
biegam od 3 miesięcy
w tygodniu jakieś 20-25km, na dystansach 5-6 do 8-10 km, nie mierze pulsu, nie czuję się jakoś 'wypompowana' po przebieżkach
3-4 razy w tygodniu
w dni niebiegowe często jężdże na rolkach i ćwiczę rózności-troche siłowo, troche wzmacniająco, rozciagająco, taki miks
mierzę 171cm ważę 66 w porywach do 67, mam 34 lata, mam astmę (opanowaną)
wymysliłam sobie w poniedziałek, że pobiegnę w marcu 2014 w półmaratonie, poczyniłam już zapisy
niestety od czasu do czasu łapię kontuzję kolana, jak poszarżuję to boli, jak biegam spokojnie i krótko, to jest OK
moje pytanie jest nastepujące-czy mam szanse przebiec 21km? bez obawy że padnę na mecie martwa?
jesli tak-jak powinnam zacząc trenowac?
jaki obrać plan?
na czym sie skupić?
ps. przy dobrych wiatrach biegnę przez godzinę z hakiem, myslę więc że kondycyjnie dam radę, ale te moje kolano

będę wdzięczna za wszelkie sugestie