Zacząłem trenować mniej więcej tydzień temu. Początkowo miałem zamiar realizować plan 10 tygodniowy ale męczyło mnie takie bieganie ze spoglądaniem co chwila na zegarek więc biegam po prostu mniej więcej półtora miniuty i potem jakąś minutę maszeruję. Zainstalowałem endonomodo - jestem ciekaw czy nie biegam aby zbyt wolno albo zbyt szybko. Patrząc na wczorajszy i dzisiejszy trening (odpowiednio 25 minut i 50 minut), średnio tempo na kilometr było identyczne - średnia prędkość (7,87 km/h), średnie tempo (7,37 min/km). Dodam, że mam 26 lat a bieganie miało miejsce po krakowskich błoniach.
Średnia prędkość / średnie tempo - pierwszy tydzień biegania
-
taz
- Rozgrzewający Się

- Posty: 3
- Rejestracja: 07 kwie 2013, 16:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć! Od dobrych kilku tygodni przeglądam to forum - skarbnica wiedzy (dla mnie) tajemnej
Zacząłem trenować mniej więcej tydzień temu. Początkowo miałem zamiar realizować plan 10 tygodniowy ale męczyło mnie takie bieganie ze spoglądaniem co chwila na zegarek więc biegam po prostu mniej więcej półtora miniuty i potem jakąś minutę maszeruję. Zainstalowałem endonomodo - jestem ciekaw czy nie biegam aby zbyt wolno albo zbyt szybko. Patrząc na wczorajszy i dzisiejszy trening (odpowiednio 25 minut i 50 minut), średnio tempo na kilometr było identyczne - średnia prędkość (7,87 km/h), średnie tempo (7,37 min/km). Dodam, że mam 26 lat a bieganie miało miejsce po krakowskich błoniach.
Zacząłem trenować mniej więcej tydzień temu. Początkowo miałem zamiar realizować plan 10 tygodniowy ale męczyło mnie takie bieganie ze spoglądaniem co chwila na zegarek więc biegam po prostu mniej więcej półtora miniuty i potem jakąś minutę maszeruję. Zainstalowałem endonomodo - jestem ciekaw czy nie biegam aby zbyt wolno albo zbyt szybko. Patrząc na wczorajszy i dzisiejszy trening (odpowiednio 25 minut i 50 minut), średnio tempo na kilometr było identyczne - średnia prędkość (7,87 km/h), średnie tempo (7,37 min/km). Dodam, że mam 26 lat a bieganie miało miejsce po krakowskich błoniach.
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To jest średnie tempo biegu, czy średnie tempo ogólne?
Bo jeśli to to drugie, to zależy, jak szybko maszerujesz. Ogólnie wskazane dla początkującego tempo biegu zazwyczaj znajduje się w granicach 6-8min/km w czasie biegu. Jednak nie przejmuj się tym, to nie są sztywne wartości - masz po prostu dobrze czuć się podczas treningu, a na jego koniec przyjemnie zmęczony, a nie wykończony. Oczywiście nie możesz też wybrać tempa, przy którym w ogóle się nie męczysz - trening to ma być trening, ale na początku (w zasadzie to zawsze, ale na początku szczególnie) każdy trening powinien Ci się kojarzyć z czymś przyjemnym, satysfakcjonującym!
Podsumowując - tempo prawdopodobnie masz okej, ale w stu procentach możesz to stwierdzić tylko sam. Znam osobę, która raz wyszła biegać i przebiegła bez przerwy dwa kilometry, ale każdy w tempie... 15 min/km. To może już faktycznie jest przesada, ale też niekoniecznie - w prawie wszystkich przypadkach tempo właściwe to tempo wolne, które jednak dostosowujesz sobie sam.
Bo jeśli to to drugie, to zależy, jak szybko maszerujesz. Ogólnie wskazane dla początkującego tempo biegu zazwyczaj znajduje się w granicach 6-8min/km w czasie biegu. Jednak nie przejmuj się tym, to nie są sztywne wartości - masz po prostu dobrze czuć się podczas treningu, a na jego koniec przyjemnie zmęczony, a nie wykończony. Oczywiście nie możesz też wybrać tempa, przy którym w ogóle się nie męczysz - trening to ma być trening, ale na początku (w zasadzie to zawsze, ale na początku szczególnie) każdy trening powinien Ci się kojarzyć z czymś przyjemnym, satysfakcjonującym!
Podsumowując - tempo prawdopodobnie masz okej, ale w stu procentach możesz to stwierdzić tylko sam. Znam osobę, która raz wyszła biegać i przebiegła bez przerwy dwa kilometry, ale każdy w tempie... 15 min/km. To może już faktycznie jest przesada, ale też niekoniecznie - w prawie wszystkich przypadkach tempo właściwe to tempo wolne, które jednak dostosowujesz sobie sam.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- krunner
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
No to mniej więcej można oszacować: jak maszerujesz minutę to masz tempo ok. 10'00''/km. Całość masz 7'37''/km, a biegniesz 1.5 minuty. Czyli tempo biegu (o rety, to chyba średnia harmonicznataz pisze:Patrząc na wczorajszy i dzisiejszy trening (odpowiednio 25 minut i 50 minut), średnio tempo na kilometr było identyczne - średnia prędkość (7,87 km/h), średnie tempo (7,37 min/km). Dodam, że mam 26 lat a bieganie miało miejsce po krakowskich błoniach.
(1/x) + (1.5/10) = (2.5/(7+37/60))
x = 5.61
Biegasz za szybko! Zdecydowanie.
p. krunner
EDIT: Poprawiłem równanie
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2013, 17:05 przez krunner, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli Krunner podstawił poprawne wartości i faktycznie maszerujesz w tempie >=10 min/km (to jest równo lub wolniej, nie równo lub szybciej ;D) - pozostaje mi tylko potwierdzić. Jeśli zwolnisz, będziesz z pewnością w stanie biec dłużej, długo dłużej. Być może nawet pół godziny! Spróbuj więc zwolnić, dość znacznie, a w zamian wydłuż bieg (znacznie, np. do 5 minut) albo w ogóle usuń marsz. Jak już wypróbujesz, powiedz, jak wyszło.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
Munzer
- Dyskutant

- Posty: 37
- Rejestracja: 21 lis 2014, 09:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć,
mam małe pytanie w tym wątku. Przede wszystkim nie biegam jakoś szczególnie, tylko czasami, ale wczoraj zainstalowałem Sports Trackera, pobiegłem godzinę i oczywiście wyszły różne dane. Przede wszystkim dystans 10.1 km, czas 00:53:42, średnia prędkość 11,3 km/h, no i ostatni parametr avg pace, czyli średnie tempo. Nie do końca rozumiem to ostatnie. To nie jest przecież średnia prędkość na 1 km bo tę wartość mam 11, 3 km/h. Czyli czym jest tempo?
mam małe pytanie w tym wątku. Przede wszystkim nie biegam jakoś szczególnie, tylko czasami, ale wczoraj zainstalowałem Sports Trackera, pobiegłem godzinę i oczywiście wyszły różne dane. Przede wszystkim dystans 10.1 km, czas 00:53:42, średnia prędkość 11,3 km/h, no i ostatni parametr avg pace, czyli średnie tempo. Nie do końca rozumiem to ostatnie. To nie jest przecież średnia prędkość na 1 km bo tę wartość mam 11, 3 km/h. Czyli czym jest tempo?
.
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
Czyli Twoje tempo to 5,19 min/km. W bieganiu często zamiast ile ktoś biega na godzinę używa się właśnie tempa, czyli ile czasu ktoś biega na kilometr, co jest o bardziej precyzyjne, np. trzeba biec ze średnim tempem 4,15, żeby złamać trójkę w maratonie.Munzer pisze:Cześć,
mam małe pytanie w tym wątku. Przede wszystkim nie biegam jakoś szczególnie, tylko czasami, ale wczoraj zainstalowałem Sports Trackera, pobiegłem godzinę i oczywiście wyszły różne dane. Przede wszystkim dystans 10.1 km, czas 00:53:42, średnia prędkość 11,3 km/h, no i ostatni parametr avg pace, czyli średnie tempo. Nie do końca rozumiem to ostatnie. To nie jest przecież średnia prędkość na 1 km bo tę wartość mam 11, 3 km/h. Czyli czym jest tempo?
Czy to robisz marszobiegiem czy to już był tylko bieg? Bo jak to pierwsze to, jak pisał krunner, na treningu jeszcze powinieneś zwolnić.
-
Munzer
- Dyskutant

- Posty: 37
- Rejestracja: 21 lis 2014, 09:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To był bieg (czas 53 minuty z kawałkiem na wspominane 10 km). Na zejście poniżej trzech godzin raczej się nie piszę bo maratonu raczej nie dam rady pobiec. Właściwie biegłem pierwszy raz z jakimś urzadzeniem elektronicznym. Te przebieżki robiłem sobie rekraacyjnie i wydawało mi sie, że biegnę tak z 4, maks 5 km dystans, a wyszło, że jest inaczej. Właściwie nigdy nad tym się bardziej nie zastanawiałem bo te biegi traktowałem jako dłuższą rozgrzewkę przed treningiem. Czy te czasy są dobre w ogóle? PS. I dziękuję za wyjaśnienia odnośnie tempa.
.
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
To był tylko przykład, nie związany z Twoim bieganiem.Munzer pisze:Na zejście poniżej trzech godzin raczej się nie piszę bo maratonu raczej nie dam rady pobiec.
Dobre do czego? Bo nie ma czasów dobrych w ogóle... czym innym jest trening a czym innym zawody.Munzer pisze:Czy te czasy są dobre w ogóle?
-
uebq
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
yacool pisał w innym wątku, cyt.:
"lechan2 masz na kompie excela? Bo lepszego kalkulatora nie znajdziesz.
Jeżeli masz, to odpal program i wpisz w komórce A1 np. 16 (to km/h wpisywane z łapy).
W komórce B1 wpisz =LICZBA.CAŁK(60/A1)&"' "&JEŻELI(ZAOKR((60/A1-LICZBA.CAŁK(60/A1))*60;0)<10;0&ZAOKR((60/A1-LICZBA.CAŁK(60/A1))*60;0);ZAOKR((60/A1-LICZBA.CAŁK(60/A1))*60;0))&"""" (to będą twoje min/km).
To jeden ze sposobów na przejście z km/h na min/km."
"lechan2 masz na kompie excela? Bo lepszego kalkulatora nie znajdziesz.
Jeżeli masz, to odpal program i wpisz w komórce A1 np. 16 (to km/h wpisywane z łapy).
W komórce B1 wpisz =LICZBA.CAŁK(60/A1)&"' "&JEŻELI(ZAOKR((60/A1-LICZBA.CAŁK(60/A1))*60;0)<10;0&ZAOKR((60/A1-LICZBA.CAŁK(60/A1))*60;0);ZAOKR((60/A1-LICZBA.CAŁK(60/A1))*60;0))&"""" (to będą twoje min/km).
To jeden ze sposobów na przejście z km/h na min/km."
-
uebq
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
źle do tego podchodzisz, bo nawet jak myślisz, że jesteś dobry, to zawsze są lepsi bo "na każdego kozaka znajdzie się jeszcze większy kozak"Munzer pisze:No, czy jest dobry jak na 40-letniego, srednio wysportowanego faceta.
Lepsze podejście jest takie: jestem szybszy od wszystkich, którzy właśnie siedzą na kanapie.
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
Albo... moim zdaniem lepsze: tydzień temu pobiegłem tak, a dzisiaj było szybciej i nie jestem aż tak zmęczonyuebq pisze:źle do tego podchodzisz, bo nawet jak myślisz, że jesteś dobry, to zawsze są lepsi bo "na każdego kozaka znajdzie się jeszcze większy kozak"Munzer pisze:No, czy jest dobry jak na 40-letniego, srednio wysportowanego faceta.
![]()
Lepsze podejście jest takie: jestem szybszy od wszystkich, którzy właśnie siedzą na kanapie.

