Polecono mi ta stronkę jako inspiracje mojego postanowienia i choć zadałem pytanie i nie dostałem na nie odpowiedz to poczytałem sobie troszeczkę i moje odczucia są pozytywne :D.
Ostatni raz jiedy coś ćwiczyłem jako trening było chyba w 1991 roku potem sporadyczne biegania za pika albo inne bzdury . Nastepnie żona , dziecko ,praca ,koledzy etc.etc.etc. od kilku lat pasjonuje sie rajdami a od 2006 startuje w rajdach a od 2009 w bardziej profesjonalnych w Czechach. Niestety ciężka praca i znikoma dbałość o stan zdrowia fizycznego doprowadziłea do poważnych problemów kręgosłupa . Po roku prób wyleczenia się w NFZ'cie postanowiłem że od 1 stycznia zacznę biegać kupiłem dres i buty wydając na to 100 zł. i 1 w dniu swoich 42'gich urodzin pobiegłem swoje pierwsze 9 min od bardzo dawna . Myślałem że wyźione ducha ale przeszłem 8 min. nastepnie 2 min. poswięciłem na jakies ćwiczenia i 10 min. biegania do domu potem 7 min. chodu do domu. W domu stwierdziłem że nie sądziłem że jest aż tak źle . 3.01 przebiegłem przez 10 min. i było dużo lepiej a i dystans sie sporo wydłuzył nastepnie 8 min. marszu i powrót do domu biegiem przez 15 min. i czułem sie dobrze :D . nastepnie marsz 2 min. do domu. Nie mogłem się doczekać niedzieli

Moje oczekiwania to ogólna poprawa kondycji i zbicie wagi , obecnie ważę 98 kg przy wzroście 167 cm ale przy mojej pracy nie wyobrażam sonie wagi po niżej 80 kg. Choć waga nie jest tak istotna to 87-82 było by przyjemne



Biegam po 20-21 zaczołem inaczej jeść ale ciężko mi się odzwyczaić ale myślę że małymi kroczkami coś będę mógł zmienić np. to że nie żrę po 22 i jem śniadanie

Trzymajcie kciuki i poradzcie coś co się może przydać .