Jak zacząć biegać - jeszcze jeden artykuł...

[psyszy]

Hej.

... jeszcze jeden, ale mój, własny, sprawdzony i praktyczny, po niecałych trzech latach udanego, przyjemnego biegania, którego wciąż jest mi mało. Klik:

-> Jak zacząć biegać i... zaraz nie przestać

Z pokora proszę o komentarze pod tekstem, jeśli gdzieś się mylę! :]

Szy.

[Ojtoja]

Witam. Bardzo przyjemny tekst, który czytałem od początku z uśmiechem sam nie wiedząc na koniec czy z powodu Twej pasji i radości do biegania czy też tego że sam cieszę się będąc po biegającej stronie mocy :D bo jak by nie patrzeć wpadnięcie w ten szał daje moc i dla ciała i dla ducha. W kwestii rodzaju zagłuszacza biegu/uzupełniacza biegu to również ostatnio zrezygnowałem z muzyki zaburzającej tępo biegu na rzecz audiobooka. Mój pierwszy słuchany aktualnie pozyskany został akurat dzięki bieganiu - kupon z Biegu Niepodległości - i od razu poleciałem na całość ściągając Narrentum Sapkowskiego dzięki czemu mam zajęte uszy na ok 24h biegania :D
Pozdrawiam

[psyszy]

sam nie wiedząc na koniec czy z powodu Twej pasji i radości do biegania czy też tego że sam cieszę się będąc po biegającej stronie mocy :D

Myślę, że obydwa powody są jak najbardziej do przyjęcia :]

Jesteś kolejnym znajomym chwalącym słuchanego Sapkowskiego. A czy chociaż czyta go Krzysztof Gosztyła? :]

Szy.

[Ojtoja]

Najciekawsze jest w tej wersji jest to ze jest 112 lektorów (Gosztyła jest narratorem) - superprodukcja :D Dni za mało na bieganie by to wszystko przesłuchać - jutro na zawodach (Bogdanka - Łęczna) raczej odpuszczę bo przy większym tempie biegu gorzej na treści się skupić będzie ale wciąga zdecydowanie. Polecam.