Zmiana stałej wagi?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 26 sie 2013, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, jestem laikiem jeśli chodzi o bieganie. Kiedyś słyszałem, że każdemu człowiekowi w pewnym wieku ustala się pewna stała waga. I teraz moje pytania? Po 1 czy to prawda? Można ją zmienić zmianą odżywiania i bieganiem?
Chcę schudnąć i jeśli nawet mi się uda, to czy jestem potem już skazany na regularny trening aby nie wrócić do tej stałej wagi?
Jeśli schudnę np. 5 kg to potem bez biegania, jedząc tak jak wcześniej (raczej jem optymalnie, skoro nie tyję) wrócę do tej mojej ustalonej w pewnym okresie życia wagi? Proszę o odpowiedź.
Chcę schudnąć i jeśli nawet mi się uda, to czy jestem potem już skazany na regularny trening aby nie wrócić do tej stałej wagi?
Jeśli schudnę np. 5 kg to potem bez biegania, jedząc tak jak wcześniej (raczej jem optymalnie, skoro nie tyję) wrócę do tej mojej ustalonej w pewnym okresie życia wagi? Proszę o odpowiedź.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie prawda.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 26 sie 2013, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za odpowiedź. Czyli po schudnięciu mogę śmiało wrócić do poprzedniego odżywiania i nie powinienem przytyć? Oczywiście zakładając, że schudnę "zdrowo", czyli przede wszystkim bieganiem. Potem zapewne dalej będę biegać tylko rzadziej.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Z wiekiem metabolizm zwalnia, spada CI masa mięśniowa, nic nie jest na stałe, musisz tego pilnować.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Chyba żartujesz. Stosowałem dietę typu kilogram chipsów tygodniowo + czekolady + soczki + podjadanie co wpadło do łap i też nie przytyłem... Kwestia metabolizmu, który w pewnym wieku siada i zaczyna się walka :Dbrtk93 pisze:(raczej jem optymalnie, skoro nie tyję)
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
ja moge się objadać tydzień i poprostu potem w ciągu 4 dni wada wraca sama...
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Jeżeli schudniesz, a później powrócisz do diety i trybu życia jakie stosowałeś przed schudnięciem to przytyjesz co najmniej do tego samego poziomu na którym byłeś, czasem więcej. Nazywa się to efekt jojo
.

The faster you are, the slower life goes by.