Co na początek
- Oldman
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 lip 2004, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witam!!! Chciałem zacząć biegać ale... postraszono mnie że to nie tak chop siup. I dlatego proszę o pomoc. Pytanie pierwsze: czy to prawda że nie na betonie bo podobno mogę sobie zniszczyć kolana? Pytanie drugie podobno muszę uważać na buty. Dużo ćwiczę taiji i używam do tego halowych butów do piłki nożnej czy mogę w nich biegać. a jeśli nie to jakie buty powinienem mieć (jakby jeszcze nie były drogie ). Będę wdzięczny za odpowiedź.
Trening czyni mistrza
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Cześć
Oczywiście nie warto panikować, że złe rozpoczynanie przygody z bieganiem (za szybko, złe buty, złe trasy) jest niewiadomo jak groźne. Przy używaniu rozumu jak co dzień, należy podjeść do sprawy optymistycznie i z uśmiechem. Na początek biegaj w lesie, jeśli nie masz kombinuj (drogi boczne, ścieżki) może być też asfalt, ale no musisz uważać, bo np. możesz mieć skłonności do urazów. Beton lepiej omijaj. Z butami nie panikuj. Ja oczywiście zalecam kupno specjalnych do biegania, ale jeśli biegasz 2 razy w tygodniu i w lesie 5-8km, to i te do halówki mogą na jakiś czas być. Oczywiscie jeśli nie fruwasz, tylko biegasz. Oczywiście jeśli coś Ci dolega, lub masz jakieś stare urazy, to musisz się na początku bardziej strzec.
A tak w ogóle, to byłem chyba dzisiaj na stronie ymaa, czy to nie u Was są takie fajne smoki?
(Edited by Kazig at 4:14 pm on July 1, 2004)
Oczywiście nie warto panikować, że złe rozpoczynanie przygody z bieganiem (za szybko, złe buty, złe trasy) jest niewiadomo jak groźne. Przy używaniu rozumu jak co dzień, należy podjeść do sprawy optymistycznie i z uśmiechem. Na początek biegaj w lesie, jeśli nie masz kombinuj (drogi boczne, ścieżki) może być też asfalt, ale no musisz uważać, bo np. możesz mieć skłonności do urazów. Beton lepiej omijaj. Z butami nie panikuj. Ja oczywiście zalecam kupno specjalnych do biegania, ale jeśli biegasz 2 razy w tygodniu i w lesie 5-8km, to i te do halówki mogą na jakiś czas być. Oczywiscie jeśli nie fruwasz, tylko biegasz. Oczywiście jeśli coś Ci dolega, lub masz jakieś stare urazy, to musisz się na początku bardziej strzec.
A tak w ogóle, to byłem chyba dzisiaj na stronie ymaa, czy to nie u Was są takie fajne smoki?
(Edited by Kazig at 4:14 pm on July 1, 2004)
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Zgadzam się z Kazigiem na początek nie musisz szaleć.
Kłopotom z kolanami możesz ustrzec się stosując się do tych rad:
http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &topic=282
Jak zdecydujesz się na kupno biegowych butów to najpierw przeczytaj te teksty:
http://www.maratonypolskie.pl/art/news_ ... &ilenr=500
http://www.maratonypolskie.pl/art/news_ ... 0&ilenr=30
http://www.bieganie.pl/sprzet/butyjak/index.html
http://maratonwarszawski.com/old/pokaz.php?id=54
Zwróć zwłaszcza uwagę na sprawę supinacji/pronacji.
Buty możesz dobrać sobie na podstawie testów, internetowych sklepów np:
http://www.currex.de/mq_test/dsb/
http://www.newbalance.com/productrecommender/index.html
http://www.roadrunnersports.com/cgi-bin ... hoeDog.jsp
Mają one jedną wadę, wyplują Tobie te modele, które dany sklep ma na składzie. Czyli, niestety zazwyczaj to czego, w Polsce nie ma.U nas często bywają starsze modele. Część z nich możesz znaleźć tutaj:
http://www.runningtimes.com/shoes/01web/01listpro.htm
http://www.runningtimes.com/shoes/02web/02listpro.htm
http://www.runningtimes.com/shoes/03web ... istpro.htm
http://www.runningtimes.com/shoes/04web/04listpro.htm
Tutaj też możesz dobrać buty pasujące do twoich stóp pronujących (over-pronation), supinujących(under-pronation) lub w miarę prawidłowych stóp
Training shoes są do biegania po asfalcie. Trail shoes są do biegania w terenie(np: las) a racing flats do startów w zawodach., moim zdaniem głównie dla tych co walczą o miejsce na podium.
Tańsze buty możesz kupić w okresie wyprzedaży. Ale uwaga coraz częściej sklepy wywieszają wielkie plakaty o przecenach, a w rzeczywistości są tam obniżki 2-3 modeli nie koniecznie do biegania, a reszta po starych cenach.
(Edited by CENZOR some time ago)
Kłopotom z kolanami możesz ustrzec się stosując się do tych rad:
http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... &topic=282
Jak zdecydujesz się na kupno biegowych butów to najpierw przeczytaj te teksty:
http://www.maratonypolskie.pl/art/news_ ... &ilenr=500
http://www.maratonypolskie.pl/art/news_ ... 0&ilenr=30
http://www.bieganie.pl/sprzet/butyjak/index.html
http://maratonwarszawski.com/old/pokaz.php?id=54
Zwróć zwłaszcza uwagę na sprawę supinacji/pronacji.
Buty możesz dobrać sobie na podstawie testów, internetowych sklepów np:
http://www.currex.de/mq_test/dsb/
http://www.newbalance.com/productrecommender/index.html
http://www.roadrunnersports.com/cgi-bin ... hoeDog.jsp
Mają one jedną wadę, wyplują Tobie te modele, które dany sklep ma na składzie. Czyli, niestety zazwyczaj to czego, w Polsce nie ma.U nas często bywają starsze modele. Część z nich możesz znaleźć tutaj:
http://www.runningtimes.com/shoes/01web/01listpro.htm
http://www.runningtimes.com/shoes/02web/02listpro.htm
http://www.runningtimes.com/shoes/03web ... istpro.htm
http://www.runningtimes.com/shoes/04web/04listpro.htm
Tutaj też możesz dobrać buty pasujące do twoich stóp pronujących (over-pronation), supinujących(under-pronation) lub w miarę prawidłowych stóp
Training shoes są do biegania po asfalcie. Trail shoes są do biegania w terenie(np: las) a racing flats do startów w zawodach., moim zdaniem głównie dla tych co walczą o miejsce na podium.
Tańsze buty możesz kupić w okresie wyprzedaży. Ale uwaga coraz częściej sklepy wywieszają wielkie plakaty o przecenach, a w rzeczywistości są tam obniżki 2-3 modeli nie koniecznie do biegania, a reszta po starych cenach.
(Edited by CENZOR some time ago)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- Oldman
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 01 lip 2004, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ousider - dzięki zaczynam czytać, mam nadzieje ze obejdzie się bez słownika (supinacja ???) :)
kaziq - witam dzięki za wizytę na mojej stronie (ta ze smokami) - czyżbyś miał coś wspólnego z kung fu??
kaziq - witam dzięki za wizytę na mojej stronie (ta ze smokami) - czyżbyś miał coś wspólnego z kung fu??
Trening czyni mistrza
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
nie nie, nie można nawet powiedzieć, że się interesuje
tai chi, trochę tak, mam kolegę, który tu w 3M aktywnie się tym zajmuje i trochę mi opowiadał.
tai chi, trochę tak, mam kolegę, który tu w 3M aktywnie się tym zajmuje i trochę mi opowiadał.
- keller
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 05 lip 2004, 12:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: lodz
wiatm wszystkich, jestem poczatkujacy chociaz zaczynalem(biegalem) biegac juz kilka razy, jednak zawsze musialem robic dluzsza przerwe poniewaz odczuwalem bol w....lydce prawej nogi. zawsze probowalem sie rozgrzewac, rozciagac,ale mimo to uraz dotykal tylko prawa noge!!! i gdy to przechodzilo znow wznawialem trningi i....itd. teraz wakacje, wiec postanowilem ze dzisiaj zaczynam po raz kolejny.niepoddam sie tak szybko. i mam do Was prosbe: czy moglibyscie podac mi jakies dobre metody na rozciaganie wazniejszych partii???nieiwem, moze robilem cos zle, wiec bede wdzieczny za wszelkie wskazowki.. dodam ze tym razem wznawiam treningi wraz z programem treningowmy Budd'a Coates'a mam nadzieje ze mi sie uda. z gory dzieki /pozdrawiam wszystkich, zwlaszcza poczatkujacych!!! niepoddawajcie sie
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Ból w łydce, to może być parę różnych rzeczy.
Podaj gdzie on jest umiejscowiony: pod kolanem, przy pięcie, po środku, z boku?
Boli większa część łydki czy jest on bardziej punktowy.?
Łydka boli pod dotykiem, czy tylko w trakcie biegu, daje się rozchodzić?
Podaj gdzie on jest umiejscowiony: pod kolanem, przy pięcie, po środku, z boku?
Boli większa część łydki czy jest on bardziej punktowy.?
Łydka boli pod dotykiem, czy tylko w trakcie biegu, daje się rozchodzić?
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
czy Ty outsider naprawdę chcesz wydać diagnozę przez internet?
- keller
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 05 lip 2004, 12:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: lodz
hej outsaider, wiec jest to bol umiejscowiony bardziej w centralnej czesi lydki i obejmuje obszar mniej wiecej rozmiarow dloni. niemoge go rozchodzic, probowalem kilka razy biegac z nim, myslalem ze przejdzie ale nic z tego. przechodzi dopiero jakis czas po treningu. niejest to bo taki zebym niemogl trenowac, ale przerywalem treningi zeby niestalo sie cos gorszego. pozdr
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Chyba nie achilles, przy diagnozie przez net nigdy nie można być do końca pewnym.
Jeśli boli Ciebie mięsień, to możesz go schładzać lodem + maści przeciwzapalne (np: z diklofenaków: Venożel, Olfen, Veralżel, z salicylanów: Saldiam, Mobilat, z ketoprofenów: Febrofen, Fastum) Oczywiście jedną z nich a nie wszystkie. Możesz robić sobie automasaż.
Jak to podleczysz, to w trakcie rozgrzewki możesz robić takie rzeczy:
-stawać na palce a następnie na pięty
-stanąć ze dwa kroki przed drzewem, słupem itp, opierasz się dłońmi o drzewo.Tułów nachylony. W tej pozycji starasz się rozciągać łagodnie mięśnie łydek. Dla kogoś, kto by Ciebie obserwował, wyglądałoby to jakbyś chciał przewrócić drzewo.
Tylko nie rozciągaj zbyt ostro i nie rób setek tych ćwiczeń tylko 10-15, w seriach po 2-3 razy.
Jak będzie ponownie się odzywać, maszeruj do felczera.
Jeśli boli Ciebie mięsień, to możesz go schładzać lodem + maści przeciwzapalne (np: z diklofenaków: Venożel, Olfen, Veralżel, z salicylanów: Saldiam, Mobilat, z ketoprofenów: Febrofen, Fastum) Oczywiście jedną z nich a nie wszystkie. Możesz robić sobie automasaż.
Jak to podleczysz, to w trakcie rozgrzewki możesz robić takie rzeczy:
-stawać na palce a następnie na pięty
-stanąć ze dwa kroki przed drzewem, słupem itp, opierasz się dłońmi o drzewo.Tułów nachylony. W tej pozycji starasz się rozciągać łagodnie mięśnie łydek. Dla kogoś, kto by Ciebie obserwował, wyglądałoby to jakbyś chciał przewrócić drzewo.
Tylko nie rozciągaj zbyt ostro i nie rób setek tych ćwiczeń tylko 10-15, w seriach po 2-3 razy.
Jak będzie ponownie się odzywać, maszeruj do felczera.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- keller
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 05 lip 2004, 12:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: lodz
witam ponownie, jak zapowiadalem tak uczynilem...wznowilem treningi. rozpoczalem wczoraj 10 tygodniowy plan treningowy ale mysle sobie czy by niezmienic go na jakies bardziej zmodyfikowany (bo moze tylko pierwsyz tydzien, ale wydaje mi sie jakis slaby ).ale moze sie myle, wiec prosze o pomoc: co wy na to???poprzednio jak biegalem to moj plan byl taki: trucht ok 10-20min; rozciaganie; i szybsze tempo ok 20 min. Co Wy na to???I jeszcze wroce do mojej kontuzji, poszukalem troche wydaje mi sie ze moj problem doyczy "miesnia brzychatego łydki" - co moze byc przyczyna bolu???jak temu zaradzic???bo przyznam ze dobija mnie mysl ze znow bede musial przerwac treningi ;( /dzieki z gory za wszelkie rady!pozdrawiam wszystkich