię codziennie, od powtórnej kontuzji. Na siłownię nie chodzę :hej: Rower 1-2x tyg ale rekreacyjnie. Basen 1-2x tyg, tu aktywnie pływam na wysokim tętnie.
E: czego akurat Free 3.0?
rufuz pisze:Dwa razy kontuzja piszczeli, bijesz z piety i chcesz kupowac buty minimalistycze ? :bum: Po co, dla szpanu, ze masz jakies wypasione "zasuwajki" ? :bum: Masakra :bum: Jeszcze jakis "ajfon" w pieknym etui na reke, koniecznie z dostepem do "fejzbooka" i bedzie git :hahaha:
Naucz sie najpierw porzadnie biegac bo jestem przekonany, ze teraz nie biegasz tylko człapiesz jak sloń. Polecam ćwiczenia wzmacniajace piszczele np. wszelkiego rodzaju wspiecia na piety.
W artykule na bieganie.pl było, że ćwiczenia na mięśnie piszczelowe (gównie wspięcia na pięty) powinny dać od razu ulgę. Ja takiej nie miałem. Przyczyna może leżeć gdzie indziej wobec tego?

Widzę, że experta spotkałem, więc zapytam. Jaki jest związek z kontuzjami piszczeli, bieganiem z pięty i butami minimalistycznymi? Na szybko przypomnę, że nie mam obecnie prawidłowych butów do biegania (podobno są ważne w bieganiu), technikę biegu ze śródstopia zalecono mi w Carolina Medical Center (wiem, że jest ona bardziej kontuzjogenna, ale to ja nie zdecydowałem o tym), a buty minimalistyczne pomogą mi uzyskać tę technikę łatwiej, gdyż bardzo wolno uczę się nowych rzeczy w sporcie (każdym).
Tak mam iPhone 4S (wypasiony, bo chyba 32GB) jakby co. Tak biegałem z nim używając Endomondo, ale nie dorobiłem się tego etui, a po drodze okazało się, że dużo bardziej funkcjonalny jest Garmin 210 HRM. Nadmienię, że telefon ma oczywiście dostęp do FB.
Tak chciałbym się nauczyć porządnie biegać, więc szukam pomocy na forum o bieganiu. Grałem kiedyś w piłkę ręczną na wysokim poziomie i nie wiem czy słonie tak potrafią, ale może potrafią.

Pytanie dodatkowe: w badaniu w CMC wyszło że zadzieram przód buta podczas biegu do góry - czy nie powinienem mieć wobec tego rozwiniętych mięśni piszczelowych? Trochę koliduje to z teorią słabości mięśni piszczelowych jako przyczyna moich problemów.
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kwenk pisze: E: czego akurat Free 3.0?
Nike Free 3.0 mają najmniej amortyzacji przez co są najbardziej zbliżone do butów minimalistycznych
Jeżeli jesteś przed zakupem butów to na początek mogą być.Nie polecam odrazu,jako jedyne buty do biegania,butów minimalistycznych.Dlatego,że twój aparat ruchu musi się wnajpierw wzmocnić.Wiem co mówię,jak biegałem na początek tylko w minimalach,to mi siadły m.strzałkowe.Kupiłem drugie buty Puma Faas 300 i potem biegałem na zmianę,czasem na bosaka.Nie można forsować cię tak "bezkarnie"
Dopiero po wzmocnieniu i opanowaniu techniki biegu na śródstopiu można stopniowo przechodzić na minimale.
Możesz sobie na początek kupić np.Nike Free i zwykłe trampki(nie musisz odrazu inwestować w buty minimalistyczne,po kilku miesiącach będziesz bardziej świadomy jake chciałbyś buty).Będziesz mógł wtedy stopniować dystanse i się wzmacniać.
Ale tu uwaga na Achillesy,nie przeciążaj się.Pół roku to minimum,aby w miarę opanować bieganie na śródstopiu,a następne pół roku,aby biegać w minimalach,o ile spodoba ci się taka forma biegu
Kwenk pisze: Pytanie dodatkowe: w badaniu w CMC wyszło że zadzieram przód buta podczas biegu do góry - czy nie powinienem mieć wobec tego rozwiniętych mięśni piszczelowych? Trochę koliduje to z teorią słabości mięśni piszczelowych jako przyczyna moich problemów.
Może przyczyną bolących piszczeli być to,że cały czas masz napiętę mięśnie piszczelowe.
Ostatnio modne hasło "luz w d...."Może robisz zbyt mocny bieg,lub na siłę chcesz poprawiać technikę.
Spróbuj pobiec luźno,bez spiny,bez patrzenia na zegarek i kilometry,z pełną swobodą tylko na samopoczucie.

Z pięty wszyscy ludzie chodzą więc to nie jest problem.Ale bieg na bosaka z pięty to już jest.
Pobiegaj po boisku.trawie.podglądnij na necie jak zacząć treningi na śródstopie i powoli biegaj,zacznij od kilkuset metrów biegu.
Jak będą bolały łydki tzn.że zaczynasz rozumieć o co chodzi w tej technice.
Jak nie ma kto pokazać,poprawić,doradzić to fakt jest trudno.Ale stopniowo można dojść do w miarę poprawnej techniki.
Na początku łatwo wpada się w technikę "na palcach".Pięta nie dotyka podłoża(coś jak sprint tylko,że wolno).Łydki się masakruje okropnie.
Unikaj takiego modelu,nie bój się uderzyć-zaakcentować piętą o podłoże.

Piszesz,że bieganie ze śródstopia jest kontuzjogenne.Nie wiem skąd masz takie info,ale to nieprawda.
Nie chce mi sie rozpisywać dlaczego,ale poszperaj na forum a dowiesz n/t więcej
Kwenk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 maja 2014, 19:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pilzz pisze: Nike Free 3.0 mają najmniej amortyzacji przez co są najbardziej zbliżone do butów minimalistycznych
Jeżeli jesteś przed zakupem butów to na początek mogą być.Nie polecam odrazu,jako jedyne buty do biegania,butów minimalistycznych.Dlatego,że twój aparat ruchu musi się wnajpierw wzmocnić.Wiem co mówię,jak biegałem na początek tylko w minimalach,to mi siadły m.strzałkowe.Kupiłem drugie buty Puma Faas 300 i potem biegałem na zmianę,czasem na bosaka.Nie można forsować cię tak "bezkarnie"
Dopiero po wzmocnieniu i opanowaniu techniki biegu na śródstopiu można stopniowo przechodzić na minimale.
Możesz sobie na początek kupić np.Nike Free i zwykłe trampki(nie musisz odrazu inwestować w buty minimalistyczne,po kilku miesiącach będziesz bardziej świadomy jake chciałbyś buty).Będziesz mógł wtedy stopniować dystanse i się wzmacniać.
Ale tu uwaga na Achillesy,nie przeciążaj się.Pół roku to minimum,aby w miarę opanować bieganie na śródstopiu,a następne pół roku,aby biegać w minimalach,o ile spodoba ci się taka forma biegu

Może przyczyną bolących piszczeli być to,że cały czas masz napiętę mięśnie piszczelowe.
Ostatnio modne hasło "luz w d...."Może robisz zbyt mocny bieg,lub na siłę chcesz poprawiać technikę.
Spróbuj pobiec luźno,bez spiny,bez patrzenia na zegarek i kilometry,z pełną swobodą tylko na samopoczucie.

Z pięty wszyscy ludzie chodzą więc to nie jest problem.Ale bieg na bosaka z pięty to już jest.
Pobiegaj po boisku.trawie.podglądnij na necie jak zacząć treningi na śródstopie i powoli biegaj,zacznij od kilkuset metrów biegu.
Jak będą bolały łydki tzn.że zaczynasz rozumieć o co chodzi w tej technice.
Jak nie ma kto pokazać,poprawić,doradzić to fakt jest trudno.Ale stopniowo można dojść do w miarę poprawnej techniki.
Na początku łatwo wpada się w technikę "na palcach".Pięta nie dotyka podłoża(coś jak sprint tylko,że wolno).Łydki się masakruje okropnie.
Unikaj takiego modelu,nie bój się uderzyć-zaakcentować piętą o podłoże.

Piszesz,że bieganie ze śródstopia jest kontuzjogenne.Nie wiem skąd masz takie info,ale to nieprawda.
Nie chce mi sie rozpisywać dlaczego,ale poszperaj na forum a dowiesz n/t więcej
Część z butów do biegania naturalnego wymienianych przez Ciebie jest kwalifikowana jako buty startowe. Czym się obie grupy różnią?

W ogóle kupować jakieś buty do biegania naturalnego czy biegać w trampkach i efekt będzie taki sam? Czy jedne i drugie się przydadzą?
Czyli rozumiem, że powinienem teraz biegać ze śródstopia w butach z amortyzacją przez 6 miesięcy, a później dopiero w minimalistycznych butach? To nie widzę sensu kupować tych drugich już teraz - nie wiem czy jest sens w nich biegać np 2km jako trening (?).
Problemy miałem wcześniej, próbuję dojść jakie, z czego się to wzięło i jak zapobiec nawrotom. Nie wydaje mi się, żebym wówczas robił ciężkie treningi, spinał się, biegałem czasami powyżej 6min/km.
Ostatni trening biegałem ze śródstopia :) Dolega mi teraz lekko Achilles prawy. Martwi mnie, że boso biegam z pięty jak biegam luźno, naturalnie :( Tak, starałem się nie biegać na palcach ;) Dzięki za rady.
Na forum tu pisało, że śródstopie jest ogólnie bardziej kontuzjogenne, nie w każdej materii, ale ogólnie rzecz biorąc. Będę czytał dalej i dociekał.

E: a nie lepiej kupić zamisat Free 3,0 jakiś lekko mniej minimalistyczny but? Jako przejściowy między amortyzacyjnymi a minimalistycznymi? Inv8 ma jakąś gamę podobno.
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kwenk pisze: Część z butów do biegania naturalnego wymienianych przez Ciebie jest kwalifikowana jako buty startowe. Czym się obie grupy różnią?
Buty startowe są przeważnie wąskie z mocnym trzymaniem stopy,posiadają tak jak buty typu lekkie,znikomą amortyzację,ale ich wykonanie do solidnych raczej nie należy.Przeważnie dla szybkich zawodników,czasem może nawet na jeden start.Krótko mówiąc niewygodne,tylko na starty w zawodach
Tutaj coś więcej n/t.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=3972
Kwenk pisze: W ogóle kupować jakieś buty do biegania naturalnego czy biegać w trampkach i efekt będzie taki sam? Czy jedne i drugie się przydadzą?
Tak.Skoro nie masz w czym biegać to kup podstawowe buty w których będziesz najwięcej biegał np.
http://www.runnersworld.com/shoe/nike-f ... v5-v5-mens
http://www.runnersclub.pl/product-pol-1 ... wwodyxoA9A
Te byty mają 8mm spadku pięta-palce.Unikasz zbyt dużych obciążeń Achillesa,ale z drugiej strony jest on przykurczony.Zalecam czeste rozciąganie szczególnie podudzia.Przy bieganiu tylko w butach minimalistycznych zero drop,bez dobrze rozciągniętych Achillesów szybko nabawisz się jego przeciążenia.
Drugie buty powinny być minimalistyczne.Na początek mogą być trampki,(granicą są Twoje fundusze)chociaż są troche sztywne przez podeszwe,ale nie będziesz w nich biegał na piętę ,bo sobie zrobisz szybko krzywdę.Wymuszą lądowanie na przodostopiu.
Kwenk pisze: Czyli rozumiem, że powinienem teraz biegać ze śródstopia w butach z amortyzacją przez 6 miesięcy, a później dopiero w minimalistycznych butach? To nie widzę sensu kupować tych drugich już teraz - nie wiem czy jest sens w nich biegać np 2km jako trening (?).
Nike Free 3.0 czy Puma Faas 300 to nie są buty minimalistczne,ale nie biegaj w starych butach z amortyzacją,bo trudniej jest o zmianę techniki
Technikę na sródstopie można też fajnie opanować Nike lub Pumach i nie musisz odrazu kupować butów minimalistycznych.
Kup buty typu lekkie tak jak wyżej pisałem i treningi biegowe przeplataj razem z butami minimalistcznymi(jeżeli się też zdecydujesz na ich zakup) lub trampkami.
W zależności od wytrenowania potrzeba przynajmniej pół roku treningów na śródstopiu aby móc w miare bezurazowo przejść na minimalizm
Acha jak zrobisz 2km ze śródstopia to dopiero zobaczysz co to jest ból łydek :hej: Stopniuj dystanse.Nie zawiele na początek
Kwenk pisze: E: a nie lepiej kupić zamisat Free 3,0 jakiś lekko mniej minimalistyczny but? Jako przejściowy między amortyzacyjnymi a minimalistycznymi? Inv8 ma jakąś gamę podobno.
Jeżeli uważasz,że Free 3.0 są zbyt mało amortyzowane,weź Free 4.0,lub nawet 5.0,albo coś z Brooks lini Pure
Ważne jest to aby but miał elastyczny zapiętek i podeszwę w miarę niski drop,tak aby stopa mogła w nim pracować

Inov8 ma świetny wybór butów o różnej amortyzacji.Dla mnie ma tylko ceny zaporowe.
W cenie jednej pary Inov8 możesz mieć dwie pary innych butów.Np.lekkie typu Faas 300 i minimalistczne Merrell Road Glove
Albo Inov8 i trampki.Nie bierz przez neta,koniecznie przymierz i masz się w nich czuć wygodnie
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ