Można? Można! Pękło 10 km!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
mary
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 06 sie 2012, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Niby nic wielkiego, bo biegam od lipca, a od października mam stałą trasę - do granic miasta i z powrotem, łącznie 8 km, godzina. Nie zależało mi na poprawianiu czasu, dystansu, biegam czysto rekreacyjnie, w tempie konwersacyjnym, ale dziś chyba słońce mnie natchnęło, by przebiec jeszcze sąsiednią wioskę, jak się okazało, bardzo ładną. Nie wiem dokładnie jak jest długa, ale patrząc na czas jakiś plus minus kilometr w jedną stronę. W końcu sobie przypomniałam jak to jest się porządnie zmęczyć po bieganiu :hahaha: I pomyśleć, w lecie wypluwałam płuca po jednej minucie!
PKO
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

mary, właśnie to lubię najbardziej - biegasz sobie rekreacyjnie, nie sprężasz się, nie napinasz na czasy i dystanse, a tu tak samo z siebie wychodzi dyszka :)...Gratki! I niesłabnącej radochy z biegania :)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
kawo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 29 gru 2012, 18:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mary pisze:Niby nic wielkiego, bo biegam od lipca, a od października mam stałą trasę - do granic miasta i z powrotem, łącznie 8 km, godzina. Nie zależało mi na poprawianiu czasu, dystansu, biegam czysto rekreacyjnie, w tempie konwersacyjnym, ale dziś chyba słońce mnie natchnęło, by przebiec jeszcze sąsiednią wioskę, jak się okazało, bardzo ładną. Nie wiem dokładnie jak jest długa, ale patrząc na czas jakiś plus minus kilometr w jedną stronę. W końcu sobie przypomniałam jak to jest się porządnie zmęczyć po bieganiu :hahaha: I pomyśleć, w lecie wypluwałam płuca po jednej minucie!
Gratulue i trochę mnie pocieszyłeś, bo skoro od lipca biegasz i dopiero teraz osiągnąłeś dyszkę to ja mam jeszcze czas, bo biegam od 30.12.12 r. i już sięzacząłem martwić czy ze mną wszystko ok;) bo do dyszki jeszcze daleko.
/dev/run
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 26 paź 2012, 21:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja biegam od sierpnia i najwięcej to pękło 18 km (przy ponad 100 kg) :-)
Też nie mogę wyjść ze zdumienia, że 1 sierpnia 2012 po 300 metrach nie mogłem złapać tchu. Teraz 10km uważam za średni dystans, który jestem w stanie przebiec rekreacyjnie :D
Startuję w Poznaniu, 7 kwietnia.
Awatar użytkownika
mary
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 06 sie 2012, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

8 km osiągnęłam mniej więcej w 2,5 miesiąca. I zadowolona z siebie przy 8 pozostałam dłuugo. Kawo, nie ma się co spinać, jak napisałam - jakoś specjalnie mi nie zależało i samo się pobiegło :hahaha:
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gratulacje! Mary święta racja z tym niespinaniem się.
Awatar użytkownika
polcia2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mary pisze:Niby nic wielkiego, bo biegam od lipca, a od października mam stałą trasę - do granic miasta i z powrotem, łącznie 8 km, godzina. Nie zależało mi na poprawianiu czasu, dystansu, biegam czysto rekreacyjnie, w tempie konwersacyjnym, ale dziś chyba słońce mnie natchnęło, by przebiec jeszcze sąsiednią wioskę, jak się okazało, bardzo ładną. Nie wiem dokładnie jak jest długa, ale patrząc na czas jakiś plus minus kilometr w jedną stronę. W końcu sobie przypomniałam jak to jest się porządnie zmęczyć po bieganiu I pomyśleć, w lecie wypluwałam płuca po jednej minucie!
Uwierz że dla niektórych to naprawdę wielka sprawa :taktak: Gratuluję
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
Awatar użytkownika
mary
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 06 sie 2012, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dziękuję za miłe słowa :) Wierzę, że dla niektórych wielka sprawa, dla mnie kiedyś też. Pisałam ze swojej perspektywy, jak na moją kondycję to nie było nic wielkiego, ale jednak jakaś kolejna granica przeskoczona i cieszę się jak dziecko :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ