
To mój pierwszy wpis na tym forum i jeśli temat dubluję, to bardzo przepraszam ale nie mogłam znaleźć żadnego wątku, który by pasował do mojego pytania.
Zacznę od tego, że dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem. Biegam (szuram

Często truchtam w towarzystwie swojej drugiej połowy i stąd też wiem, że podczas biegu "zawijam" prawą nogą do środka. Wygląda to tak, że zamiast wykonywać tą nogą normalny ruch "grzebania" (tzn. kolano idzie do góry, łydka za nim, potem stopa idzie do przodu itp itd) moja prawa noga zamiast się podnieś pionowo wykonuje ruch po łuku i dopiero opada. Ciężko to opisać, ale może ktoś z forumowiczów wie o co chodzi.
Ja sama tego zaobserwować nie mogę, bo też nie czuję żebym wykonywała jakiś dziwny ruch. Jest to jednak bardzo dobrze widoczne dla kogoś obok. Wydaje mi się, że problem pojawia się przy truchtaniu. Przy szybszym tempie ten dziwny odruch raczej znika.
Czy ktoś ma może pojęcie skąd to się bierze i jak się tego oduczyć? Widziałam takie "zawijanie" u innych pań, nigdy u panów, więc może jest to jakaś kobieca przypadłość?
Niemniej będę wdzięczna za jakieś informacje i wskazówki, co z tym fantem zrobić

Pozdrawiam