
Jak My tu wszyscy, bieganie w głowię. Ja podjąłem tę dyscyplinę z obowiązku co przerodziło się jednak w przyjemność

Teraz chciałbym biegać profesjonalniej, poważniej podejść do tego, Was popytać bo mam trochę pytań.
Kupiłem miesiąc temu typowe "adidasy" w Auchanie, no i tak biegałem co 2-3 dni na bieżni szkolnej. Moim celem było z dnia na dzień przebiec więcej okrążeń niż wcześniej. No i tak pobiegałem trochę i zacząłem mieć problem, odnośnie bólu kolana. Biegnę biegnę któreś z kolei okrążenie i nagle ból w kolanie, pieczenie. Postanowiłem odłożyć na trochę bieganie i odczekać z tydzień. Po tygodniu poszedłem już z większym respektem do tego i biegałem delikatniej, potem nagle mocniej tak biegałem stałym tempem i poczułem znów ból w kolanie tak trochę od strony wewnętrznej tak od środka ale i od kolana, nie tam pod (wiem wiem, ale ciężko wytłumaczyć), przestałem biec i zacząłem marsz, podszedłem do barierki i zacząłem nogi tak rozciągać, jedna noga prosto, druga w kolanie ugięta i tak naciągać. Potem na barierke jedną nogę i też naciągać i dalej lekko biegałem i było w miarę

Moglibyście mi może doradzić, bo może źle coś robię, za szybka, za dużo na raz sobie zakładam by przebiec? Może jakoś źle noge ustawiam gdy biegne, tylko że ja nie wiem czy ja biegam z palców na pięte czy odwrotnie. Może źle oddycham? (robie tak ze nosem wdycham a wydycham tym i tym)? Może trzeba ustalić sobie jakiś plan?(nie wiem jak sprawdzić ile km biegne) Jak z rozgrzewką? Bo ja przychodze i przy barierce naciągam nogi, skłony, wymachy nóg i rąk.
Prosze o porady, pomoc przy wyborze sprawdzonych butów itp:) Chciałbym np dostać sprawdzone modele i zmierzyłbym w sklepie gdy będę w galerii
