Proszę o radę.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
leszczuuu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 14 wrz 2013, 18:49
Życiówka na 10k: 45minut
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich
Mam 22 lata, nigdy w życiu nie biegałem zawodowo. Zapisałem się na maraton z dwóch względów:
1) Chcę na własnej skórze przekonać się jak się czuje człowiek po przebiegnięciu maratonu.
2) Założyłem się z kumplem, że będę miał lepszy czas niż on ;).

Chciałbym od razu uniknąć tematu "ale głupek, startuje w maratonie bo się założył" dlatego w skrócie opiszę moje możliwości na dzień dzisiejszy.

Uprawiam wiele sportów (tenis, piłka nożna, pływanie, plażówka) i od 4 dni biegam.

Co dwa dni biegam półmaraton, jakieś 22km pi razy drzwi, i zastanawia mnie przedewszystkim PRZYGOTOWANIE DO OWEGO MARATONU.
Po przebiegnięciu takiego półmaratonu w ogóle nie jestem zmęczony, wydaje mi się, że mógłbym przebiec kolejne 22, ale jest mały problem (co jest pewno oczywiste :P), bo po tych pierwszych 22kmach nogi mi trochę odpadają (dokładniej kolana...), i to jest jedyna rzecz która mnie powstrzymuje od dalszego biegu, bo nie chcę się narazić na jakąś kontuzję - i właśnie dlatego zgłaszam się o pomoc do was. Jeżeli chodzi o zakwasy to mijają mi po jednym dniu, czyli na ten drugi dzień w który mam biegać, już nie mam zakwasów. Tylko zastanawiam się, czy dobrze robię, że biegam takie półmaratony, (chciałem jeszcze przed oficjalnym maratonem, zrobić taki challange dla siebie samego i przebiec te 50kmów, ale nie znam sie totalnie na bieganiu więc proszę was o pomoc.

Lepiej biegać codziennie po 10kmów, czy tak jak do tej pory te półmaratony cały czas ?

Dziękuje.

PS. A i biegać w lesie (zdrowiej dla stawów) czy przyzwyczajać nogi do betonu?
PKO
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

leszczuuu pisze:Witam wszystkich
Mam 22 lata, nigdy w życiu nie biegałem zawodowo. Zapisałem się na maraton z dwóch względów:
1) Chcę na własnej skórze przekonać się jak się czuje człowiek po przebiegnięciu maratonu.
2) Założyłem się z kumplem, że będę miał lepszy czas niż on ;).
Jak chcesz się przekonać jak się czuje człowiek po przebiegnięciu 42 kilometrów to czemu po prostu nie wyszedłeś z domu nie przebiegłeś 42 kilometrów? Ja swego czasu też byłem ciekawy jak to jest. Założyłem więc buty i pobiegłem :)

Co do zakładu to lepiej byłoby się założyć, który z Was szybciej (i boleśniej) zderzy się ze ścianą :)
leszczuuu pisze:Chciałbym od razu uniknąć tematu "ale głupek, startuje w maratonie bo się założył" dlatego w skrócie opiszę moje możliwości na dzień dzisiejszy.
Tutaj muszę powiedzieć, że uniknięcie takich komentarzy może być dość trudne :)
leszczuuu pisze:od 4 dni biegam.
leszczuuu pisze:Co dwa dni biegam półmaraton,
Czyli rozumiem, że przebiegłeś 2 razy po 22 kilometry? :)
leszczuuu pisze:po tych pierwszych 22kmach nogi mi trochę odpadają (dokładniej kolana...), i to jest jedyna rzecz która mnie powstrzymuje od dalszego biegu, bo nie chcę się narazić na jakąś kontuzję - i właśnie dlatego zgłaszam się o pomoc do was.
Z tego co piszesz to aż się prosisz o kontuzję więc zupełnie do mnie nie trafia zdanie "nie chcę narazić się na jakąś kontuzję". Jak będziesz tak dalej się katował to nie tylko kolana będą doskwierały :)
leszczuuu pisze:Lepiej biegać codziennie po 10kmów, czy tak jak do tej pory te półmaratony cały czas ?
Lepiej to jest wziąć plan i go sumiennie zrealizować :) Szkoda zdrowia na taki samopas bez żadnej wiedzy. Aczkolwiek wybór należy do Ciebie :)
leszczuuu pisze:PS. A i biegać w lesie (zdrowiej dla stawów) czy przyzwyczajać nogi do betonu?
Maraton będziesz biegał na asfalcie więc przyzwyczajaj już nogi do tego co je czeka.


A tak w ogóle to kiedy masz ten maraton? Za tydzień? Dwa? Za miesiąc?
leszczuuu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 14 wrz 2013, 18:49
Życiówka na 10k: 45minut
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Samemu przebiec 42 kilometry, a w obecności tysięcy ludzi - jest różnica.

To jaki plan będzie najlepszy, żeby się przygotować do maratonu ?

13 pażdziernika jest maraton :P
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jest wiele planów treningowych do maratonu, ale żaden z nich nie trwa 4 tygodnie. Trzeba się było założyć zimą :oczko: z ciekawości, jaka jest stawka?
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

leszczuuu pisze:Samemu przebiec 42 kilometry, a w obecności tysięcy ludzi - jest różnica.

To chcesz w końcu poczuć jak to jest przebiec maraton czy jak to jest wziąć udział w imprezie biegowej?

leszczuuu pisze:To jaki plan będzie najlepszy, żeby się przygotować do maratonu ?

13 pażdziernika jest maraton :P
Niestety... 28-dniowych nie znam :)
Awatar użytkownika
Paweł100
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 28 gru 2012, 14:37
Życiówka na 10k: 49:42
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie ma 28 dniowych planów do maratonu.
Jeśli z marszu biegasz półmaraton, znaczy to, że jesteś w naprawdę dobrej formie fizycznej - gratulacje.

Czy będziesz biegał w lesie czy po betonie nie ma w Twoim przypadku większego znaczenia. Rzucając się od razu na głęboko wodę i tutaj i tutaj skatujesz sobie stawy.

Jeśli nie chcesz narazić się na kontuzję, zacznij biegać co drugi dzień i wystartuj w maratonie za rok. Jeśli musisz biec 13 października, to naprawdę nikt Ci tutaj nie pomoże. Musisz liczyć na szczęście. Jest pewne prawdopodobieństwo, że nie rozwalisz sobie nóg i przebiegniesz, ale musisz mieć świadomość, że stawiasz na szali swoje zdrowie.
Krzychu N
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 28 paź 2012, 23:20
Życiówka na 10k: 49'58"
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

Ja biegam od dwóch lat, przebiegłem 3 półmaratonu. Pierwszy maraton planuje dopiero na wiosnę 2014 r. Nie da się na skróty..
http://forenergy.pl/
Duży wybór odżywek firm ENERVIT, VITARGO.
Sprawdź ceny!!
leszczuuu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 14 wrz 2013, 18:49
Życiówka na 10k: 45minut
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ok - zmieniłem plan
Biegam co dwa dni:
W jeden dzień biegam z prędkością 11km/h przez godzinę.
W drugi dzień biegam z prędkościa 15km/h przez 30minut.

Dzięki za pomoc ludziska

Po maratonie zamieszczę zdjęcie ;) CO SIĘ NIE DA ?! WSZYSTKOOO SIĘ DA przytulę się do Kenijczyka, i biegnę razem z nim :D
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Zrób sobie fotę w karawanie ;P
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To tak pi razy drzwi może się okazać, że ten swój maraton będziesz biegł tyle czasu ile zajmują Ci treningi... przez pół miesiąca :)

Powodzenia :)
Krzychu N
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 28 paź 2012, 23:20
Życiówka na 10k: 49'58"
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sosnowiec

Nieprzeczytany post

leszczuuu pisze:Ok - zmieniłem plan
Biegam co dwa dni:
W jeden dzień biegam z prędkością 11km/h przez godzinę.
W drugi dzień biegam z prędkościa 15km/h przez 30minut.

Dzięki za pomoc ludziska

Po maratonie zamieszczę zdjęcie ;) CO SIĘ NIE DA ?! WSZYSTKOOO SIĘ DA przytulę się do Kenijczyka, i biegnę razem z nim :D
Powodzenia. Daj znać po maratonie czy żyjesz :)
http://forenergy.pl/
Duży wybór odżywek firm ENERVIT, VITARGO.
Sprawdź ceny!!
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Oj nie przesadzajcie, skoro dany osobnik jest sportowcem, to pewnie maraton przebiegnie.
Zajmie mu to około 5,5 godziny, ale w limicie się spokojnie zmieści.
Skoro stawką jest przypuszczalnie skrzynka browara, nie ma się co poddawać :]
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
leszczuuu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 14 wrz 2013, 18:49
Życiówka na 10k: 45minut
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:Oj nie przesadzajcie, skoro dany osobnik jest sportowcem, to pewnie maraton przebiegnie.
Zajmie mu to około 5,5 godziny, ale w limicie się spokojnie zmieści.
Skoro stawką jest przypuszczalnie skrzynka browara, nie ma się co poddawać :]
No nareszcie ktoś doradził jak profesjonalista :D
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Zakład nadal aktualny, nie rozmyśliłeś się?
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Zawsze się zastanawiam czemu jak ktoś robi coś głupiego - to poszukuje poklasku i rad od innych w swoim szaleństwie ;-)

(Sam też tak robię - bo jak mam plan na przygotowanie się w miesiąc do połówki) - to w moim wypadku pewnie większa głupota... a i tak szukam poklasku na forum... ;-)
ciekawa jest ta nasza ludzka psychika...

Swoją drogą - jeśli twoje treningi są mierzalne - to na prawdę masz niezłą formę - jesli chodzi o wydolność, jeśli dystans nie spowoduje kontuzji - to jestem bardzo ciekaw jaki rezultat osiągniesz...

tylko błagam bez wymówek w stylu - "gdybym nie stanął na picie na 35 kilometrze" to bym dobiegł ;-)
bo przynajmniej odrobię realizmu jest wymagane tj. -> przynajmniej świadomość że przygotowania w miesiąc jest chu** warte. ;-)
Szymon
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ