Bieganie a brzuch.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Salvator7k
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 28 kwie 2013, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich. Jestem nowy na forum.
Na początku może opisze trochę siebie. Mam 17 lat 183 cm wzrostu i 85 kg wagi. Jestem dosyć dużej budowy ciała (z racji moich genów :]). Najwięcej tłuszczu mam na brzuchu (liczne fałdy). I moje pytanie brzmi : Co zrobić aby zrzucić brzuch bezpowrotnie ? Przez około 5 tygodni ćwiczyłem ogólnorozwojówkę na ekspanderze. Efektów brak no może minimalne ale nie zadawalające. Mam plan na początek zrzucić brzuch i wagę do około 80kg (głownie myślałem tutaj nad bieganiem 3x w tygodniu i codziennymi brzuszkami w seriach) i potem zacząć naprawdę ćwiczyć. Czy to dobre rozwiązanie? Czy nie lepiej zacząć ćwiczyć od teraz ? Piszcie swoje opinię na dole. Jeżeli nie ten dział i ogólnie złamałem jakieś zasady forum to przepraszam.
PKO
Awatar użytkownika
skuzniak
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 27 kwie 2013, 23:00
Życiówka na 10k: 54:08
Życiówka w maratonie: 4:36:50
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej,
bieganie i strata tłuszczu z brzucha jak najbardziej idą w parze, chociaż pewnie jakieś przemyślenie tego co jesz też się przyda. No i raczej nic Ci nie zagwarantuje zrzucenia nadwagi bezpowrotnie :)

Co może Cię zdziwić (mnie na przykład zdziwiło niezmiernie), to to, że na brzuch świetnie robią pompki. W zeszłym roku robiliśmy z kolegą program 100 pompek w sześć tygodni i muszę przyznać, że byłem naprawdę pod wrażeniem efektów. Co prawda nie udało mi się zrobić 100 pompek nawet po kilku miesiącach, ale brzuch widocznie mi się poprawił. Jedna uwaga, pompki kształtują mięśnie brzucha, ale nie pomogą zrzucić tłuszczyku. Ale za to efekt utrzymuje mi się do teraz, mimo że już jakiś czas nie robię tych pompek.
Mój maraton - blog
---
42,195 km - 4:36:50
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Biegajac zrzucilem sporo tluszczu...ale ten na brzuchu ciagle gdzies tam jest....
Salvator7k
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 28 kwie 2013, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Od około tygodnia zacząłem jeść mniej a częściej. Nie jem fast-foodów, uważam na tłuste, gazowane napoje typu Pepsi Cola, jem za to więcej gotowanego, warzyw, owoców. Co do Brzucha to chce wypróbować połączenie codziennych brzuszków ( ze strony www.miesniebrzucha.pl tydzie 31-40 brzuszków i biegania 3x w tyg ze strony www.biegaj40minut.pl z tygodnia 4) Mam nadzieje, że podczas biegania spale trochę tłuszczu a przez brzuszki brzuch trochę bardziej się zepmnie i nie będzie taki flak jak jest teraz.
Ps. po jakim czasie moge się spodziewać widocznych efektów ile tygodni ?
Awatar użytkownika
skuzniak
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 27 kwie 2013, 23:00
Życiówka na 10k: 54:08
Życiówka w maratonie: 4:36:50
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Eliminuj cukier w pierwszej kolejności - zapomnij o batonikach, coli, ciastkach, fast foodach i jedzeniu po nocach. U mnie to dużo dało.

Co do czasu kiedy pojawiły się efekty, to u mnie to było po około miesiącu, może wcześniej. Oczywiście najpierw znikome i głównie po treningu, ale później było coraz lepiej.
Mój maraton - blog
---
42,195 km - 4:36:50
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Salvator7k pisze: Ps. po jakim czasie moge się spodziewać widocznych efektów ile tygodni ?
Jesli maja byc jakiekolwiek to raczej trzeba liczyc czas w miesiacach. Na szybki efekt do wakacji coby polansowac sie na plazy raczej bym nie liczyl.
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
Salvator7k pisze: Ps. po jakim czasie moge się spodziewać widocznych efektów ile tygodni ?
Jesli maja byc jakiekolwiek to raczej trzeba liczyc czas w miesiacach. Na szybki efekt do wakacji coby polansowac sie na plazy raczej bym nie liczyl.
a ja się nie zgodzę. Myślę że połączenie biegania z brzuszkami jest bardzo dobre. Martwi mnie tylko ta dieta: "uważam na tłuste, gazowane napoje typu Pepsi Cola(...)" - to jesz tłuste rzeczy i popijasz colę itp. czy nie? Bo ograniczenie - szczególnie takich napojów sprawi, że Twoje wysiłki pójdą na marne. Wszak 4 szklanki 250 ml takiego napoju to już 100% zapotrzebowania organizmu na cukier - a gdzie miejsce na cukry spożywane z pokarmem... Nie ma szans. Przy dużym pilnowaniu się z dietą i trzymaniem się harmonogramu ćwiczeń obstawiam spokojnie 1 kg tygodniowo.
Salvator7k
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 28 kwie 2013, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To co powinienem jeść co ograniczyć a czego unikać ? Nie chodzi mi tutaj o podanie dokładnych proporcji tylko tak ogólnikowo.Zaczynam od zaraz dzisiaj już bedzie pierwszy bieg i brzuszki. Tylko nie wiem co dokładnie jeść a co nie. I jeszcze jedno. Cały czas czuje lekki głód czy to dobrze ?
Wspomnę jeszcze, że słodyczy itp nie spożywam już od kilku dni (ciężko ale jakoś daje rade, zamiast tego na mały głód jem marchewkę, jabłko, lub banana)
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

mungo pisze:
fantom pisze:
Salvator7k pisze: Ps. po jakim czasie moge się spodziewać widocznych efektów ile tygodni ?
Jesli maja byc jakiekolwiek to raczej trzeba liczyc czas w miesiacach. Na szybki efekt do wakacji coby polansowac sie na plazy raczej bym nie liczyl.
a ja się nie zgodzę. Myślę że połączenie biegania z brzuszkami jest bardzo dobre.
Zgadzac sie nie musisz ale takie sa fakty. Dobre jest ale na efekty plazowe trzeba je stosowac dlugotrwale.
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no jeśli ktoś oczekuje kaloryfera w kilka tygodni to nie. Ale w tym czasie sylwetka powinna się zauważalnie poprawić.
Czego w ogóle nie jeść? Słodyczy, fast foodów, ziemniaków, pieczywa białego,mocno przetworzonego jedzenia, pić tylko wodę i herbatę zieloną. Rano zamiast pieczywa polecam owsiankę z dodatkami - rodzynki, cynamon, jabłko, banan czy co kto woli. Potem posiłki co 3 godziny, oczywiście w mniejszych porcjach niż wcześniej jadłeś. Jeśli czujesz się głodny, to znaczy że jesteś niedojedzony,co nie jest dobre. Następnym razem zwiększ trochę porcję uważając mocno na tabelę wartości odżywczych i jakość produktów
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

mungo pisze:no jeśli ktoś oczekuje kaloryfera w kilka tygodni to nie. Ale w tym czasie sylwetka powinna się zauważalnie poprawić.
Czego w ogóle nie jeść? Słodyczy, fast foodów, ziemniaków, pieczywa białego,mocno przetworzonego jedzenia, pić tylko wodę i herbatę zieloną. Rano zamiast pieczywa polecam owsiankę z dodatkami - rodzynki, cynamon, jabłko, banan czy co kto woli. Potem posiłki co 3 godziny, oczywiście w mniejszych porcjach niż wcześniej jadłeś. Jeśli czujesz się głodny, to znaczy że jesteś niedojedzony,co nie jest dobre. Następnym razem zwiększ trochę porcję uważając mocno na tabelę wartości odżywczych i jakość produktów
Wiecznie powtarzane stereotypy: ziemniaki sa zle, chleb jest zly, tluszcze sa zle.
Awatar użytkownika
skuzniak
Wyga
Wyga
Posty: 77
Rejestracja: 27 kwie 2013, 23:00
Życiówka na 10k: 54:08
Życiówka w maratonie: 4:36:50
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hmm, ja bym nie przesadzał na początek.

Bieganie, brzuszki i jeszcze liczenie kalorii połączone z ograniczaniem większości dotychczasowych przysmaków to jest naprawdę sporo. Wiem, bo sam jestem w trakcie poprawiania swoich nawyków żywieniowych.

Ja zaczynałem małymi krokami. Może to nie jest najszybsza metoda, ale jakoś mi tak łatwiej. Poza tym, może to głupie, ale ja z niczego nie rezygnuję. Ja sobie rzeczy ograniczam. Trochę zajeżdża psychologicznymi sztuczkami, ale dzięki temu nie mam wyrzutów, kiedy jednak skuszę się na tę colę, albo zjem sobie Snickersa. W efekcie od bardzo długiego czasu, piję głównie wodę, herbatę i kawę i z powodzeniem unikam słodyczy.
Mój maraton - blog
---
42,195 km - 4:36:50
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Tak jak powiedzieli koledzy, biegaj, uważaj co jesz, po za biegiem rób cokolwiek czy to pompki czy brzuszki....
Wszystko co zmusza ciało do ruchu jest dobre...
Jednak musisz pamiętać, że tłuszcz nie spada w kilka tygodni i nie zastępuje go krata...niestety...na to trzeba cierpliwie czekać.
Życzę Ci wytrwałości w dążeniu do celu ! :taktak:
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
mungo pisze:no jeśli ktoś oczekuje kaloryfera w kilka tygodni to nie. Ale w tym czasie sylwetka powinna się zauważalnie poprawić.
Czego w ogóle nie jeść? Słodyczy, fast foodów, ziemniaków, pieczywa białego,mocno przetworzonego jedzenia, pić tylko wodę i herbatę zieloną. Rano zamiast pieczywa polecam owsiankę z dodatkami - rodzynki, cynamon, jabłko, banan czy co kto woli. Potem posiłki co 3 godziny, oczywiście w mniejszych porcjach niż wcześniej jadłeś. Jeśli czujesz się głodny, to znaczy że jesteś niedojedzony,co nie jest dobre. Następnym razem zwiększ trochę porcję uważając mocno na tabelę wartości odżywczych i jakość produktów
Wiecznie powtarzane stereotypy: ziemniaki sa zle, chleb jest zly, tluszcze sa zle.
stereotypy czy nie, opieram się na własnym doświadczeniu. Mi sprawdziła się taka dieta, więc mogę polecić z dobrego serca koledze :) Nie twierdzę że chleb czy ziemniaki są złe. Złe są raczej ilości, w jakich je przeważnie zjadamy.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

mungo pisze:
fantom pisze:
mungo pisze:no jeśli ktoś oczekuje kaloryfera w kilka tygodni to nie. Ale w tym czasie sylwetka powinna się zauważalnie poprawić.
Czego w ogóle nie jeść? Słodyczy, fast foodów, ziemniaków, pieczywa białego,mocno przetworzonego jedzenia, pić tylko wodę i herbatę zieloną. Rano zamiast pieczywa polecam owsiankę z dodatkami - rodzynki, cynamon, jabłko, banan czy co kto woli. Potem posiłki co 3 godziny, oczywiście w mniejszych porcjach niż wcześniej jadłeś. Jeśli czujesz się głodny, to znaczy że jesteś niedojedzony,co nie jest dobre. Następnym razem zwiększ trochę porcję uważając mocno na tabelę wartości odżywczych i jakość produktów
Wiecznie powtarzane stereotypy: ziemniaki sa zle, chleb jest zly, tluszcze sa zle.
stereotypy czy nie, opieram się na własnym doświadczeniu. Mi sprawdziła się taka dieta, więc mogę polecić z dobrego serca koledze :) Nie twierdzę że chleb czy ziemniaki są złe. Złe są raczej ilości, w jakich je przeważnie zjadamy.
I tu wlasnie mamy sedno calosci sprawy.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ