Bolą mięśnie (strzałkowy i piszczelowy)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
bozo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 26 mar 2013, 03:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
chciałbym rozpocząć przygodę z bieganiem lecz zniechęca mnie do tego ból mięśni (strzałkowy i piszczelowy) podczas biegania. Po kilku minutach biegu /marszu mięśnie bolą mnie tak bardzo ze nie mogę nawet stać. Czuje jakby miały wybuchnąć.
Z chęcią bym biegał jednak ten ból mnie zniechęca.

Problem tez się pojawia przy szybszym marszu. Prowadzę siedzący tryb życia, wszędzie jeżdżę samochodem i mam bardzo słaba kondycję, chciałbym ja poprawić właśnie poprzez bieganie.

Czy jakieś ćwiczenia na te mięśnie mogły by pomóc? Jeżeli tak to jakie?
Może problem leży gdzieś indziej?
PKO
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chodź dużo na palcach, na piętach (tylko przy chodzeniu na piętach pamiętaj, aby kroki stawiać bardzo lekkie).
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
mazurro
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 03 maja 2013, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Nieprzeczytany post

Poczytaj http://www.bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1 wszystko ładnie opisane. Niestety to problem chyba większości zaczynających przygodę z bieganiem i trzeba to przetrzymać łagodząc dolegliwości ćwiczeniami.
Obrazek
Donat
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 07 maja 2013, 06:28
Życiówka na 10k: w okolicy godziny ;)
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

też miałem coś takiego i można powiedzieć że świeżo co z tego wyszedłem :) polecam te ćwiczenia opisane przez kolegę wyżej, mi bardzo pomogły i nauczyły mnie jednego że dobre rozciąganie przed treningiem oraz zaraz po nim jest gwarancją Twojego zdrowia :) osobiście ja stosowałem do tego przez kilka dni plastry olfen na piszczele i myślę że one trochę poluzowały ten stan zapalny również, ale w tej kwestii radzę spytać lekarza bo jak wiadomo "lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu" ;)
Awatar użytkownika
niuniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 14 gru 2010, 16:14
Życiówka na 10k: 48:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łask
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może zmień technikę biegu? Stąpaj na śródstopie. Przestałem biegać na piętę już dość dawno, czuję się lepiej, lepiej mi się biega, mniej się męczę a i to jest najbardziej naturalny bieg, bo przecież nie da się biec na piętę na boso po asfalcie prawda? A i o bólu (czy jak wolą władze bulu:D) zapomnisz:) Ja podczas biegu kontakt pięta - podłoże mam w max 10% biegu, ze względu na nierówności czy sypki piasek w biegach w terenie, zaś po asfalcie w ogóle nie dotykam, cały czas pięty w powietrzu i lecę sobie na "palcach"(śródstopie) spróbuj może Ci to pomoże :bleble:

Pozdrowionka Niuniek
- To niemożliwe!!
- Tylko jeśli w to wierzysz.
bozo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 26 mar 2013, 03:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Staram się nie biegać z pięt.

Dzisiaj po zastosowaniu ćwiczeń z artykułu podanego przez mazurro udało mi sie pobegać 30min.
Jednak co ok. 5min musiałem robić przerwę na ćwiczenie te w oparciu plecami do drzewa. To dawało mi ulgę na 2-4min i póżniej mięśnie zaczynały boleć.

Będę robił te ćwiczenia i zobaczymy, mam nadzieje że pomogą ;)

Pozrd
bozo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 26 mar 2013, 03:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzisiaj znów biegałem ale zacząłem od 10min spaceru. 5min wolnego i 5min szybszego. Już pod koniec pierwszych 5min zacząłem odczuwać ból mięśni. Po 8-9min bardzo mocny ból. Po spacerze zrobiłem ćwiczenia i ból odpuścić ale zacząłem czuć ból pod prawą łydką... Co dziwne bardziej boli podczas marszu, ale i tu i tu bo jest mocny i przeszkadza. :(
malkrzysztof
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 23 lip 2012, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja akurat jestem zdania (z własnego doświadczenia), że z czasem i tak samo przejdzie jak nie przestaniesz biegać, ćwiczenia mogą tylko skrócić Twoje oczekiwania na bieganie bez bólu :)
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Niuniek, z Twojego opisu Twojej techniki biegu wnioskuję (jestem prawie pewien), że nie biegasz ze śródstopia, tylko z palców.
To co innego.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ