Pierwszy półmaraton

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Martuś
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 18 maja 2014, 15:58
Życiówka na 10k: 66:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cześć :)

W bieganiu jestem powiedzmy świeża (biegam od listopada, z lekką przerwą w zimie), ale wisi nade mną leniwe 5 lat studiów (i stopniowo zrzucane nadprogramowe kilogramy). Zaczęłam od jęczenia po 10 minutach biegu, po paru treningach mogłam już przebiec 5km (na początku ~00:38, teraz koło 00:32).
Pierwszym większym celem było przebiegnięcie 10km - dwa razy startowałam na tym dystansie (na Orlenie w kwietniu i w Biegu Nocnym w Krakowie w maju) z czasami 1:08:05 i 1:06:41.
Kolejnym moim celem jest półmaraton pod koniec października, a przez te kilka miesięcy do tego czasu chciałabym to moje bieganie jakoś bardziej ogarnąć.
Przeglądałam przeróżne plany treningowe na półmaraton (dla początkujących) i albo proponują mi tempo 8:59/km (my.asics) albo 7:56 (bieganie.pl) na większości treningów, albo plany są zbyt wyśrubowane (od razu bieganie 8-12km). Zwykle biegam w tempie ~6:30/km, ale przyznaję że po 10-tce jestem wypluta.

Co robić panowie i panie biegaczki, co robić ? Bo jakoś nie potrafię tego ogarnąć...

Pozdrawiam ;)
PKO
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

pobiegac trochę piątek i dziesiątek, skupić się na rozwijaniu szybkości, wytrzymałości
połówke przebiec w 2015 :oczko:
pozdro
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

"Zwykle biegam w tempie ~6:30/km, ale przyznaję że po 10-tce jestem wypluta"

To znaczy ze biegasz za szybko. Biegaj wolniej i spokojnie wydluzaj dystans a polmaraton pod koniec pazdziernika (za 5 miesiecy) przebiegniesz z zamknietymi oczami.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
Martuś
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 18 maja 2014, 15:58
Życiówka na 10k: 66:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

A czy TEN plan wygląda sensownie dla mnie ? Do półmaratonu w którym chce biec zostało dwa razy więcej tygodni (22, a nie jak w planie 10) - w takim razie dublować sobie te tygodnie, czy dołożyć coś pomiędzy nie (ten plan jest na 2:15).
Jestem laikiem w tych programach i jeszcze nie wiem na co zwracać uwagę, co jest dobre a co nie. Więc się nie śmiejcie ;)
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

Brawo brawo podjęcia próby półmaratonu też zamierzam heh 5 i 10 km robię sobie i takie pytanie czy zwykłe bieganie dystansy po 10 km wystarczy jako przygotowanie do półmaratonu czy coś więcej trzeba dołożyć w treningu ? sr. predkosc moja to 11.5 - 12 km/h :)
NEVER GIVE UP
kojot19922
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Martuś pisze:A czy TEN plan wygląda sensownie dla mnie ? Do półmaratonu w którym chce biec zostało dwa razy więcej tygodni (22, a nie jak w planie 10) - w takim razie dublować sobie te tygodnie, czy dołożyć coś pomiędzy nie (ten plan jest na 2:15).
Jestem laikiem w tych programach i jeszcze nie wiem na co zwracać uwagę, co jest dobre a co nie. Więc się nie śmiejcie ;)
Zrob ten plan normalnie w 10 tygodni a pozniej zostanie Ci jeszcze 12 tygodni i wtedy mozesz pojsc krok dalej i wykonac plan na lepszy czas :)
Awatar użytkownika
Martuś
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 18 maja 2014, 15:58
Życiówka na 10k: 66:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

kojot19922 pisze:Zrob ten plan normalnie w 10 tygodni a pozniej zostanie Ci jeszcze 12 tygodni i wtedy mozesz pojsc krok dalej i wykonac plan na lepszy czas :)
O, to brzmi sensownie i zrozumiale dla mnie :D

To jeszcze takie pytanie, bo nigdy nie biegałam w konkretnym tempie, raczej na czuja (może stąd biegałam za szybko, bo chciałam dotrzymać tempa innym biegaczom na krakowskich Błoniach). Załóżmy że mam trening w tempie 7:40min/km - jak bez super zegarka z gps-em czy czujnikiem na buta mam wyliczyć że to to tempo ? Na Błoniach, gdzie zwykle śmigam, nie ma chyba zaznaczonych kilometrów...
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zainstaluj sobie jakiś program z naliczaniem km na komórkę np. Endomondo. W endo trener audio podaje tempo ostatniego kilometra, więc będziesz od razu wiedziała czy przyspieszyć czy też zwolnić i korygować sobie ogólnie tempo biegu. Do października jeszcze sporo czasu. Ja proponuję z kolei olać na razie plany treningowe i po prostu biegać. Może tylko trochę urozmaicić - jeden trening krótszy ale szybki, drugi z jakimiś podbiegami i jedno wybieganie gdzie biegniesz bardzo wolno, ale możliwie długo. To zaprocentuje bardzo szybko i myślę że nie będzie problemu z ogarnięciem połówki w październiku
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam dla Ciebie prostszy plan - biegaj cały czas tak jak do tej pory - luźno, lekko, bez spinania się, bez kontrolowania tempa. Biegasz dyszkę? Super pokonuj ją na każdym treningu tylko w takim tempie, aby przez cały bieg móc w miarę swobodnie rozmawiać. Nie na każdym treningu trzeba się zajechać. Dodatkowo po jednym z treningów zrób sobie przebieżki. Powiedzmy 10 x 100 metrów (na maksa albo prawie na maksa). Dodatkowo jeden trening wydłużaj systematycznie o 1 kilometr. Powiedzmy na to, że każdej niedzieli będziesz pokonywać dystans o kilometr większy niż poprzedniej. Po trzech niedzielach zwiększania warto w kolejną wrócić do podstawowego dystansu, aby organizm zaadaptował zmiany. Przykładowo
Niedziela 1: 10km
Niedziela 2: 11km
Niedziela 3: 12km
Niedziela 4: 10km

Powodzenia!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ