Początek i pytanie o kolano..

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
kbpoland
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 21 kwie 2013, 10:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

Jako , że w koncu nadeszła normalna pogoda postanowiłem po zimie zaczac cos ze soba zrobic i tak jakos padlo na bieganie , zapodałem też małą dietę bo przez zime troche brzuszka wyhodowałem :/ Mam 29 lat , 184 cm , obecnie ~85 kg. Podczas zimy aktywnosci ruchowej praktycznie zero , biegac tez nigdy w sumie nie biegalem , raczej bawilem sie sportami zespolowymi typu koszykowka.

Nie czytalem wczesniej nigdy o bieganiu , poprostu poszedłem biegać w poniedziałek , potem we wtorek. Ta sama trasa - dystans ok 6 km , ok polowa trasy asfalt , polowa las i nierownosci , bez forsowania tempa , normalny lekki trucht , pojawila sie tzw. zadyszka wiec w sumie przebieglem ten dystans z ok. 5 przerwami na marsz trwającymi ok. 2 min wiec w sumie wyszło ze bieglem etapami około 6min biegu + 2min marszu.

Wiadomo po pierwszym dniu ( poniedzialek ) pojawily sie zakwasy , pobieglem od razu nastepnego dnia ( wtorek ) , w srode byly oczywiscie odczuwalne , w czwartek juz ustapily ( w te 2 dni nie mialem czasu na bieganie wiec przerwa byla planowa ).

W piatek mialem w planach znow pobiec , oczywiscie to zrobilem , wyszedlem z domu pobiec tą samą trasę co w pierwsze 2 dni. Od samego poczatku biegu zaczalem odczuwac bol lewego kolana ( nie bylo to spowodowane naglym zlym ulozeniem nogi czy stanieciem na nierownosc ) , stwierdzilem ze "rozbiegam" to no i generalnie przebieglem cala trase , troche z powodu tego bolu na lekko "sztywnej" lewej nodze , wrocilem do domu , polozylem sie na godzine.

Po wstaniu po godzinie mialem wielkie problemy ze zwyklym chodzeniem , zaczalem tez odczuwac w podobny sposob drugie kolano. Po wstaniu nastepnego dnia ( sobota ) dalej nie chodzilo mi sie komfortowo aczkolwiek po lekkim "rozchodzeniu" bylo juz lepiej ( dalej odczuwalem oba kolana , lewe oczywiscie mocniej ). Nadmienie ze bol odczuwalny byl tylko podczas stania , chodzenia , lezac na lozku i rozciagajac nogi , zginajac w kolanie , nie odczuwam zadnego dyskomfortu. Dzis ( niedziela ) wstalem i generalnie chodze juz normalnie , prawe kolano przestalem odczuwac , lekki dyskomfort w lewym jeszcze pozostal. Chetnie bym poszedl biegac ale dopadla mnie watpliwosc , czy moze cos zrobilem nie tak , moze za duzy dystans na poczatek , co radzicie ?
PKO
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Jeśli nigdy nie biegałeś i od razu machnąłeś jak piszesz po ok 6km to może po prostu przeforsowałeś kolano ?
Lądowanie na twardych powierzchniach jest mocnym obciążeniem dla stawów...
W jakich butach biegałeś ?
kbpoland
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 21 kwie 2013, 10:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Byc moze sie nie znam ale dziwne dla mnie bylo ze pierwsze 2 dni przebiegly bez komplikacji a kolano zaczelo bolec po 2 dniowej przerwie i to nie po bieganiu ale od samego poczatku...

Buty zwykle halówki do gry w piłke , zadne specjalistyczne.
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

Ja też żadnym specjalistą nie jestem, ale dla mnie to przeciążenie stawów kolanowych...
Tym bardziej w takich bucikach, które nie mają najmniejszej amortyzacji...
Ja jak zaczynałem biegać/szurać bez przygotowania to max 3km i taki dystans utrzymywałem przez kilka miesięcy...
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Spróbuj polewania na zmianę zimną i gorącą wodą, do tego maści i okłady z lodu - powinno pomóc :)

Pozdrawiam
kbpoland
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 21 kwie 2013, 10:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po 2 dniach ( sobota , niedziela ) bez biegania chodze juz zupelnie normalnie ale czuje dalej te kolana , szczególnie gdy stanę jakos krzywo albo wchodze/schodze po schodach , czuc takie lekkie klucie.

Mam wielka ochote znow isc biegac , no ale boje sie troche bo nie wiem czy problem nie wroci a jakiejs kontuzji nie mam ochoty na samym poczatku sie nabawic... Czy kupno specjalistycznych butów do biegania zalatwi sprawe ? Czy moge dzis bezpiecznie popoludniu isc biegac ten sam dystans ?

Jesli chodzi o te oklady to robic je przed / po bieganiu czy po prostu jak czuje bol ?
qwertys
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 28 lut 2013, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślę że jakiekolwiek buty z amortyzacją dadzą poprawę, np na początek kalenji ediken 50 (koszt ok 60 zł na stronie internetowej decathlonu).
Na początku biegaj mniej, twój układ ruchu musi się do tego obciążenia przyzwyczaić. Oczywiście rozgrzewka i rozciąganie obowiązkowe.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kbpoland pisze:Po 2 dniach ( sobota , niedziela ) bez biegania chodze juz zupelnie normalnie ale czuje dalej te kolana , szczególnie gdy stanę jakos krzywo albo wchodze/schodze po schodach , czuc takie lekkie klucie.

Mam wielka ochote znow isc biegac , no ale boje sie troche bo nie wiem czy problem nie wroci a jakiejs kontuzji nie mam ochoty na samym poczatku sie nabawic... Czy kupno specjalistycznych butów do biegania zalatwi sprawe ? Czy moge dzis bezpiecznie popoludniu isc biegac ten sam dystans ?

Jesli chodzi o te oklady to robic je przed / po bieganiu czy po prostu jak czuje bol ?
Próbuj, jeżeli poczujesz ból i będzie się nasilał powinieneś przerwać trening. Buty to nie lekarstwo, ale mogą pomóc w uniknięciu tego typu kontuzji w przyszłości. Aczkolwiek nie dadzą gwarancji, że nie nabawisz się kontuzji na 100%.

Okłady robię zawsze po bieganiu i ewentualnie wieczorem.
kbpoland
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 21 kwie 2013, 10:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

OK , dzieki za porady. Sprobuje dzis przeprowadzic jakas rozgrzewke i znow pobiec i zobaczymy...
kbpoland
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 21 kwie 2013, 10:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i nie ma szans na bieganie... Przy kazdym momencie gdy noga styka sie z podlozem czuje klucie w obu kolanach , w lewym troche bardziej , to samo dalej w mniejszym stopniu podczas schodzenia ze schodow np... Troche mnie to zdołowało i odbiera zapał do wszystkiego , zanim zaczalem biegac spodziewalem sie ze moge nie wytrzymywac kondycyjnie i przez to stracic ochote do biegania ale nie spodziewalem sie czegos takiego :( Sproboje wiec dzis przesiasc sie na rower i zobaczymy co bedzie dalej ...
Awatar użytkownika
wypass
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2077
Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
Życiówka na 10k: 53min 56s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: radom

Nieprzeczytany post

No to pozostają okłady, maści i ewentualnie jakieś coś z apteki na stawy....
Nie przeskoczysz tego, musisz odczekać aż ból minie i dopiero wznowić treningi...
Trzymam kciuki. :oczko:
remekk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 31 mar 2013, 16:17
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:09:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Idź do ortopedy bo internetowa poradnia to nie to samo co bezpośredni kontakt z lekarzem. Od zleci co najmniej RTG, ale lepiej byłoby USG (wtedy wykluczy ew. brak możliwości biegania)

1. Przerwa - 1-2tygodni
2. Zimne okłady z żelu - np z firmy 3M (wkładany do lodówki i jak najczęściej okładaj kolana)
3. Aleve (przeciwzapalne i przeciwbólowe) 2x dziennie (co 12h)
4. można maść

a) Odpowiednie buty
b) Rozgrzewka
c) Mniejszy wysiłek na początek

ja jestem początkującym biegaczem ale ... coś o kolanach wiem :) i nie tylko - ha ha
ibnexus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 27 sie 2012, 20:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witaj, jestem podobny z wagi i wzrostu do Ciebie i u mnie na początku było podobnie, tj. zacząłem od tak z dnia na dzień biegać i po kilku biegach zaczęło boleć kolano tyle, że ja - głupol - uparłem się, że będę biegał mimo bólu i biegałem aż do skutku, tj. efekt był taki, że w końcu nie mogłem nawet chodzić. Potem minęło ok. miesiąca zanim mogłem znowu biegać. Tak więc jak boli to lepiej dmuchać na zimne i odpuścić, niż się urządzić. A na początku nie ma się co dziwić, że łatwo doznać kontuzji. Zimę sobie przesiedziałeś spokojnie i nagle dokładasz girom obciążenie. Trzeba czasu na stopniowe przyzwyczajenie. Tak to jest w naturze człeka, że jak zaczyna to chciałby od razu szybko i dużo, ale trzeba się pohamować. Teraz już to wiem. Mnie kolana bolały na zmianę przez pierwsze parę miesięcy, raz wyeliminowała mnie też boląca kostka. Tak gdzieś od 6 miesiąca stawy się chyba przyzwyczaiły bo teraz biegam 4x na tydz. łącznie ponad 30 km i już bóle nie wracają. Kwestia czasu, ale trzeba uważać i zwracać uwagę na to co się w nogach dzieje. Pozdrawiam.
PS.
A buty z dobrą amortyzacją na początek wskazane, na początku biega się z pięty, a jak pod pięta masz twardy kawał gumy z byle "adidasa" (nie chodzi mi tu o markę ;-) ) to te twarde udary walą prosto w kolana.
kbpoland
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 21 kwie 2013, 10:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Póki co jest 5 dzien od mojego ostatniego biegania a sytuacja wygląda tak ze ból kolan ustabilizował się na stałym poziomie i nie chce przejsc :/ Chodzic moge w miare normalnie ale przy schodzeniu po schodach juz kolorowo to nie wyglada takze o bieganiu moge zapomniec. Smaruje jakimiś maściami i zobaczymy...
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ibnexus pisze: PS.
A buty z dobrą amortyzacją na początek wskazane, na początku biega się z pięty, a jak pod pięta masz twardy kawał gumy z byle "adidasa" (nie chodzi mi tu o markę ;-) ) to te twarde udary walą prosto w kolana.
Nie ma żadnego rozsądnego powodu aby być skazanym na bieganie z pięty ponieważ jest się początkującym, ani takiej zasady. Wręcz przeciwnie, to właśnie osoba początkująca powinna zwrócić szczególną uwagę na poprawną technikę biegu. Nie mówię perfekcyjną i wycyzelowaną jak u kenijskiego mistrza. Mówię poprawną. Buty to tylko narzędzie do ochrony stóp przed wrednymi niespodziankami w podłożu oraz deszczem, śniegiem i zimnem. Niczego dla kolan nie załatwią. To nie one Cię walą w kolana, to Ty walisz sobie w kolana. W amortyzowanych też będziesz walił sobie w kolana tylko że (pozornie, na razie, złudnie) bezkarnie. Rzuć okiem po sąsiedzku na wątek o bieganiu "z płaskostopia", tam masz sporo wskazówek dot. techniki.

Reszta wypowiedzi kolegi ibnexusa wg mnie zupełnie całkiem słuszna :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ